Dorotka dobrze, że to już za tobą - byłaś bardzo dzielna!!! Ja chyba nie wykazałbym się taką odwagą.
Kasiona - cieszę się,że wszystko oki, ale strasznie długo masz czekać na kolejną wizytę, tym bardziej, że musisz przecież z lekarzem skonsultować wynik usg!
Wspaniała postawa!!!
Przypomniało mi się takie powiedzenie - MIŁOŚĆ się nie dzieli, tylko się mnoży!
Poza tym bylam dzis na wizycie ginekologicznej, wszytsko jest ok za tydzien Usg, ale nastepna ginekologiczna mam dopiero na 11 czerwca... co tak rzadko kurde?
Kasiona - cieszę się,że wszystko oki, ale strasznie długo masz czekać na kolejną wizytę, tym bardziej, że musisz przecież z lekarzem skonsultować wynik usg!
mówicie o strachu jak to przeżyja starsze dizeci...ja nie mam własnego ale córe mojego traktuje jak własną pomimo że ma swoja matko chodzi i powtarza mi że mnie kocha że jestem jej mamusia,nawet nieraz mówi do mnie mamo...no tak ale biedne dziecko miłości od matki nie ma to ja jej ja daję ... i wiecie co? jak dowiedziała się że będzie miała rodzeństwo to na poczatku była smutna nie chciała,mówiła mi ze jak sie urodzi to ja jej nie będe juz kochać,nie będemiała dla niej już tyle czasu,uwagi i poświęcenia...jezu jak mnie wtedy serce zabolało powiedziałam jej że tak samo ja jak i tata bedziemy kochać ja na równi z maleństwem jak narazzie zrozumiała tzn wydaje mi sie a co będzie potem to nie wiem ... trochę się boję ale wiem że nie odrzuce jej nigdy postaram się żeby było tak jak jest chociaż wiem że pewnie sie dużo zmieni ... ale nie zawiode jej bo kocham to dziecko jakby nie było to połowa krwi mojego ukochanego
Wspaniała postawa!!!
Przypomniało mi się takie powiedzenie - MIŁOŚĆ się nie dzieli, tylko się mnoży!