Czy któraś z was miała większe kłopoty z zajściem w ciążę ???
reklama
kasialle
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2008
- Postów
- 488
Dziewczyny woli sprostowania, bo z jakiegoś powodu wkradł się tu niemały błąd!! Duphaston czy luteina nigdy, przenigdy nie uratuje zarodka z wadami!! Mimo tych leków i tak organizm go odrzuci!! Bo to jest natura. Duphaston czy luteina poprostu zachęca organizm do produkcji hormonów potrzebnych do utrzymania zarodka, zdrowego zarodka. Nie ma siły i te leki nie zdziałają cudów, gdy zarodek jest zbyt słaby lub z wadami i tak obumrze Te leki to są leki dla naszych organizmów, tak jak oxytocyna podczas porodu (również podawana w formie sztucznej), w żadnym wypadku nie leczą zarodka. Żeby nie było niedomówień dla mniej zorientowanych.
msdracula
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Lipiec 2009
- Postów
- 396
Wiesz ufam swojej gince bo tylko dzięki niej mam Julię, ona uratowała mi ciąże.
Ale teraz się trochę martwie.Te bóle brzucha od jakiegoś czasu, a jeśli podtrzymuje ciążę której nie powinnam.
jeszcze raz powtarzam,że jeśli zarodek jest słaby lub ma wady to żadne leki go nie uratują. W takich wypadkach najczęściej następuje poronienie samoistne. Większość z dziewczyn które spotkała ta przykrość brała leki, a i tak jak zarodek jest za słaby to się nie utrzyma. Horomony mają pomóc jeśli przyczyna zagrożenia leży po stronie organizmy matki a nie słabego zarodka więc przestań się martwić, dbaj o siebie i głowa do góry, bo stres na pewno n ie pomoże.
kasialle
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2008
- Postów
- 488
Widzę że mamy tą samą wiedzęjeszcze raz powtarzam,że jeśli zarodek jest słaby lub ma wady to żadne leki go nie uratują. W takich wypadkach najczęściej następuje poronienie samoistne. Większość z dziewczyn które spotkała ta przykrość brała leki, a i tak jak zarodek jest za słaby to się nie utrzyma. Horomony mają pomóc jeśli przyczyna zagrożenia leży po stronie organizmy matki a nie słabego zarodka więc przestań się martwić, dbaj o siebie i głowa do góry, bo stres na pewno n ie pomoże.
kerna
http://www.lauraziobro.pl
Madziunka ja ciążowałam w Hiszpanii i też nikt nie zajmował sie mną przez pierwsze tygodnie. dopiero potem badania i wszystko. To, że nie masz objawów to nic nie musi znaczyć. Jedna ma druga nie. Poeczkaj chwile i sie okaże samo... Jakie to większe problemy???hmm u mnie PCO i przewlekłe zapalenie macicy i pół roku starań, Michał urodzony początkiem 7 m-ca;-)
kasialle
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2008
- Postów
- 488
No raczej trzeba z takiego błędnego myślenia wyprowadzic!!!!:-)Kasiela widzę że mnie wyprzedziłaś ze sprostowaniem :-)
Mycha1
Fanka BB :)
Witajcie !!!
Z radoscia dopisuje sie do wrzesnioweczek 2010 :-)(choc jeszcze nie mam potwierdzonej ciazy u ginka) Robilam 2 testy pierwszy 7 stycznia (pierwsza kreseczka bladziutka) i drugi 10 stycznia (obie tluste krechy) z wizyta wstrzymam sie do lutego bo cos mi mowi ze zmajstrowalismy bobasa miedzy swietami a sylwestrem (wiec teraz jest troszke za wczesnie a nie chce sie niepotrzebnie denerwowac) Dokuczaja mi standardowe dolegliwosci jak bol piersi i bol podbrzusza, nawet troche sie martwie czy to nie za malo... Jestem mimo wszystko dobrej mysli
Pozdrawiam wszystkie wrzesnioweczki i zycze Wam zebysmy bez przeszkod dotrwaly dzielnie do wrzesnia aby urodzic nasze zdrowe pociechy!!!
Czesc Dziewczynki!
na moje oko to 5 tydzien ciazy i drugi dzien liczony od dnia ostatniej miesiaczki, tak sie to powinno liczyc? Do gina wybieram sie dopiero w przyszlym tygodniu jak wroce do Polski. Teraz przebywam we Wloszech i musze powiedziec ze ciaza mimo iz planowana byla dla mnie nielzym szokiem gdyz nie spodziewalismy sie tak szybko hehe, do dzis nie moge uwierzyc i od czas do czasu ogladam moje dwa pozytywne tesy ktore zrobilam , zachowam je na pamiatke Opocz tego szarpia mna dziwne obawy, jednego dnia sie ciesze innego chce mi sie plakac i wsyztskiego sie boje, mam do dokonczenia studia teraz konczy mi sie dziekanka i cos wydaje mi sie ze bede musiala ja przedluzyc jesli sie da, mam taki natlok mysli ze nie spie po nocach..
Witam nowe mamuśki!
ja też idę dopiero w lutym, tak aby był to 8-9 tydzień, żebym dowiedziała się coś bardziej konkretnego o moim dzidziusiu...
Kasiona a kiedy miałaś ostatnią @ ??? Pytam bo według moich wyliczeń jesteśmy dokładnie tyle samo w tym pięknym stanie:-)
Dla poprawienia humoru mam dla was superaśne filmy o tym jak rozwija się dziecko w łonie matki. Może niektóre z Was już to widziały, ale napewno nie wszystcy Polecam je obejrzeć!!;-):-)
cz.1
http://www.clipser.com/watch_video/256343
oraz cz. 2
http://www.clipser.com/watch_video/256420
kerna
http://www.lauraziobro.pl
Dokładnie jeśli wina leży po stronie matki, to podawanie hormonów jak najbardziej wskazane. Ale ja sie spotkałam już nie raz i na własniej skórze też że podaje sie je rutynowo. nie zgłębiając sie w czym jest problem. A jeśli hormonu jest wystarczająco, to po co jego ilość zwiększac?? Wg mojej gin zbyt duże jego stęznieni może mieć wpływ na zarodek. ale zarodek nie płód. Mówimy o tym wczesnym etapie gdzie dopiero tworzy sie człowiek . No takie jest jej zdanie. dodała, że w polsce tylko tak powszechnie leczy sie tak wczesne ciaże..no ale wiadomo również daltego dużo dzeici się urodziło i są zdrowe mimo to. Ale też nie wiadomo a może lelarze dołozyli wszelkich starań żeby sutalić czy tego hormonu faktycznie jest mało....bo z tego co ja wiem to trzeba sie nieźle oprosić o badanie
reklama
JoJoB
mamuniaDziabunia
Kochane Mamuski!
Zgadza sie, ze forum jest po to aby sie (w)spierac i dzielic informacjami. I na pewno kazda ma dobre checi i udziela porad pod katem wlasnych doswiadczen.Jednak tak jak tutaj zostalo podkreslone kazda jest inna i inaczej przechodzi ciaze. Wiec nie ma to jak udanie sie do ginekologa/lekarza. I jesli odnosimy zle wrazenie co do specjalisty to zmienic.Bo sa specjalisci i specjalici.
Ciaza to jest taki okres w zyciu kobiety (i czasem mezczyzny) kiedy najbardziej racjonalna zachowuje sie najmniej racjonalnie. Sama pamietam radosc pomieszana z lekiem, jak to kazdy kes miesa ogladalam z kazdej strony ze 100 razy zanim go w koncu z drzeniem serca zjadlam, bojac sie o zaraz. toksoplazmoza. Jak nie chcacy w ksiegarni przewertowalam ksiazke cos dotyczaca zagrozen czy zakazow w ciazy od A do Z. Jak bedac w sklepie i robiac zakupy doszlam do wniosku, ze tak naprawde to wszystko moze byc szkodliwe!A na zakonczenie jak na ironie w kazdym poradniku i na internecie powtarzaja zeby sie NIE STRESOWAC bo to szkodzi.
Kochane, najlepiej porozmawiac otwarcie o lekach z lekarzem.To sa ludzie ktorzy juz pewnie z niejedna ciezarna mieli do czynienia i zazwyczaj wiedza co mowia.Wytluscilam, aby jak co to sie mnie nie czepiano... :-)
Zgadza sie, ze forum jest po to aby sie (w)spierac i dzielic informacjami. I na pewno kazda ma dobre checi i udziela porad pod katem wlasnych doswiadczen.Jednak tak jak tutaj zostalo podkreslone kazda jest inna i inaczej przechodzi ciaze. Wiec nie ma to jak udanie sie do ginekologa/lekarza. I jesli odnosimy zle wrazenie co do specjalisty to zmienic.Bo sa specjalisci i specjalici.
Ciaza to jest taki okres w zyciu kobiety (i czasem mezczyzny) kiedy najbardziej racjonalna zachowuje sie najmniej racjonalnie. Sama pamietam radosc pomieszana z lekiem, jak to kazdy kes miesa ogladalam z kazdej strony ze 100 razy zanim go w koncu z drzeniem serca zjadlam, bojac sie o zaraz. toksoplazmoza. Jak nie chcacy w ksiegarni przewertowalam ksiazke cos dotyczaca zagrozen czy zakazow w ciazy od A do Z. Jak bedac w sklepie i robiac zakupy doszlam do wniosku, ze tak naprawde to wszystko moze byc szkodliwe!A na zakonczenie jak na ironie w kazdym poradniku i na internecie powtarzaja zeby sie NIE STRESOWAC bo to szkodzi.
Kochane, najlepiej porozmawiac otwarcie o lekach z lekarzem.To sa ludzie ktorzy juz pewnie z niejedna ciezarna mieli do czynienia i zazwyczaj wiedza co mowia.Wytluscilam, aby jak co to sie mnie nie czepiano... :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 261
Podziel się: