reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

a propo określania płci znalazłam na jednym wątku opowieść położnej o skutku złego określenia płci na usg.

"Po południu, wyżej wymieniona ciężarówka, była się zdeklarowała co do porodu. Oczywiście poród rodzinny, czyli w obecności sprawcy, ojca dziecka znaczy się.
Powiła w ciężkich bólach dorodne dziecię, "pci" żeńskiej.
Pokazuję żyworodka, wiszącego jeszcze na nieodciętej pępowinie, matce:
- Ma pani córkę i pan tez oczywiście- poprawiam się. Patrzę na ojca, a on jakiś taki dziwny, biały się zrobił...
- Niech mi tu pan tylko nie mdleje, niech pan usiądzie... dobrze się pan czuje??
- To nie moje dziecko!!! Podmienione, to nie moje!!! - wycedził przez zęby.
Patrzę na niego jak wryta, to na matkę, o co może mu chodzić, bo pierwszy raz zdarzył mi się wstrząs poporodowy u faceta... Wesoły ginekolog, też jakoś przestał się uśmiechać...
- Przecież widzi pan, że dziecko na pępowinie jeszcze, przecież był pan przy tym, jak nie pańskie, jak pańskie...
Konsternacja wielka, myślę sobie, że może faceta jednak "przy tym" nie było, że może jest do listonosza podobne, albo co....i stąd taka reakcja....
Kobita w płacz, facet zaczął grzebać w jakiś papierach, wreszcie podkłada mi dokument pod nos, wynik USG:
- Proszę bardzo, ja tu w dokumentach mam, że jest chłopak, tak??? A to jest dziewczynka, tak??? Więc nie moje...ja chłopaka miałem mieć, tu jest napisane czarno na białym....SYNA!!!
Nie wiedziałam, czy się śmiać czy płakać, wesoły ginekolog wyprowadził faceta na korytarz, żeby ochłonął i przedstawił mu jak się sprawy mają co do tego USG... Ja dokończyłam dzieła, czyli "odcięłam" dziecko od matki i przekazałam koleżankom od żyworodków. Po pewnym czasie wchodzi wesoły ginekolog, puszcza do mnie oko i wprowadza nieco już uspokojonego ojca...ten podchodzi do żony:
- No dobra, będę kochał jak swoje.... "

Dobre! :-D :-D :-D :-)
A tu artykuł o ustalaniu płci. Także, jest możliwe ustalić z prawdopodobienstwem już w 14-15 tygodniu ciąży. Jednak pewność jest duża około 20 tygodnia życia, może to z powodu podobienstwa narzadów rodnych obu płci we wczesnej ciąży. Ktoś podawał link z amerykanskiej bodajze stronki o tym róznicowaniu, były piekne fotki. Czy pamieta ktos jeszcze tamtenn link ?
A tu z polskiej stronki.
Kiedy można ustalić płeć dziecka? - Ciąża - Rodzice radzą
 
reklama
Witajcie.
Mąż dziś przywiózł od rodziców kiełbaskę swojską, ale sie najadłam, mniam, mniam, juz czuję zapach świąt :-)
Byłam dziś na wizycie, słuchalam serduszka maleństwa. Wyniki mam ok, a już martwiłam się, że z moczem będzie cośnie tak, bo sikam co 15 minut...
Za miesiąc usg połówkowe ;-)

pij zurawinke;-) nie rozumiem jak siemozna tak przejesc by w szpitalu wyladowac:confused:

Potwierdzam z tym okresem świątecznym. Nie wiem czy to z przejedzenia, u mnie w klinice mówiono w zeszłym roku w kwietniu -- że ta czarna seria przedwczesnych porodów jaka miała miejsce ( mówię wam plaga!) to z...przemęczenia i sprzatania przedświątecznego. Tak...może jedno i drugie, ale wówczas w niedzielę wielkanocną miałam dyżur 24 h i pamiętam jakie maleństwa poprzywozili na KPN ( klinika pediatrii i neonatologii)

straszne, stracic dziecko przez porzadki.....moje ukochane zdanie ktore wisi na lodowce

"tylko nudne kobiety maja idealnie posprzatane domy":-D
bardzo mi pomaga w kryzysowych chwilach!

drugie ktore proponuje sobie gdzies napisac DUZYMI literami

"ktos musi dobrze wygladac, albo dom albo JA":-D

niech posluza jako motta w przedswitecznych "nie"-porzadkach:happy2:
 
Ostatnia edycja:
A mój gin mówi że najskuteczniejszym pod słońcem sposobem na określenie płci dzieciaczka jest.... poród. Z usg już było tyle pomyłek że wszystko sie może zdarzyć przy określaniu. A poza tym najważniejsze żeby zdrowe było.

 
Halo dziewuszki Gratulacje dla wszystkich mamus ktore mialy wizyty i znaja juz plec.
Karolinkare kciuki zacisniete
Poratujcie mnie na kulinarnym przepisem na babke swiateczna ,ktora nie jest sucha.
Ja podalam Wam przepisy na naprawde pyszne serniki.
 
Halo dziewuszki Gratulacje dla wszystkich mamus ktore mialy wizyty i znaja juz plec.
Karolinkare kciuki zacisniete
Poratujcie mnie na kulinarnym przepisem na babke swiateczna ,ktora nie jest sucha.
Ja podalam Wam przepisy na naprawde pyszne serniki.
dziekuje za przepis az nie wiem ktory mam zrobic :)
 
Ja musze sie pochwalić, ze coraz czesciej czuje fikołki malenstwa. Od kilku dni coraz częsciej, jejku takie fajne łaskotanie przy tym jest. No za niedługo beda moze kopniaczki :)))
 
reklama
A mój gin mówi że najskuteczniejszym pod słońcem sposobem na określenie płci dzieciaczka jest.... poród. Z usg już było tyle pomyłek że wszystko sie może zdarzyć przy określaniu. A poza tym najważniejsze żeby zdrowe było.




no tak wtedy juz na milion procent wiadomo czy syn czy córka heheh

dziewczynki padam na pyszczek a posprzatałam tylko na balkonoie no ale miałam tam niezły bałagan bo przez zimę nie powynosiłam rzeczy do piwnicy więc dzis mężuś się tym zajął a ja przesadziłam 3 kwiatki i zmieniłam im doniczki może troszkę odżyją :) no i balkon czysty w końcu bo wstyd juz był patrzeć....a teraz mała przerwa i dalej za coś się trezba zabrać ale jeszcze nie wiem za co ..............no a roboty sporo :(
 
Do góry