reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Bardzo dziękuję za miłe przywitanie:) Chciałabym w tym miejscu wyrazić wyrazy współczucia dla tych, które mają w ciąży jakieś utrapienia. Ja również od początku miałam problemy (odklejała mi się kosmówka i miałam krwiaka) i w sumie jest juz dobrze, ale cały czas o tym myślę... Mam tylko nadzieję, że teraz będzie juz tylko lepiej:) Pozdrawiam serdecznie
 
reklama
Mija się z celem pisanie moje o tym, co u dzieci bo to dla mnie trudny temat.Dzieciaki są hen hen ode mnie i jedyny kontakt to rozmowa skype w poniedziałki,środy i piątki od 16,30 przez godzinkę...
Z chęcią pisałabym o tym jak synek starszy radzi sobie w zerówce jak śmiga na hulajnodze i kłóci się z bratem o zabawki.
Staram się o dzieciach mysleć jak najmniej bo bym zbzikowała niestety.Chodzi mi o myślenie w sensie, co przeżywają, jak im tata to wszystko tłumaczy czy tęsknią jak to będzie gdy wrócą, po tak długim czasie itd,ale często myślę o tym jak by to było gdyby teraz synkowie byli ze mną, starszy śmigał by do zerówki a młodszy był ze mną i moja siostrzenicą w domku.
Na pewno moje szkraby urosły i się bardzo zmieniły.Mam nadzieję, że do końca maja już będą w domku ze mną.Polecę zawieśż siostrzenice to moze moich od razu będę mogła zabrać do Polski.
Niestety nie każdy może mieć dzieci przy sobie jak wy.... :(
 
pysia trzymam kciuki zatem za pomyślne rozwiązanie sprawy, a dzieci na pewno za tobą tęsknią, myślę że żadne zabawki i inne bajery nie zapewnią im tego co może dać mama :) Będzie dobrze :) I tak dobrze że się trzymasz i poukładałaś sobie to w głowie żeby nie zwariować.
 
Witajcie.
Mąż dziś przywiózł od rodziców kiełbaskę swojską, ale sie najadłam, mniam, mniam, juz czuję zapach świąt :-)
Byłam dziś na wizycie, słuchalam serduszka maleństwa. Wyniki mam ok, a już martwiłam się, że z moczem będzie cośnie tak, bo sikam co 15 minut...
Za miesiąc usg połówkowe ;-)
Dorotko, bardzo, bardzo się cieszę, że u Ciebie takie wieści!!!
Wiecie co lekarka mi dziś powiedziała? Żeby uważać w święta i nie przesadzać z jedzeniem, bo w okresie świąt z powodu przejedzenia jest najwięcej poronień i przedwczesnych porodów !!
pozdrawiam wszystkie mamy.
 
Witajcie.
Mąż dziś przywiózł od rodziców kiełbaskę swojską, ale sie najadłam, mniam, mniam, juz czuję zapach świąt :-)
Byłam dziś na wizycie, słuchalam serduszka maleństwa. Wyniki mam ok, a już martwiłam się, że z moczem będzie cośnie tak, bo sikam co 15 minut...
Za miesiąc usg połówkowe ;-)
Dorotko, bardzo, bardzo się cieszę, że u Ciebie takie wieści!!!
Wiecie co lekarka mi dziś powiedziała? Żeby uważać w święta i nie przesadzać z jedzeniem, bo w okresie świąt z powodu przejedzenia jest najwięcej poronień i przedwczesnych porodów !!
pozdrawiam wszystkie mamy.
Potwierdzam z tym okresem świątecznym. Nie wiem czy to z przejedzenia, u mnie w klinice mówiono w zeszłym roku w kwietniu -- że ta czarna seria przedwczesnych porodów jaka miała miejsce ( mówię wam plaga!) to z...przemęczenia i sprzatania przedświątecznego. Tak...może jedno i drugie, ale wówczas w niedzielę wielkanocną miałam dyżur 24 h i pamiętam jakie maleństwa poprzywozili na KPN ( klinika pediatrii i neonatologii)A wożą do mojej kliniki wcześniaki z całego Śląska i dalej. Mamy wspaniały sprzet i kadrę, dużo maluszków tutaj się ratuje. Najmniejszy jakiego widziałam i dotykałam przy badaniu miał 520 gr i przeżył :-) Mówię Wam jakie maleństwo, z przeźroczysta skórką i meszkiem,jak maleńka małpka, widziałam wiele wczesniaczków , ale ten z 23 tygodnia był najmniejszy i wyjątkowy. Dziewuszka.
Także nie szalejmy dziewczyny z porządkami, trudno zrobimy po swiętach ale powoli, perfekcjonizm i nadmierna pedanteria bywaja tu zgubne.
A wiec spokojnie przejedziemy przez święta :-)
I dziekuję Wam za miłe słowa , jestescie KOCHANE :-D
 
Beniaminko jestesmy mniej wiecej w tym samu wieku ciazy ze tak powiem a mnie powiedziano ze to chlopcy, nawet siusiaki widzialam (albo chcialam widziec bo pokazaliby co innego i tak uwierzylabym ze to siusiak hehe ) i ze to pewne! Widac co lekarz to inny.. mam nadziee ze nastepnym razem nie okarze sie ze to dziewczynki bo juz sobie wybralam ubranka dla chlopczykow hehehe Beniaminko najwaznijesze ze dzidzius zdrowy i fika sobie :)

Pysia23 zycze ci zeby chlopcy wrocili do Ciebie i zebyscie razem powitali nowego czlonka rodziny ktory jest w drodze :)

Mam pytanko wlasnie co do ubranek przymierzam sie do zakupu na Agugu.com.pl bo tu u mnie ubranka sa tak drogie ze ja pierdziele, a na tej stronce znalazlam duzo swietnych ubranek, czy ma ktos jakies doswiadczenia? Powstrzymuje mnie przed zakupem tylko moj Amor ktory mowi zebym nie szalala bo to za wczesnie, co za wczesnie??? dla mnie to w sam raz :)

Witaj Edi376 wsrod nas :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Po wizycie czuję lekki niedosyt, pewnie dlatego że nie miałam USG. Słuchałam bicia serduszka, no niby mnie zbadał ginekologicznie ale wiecie, coś mi tam zabrakło. Dostałam ten urosept na te bakterie tak jak myślałam i jakiś żel na stan zapalny, jeszcze nie wykupiłam. No nic następna wizyta 20 kwietnia i wtedy USG połówkowe, cóż długo jeszcze, trzeba uzbroić się w cierpliwość...

witam nową mamusię

beniaminka super wieści, fajowo że mogłaś pooglądać swoją kruszynkę

pysia aż mi się łza w oku zakręciła, chyba za miękka jestem, to chyba przez ciąże, ohhhh, jak życie może być okrutne, współczuję Ci...
 
reklama
Kasialle widze ze masz tak samo jak ja tez sluchalam tylko serduszka i tez czulam niedosyt ale jak powiedzial lekarz najwazniejszy organ bije jak dzwon i to wazne , ja nast. wizyte mam 22 kwietnia wiec podobnie))))
ja juz wykapana , zrobilam sobie popcorn serowy z mikrofali i lukam bokiem na m jak milosc
 
Do góry