reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

witam Was :-) Karolinkare i dorotka1 na pewno będzie dobrze! jestem z Wami i myślę cieplutko, trzymam też mocno kciuki!
ja dziś nie mam dobrego dnia... rano wylądowałam w szpitalu... miałam plamienia i przedzwoniłam do mojej lekarki, która mi powiedziała, że jak się denerwuję to żebym pojechała do szpitala.. tam kolejny stres, bo znowu panuje jakieś cholerstwo, zakaz odwiedzin itd.. ale mnie przyjęto a nawet chciano zostawić, ale na szczęście lekarz stwierdził, że jak tylko się nie będę forsować to mogę odpoczywać w domku... dostałam leki... miałam tez USG i z Dzidzi na szczęście wszystko good.. tak mi ulżyło... dowiedziałam się przy okazji, ze ma już 8,5 cm... :-) powiem Wam, że dalej trochę plamię i wcale nie jestem dużo spokojniejsza...ale wierzę, że wszystko będzie dobrze... musi być...

Tosia ja też miałam plamienia, takie brązowawe jak pod koniec okresu. Mój lekarz zbadał mnie żeby wykluczyć krwiaki itd.. i spytał o to czy współżyłam w ostatnich dniach. Dwa dni wcześniej miałam z mężem przytulanki, a więc stąd to się wzięlo. Mowił mi że bardzo często plamienia występują po stosunku, także mi tez przepisał tabletki i plamienia po 2 dniach ustąpily. Tez okropnie się stresowałam , no ale wszystko dobrze się skończyło. Nie mialaś ostatnio z mężem przytulanek???



Ja dzisiaj miałam też przytulanki z kibelkiem po zupce, zauważylam że jak jem łapczywie to mam jazdę i albo ostatkami sił uratuję jedzenie albo wylądowuje w kibelku.
 
reklama
Skarbki moje, no właśnie przytulanek nie było...tez o to lekarz pytał.... ja pod tym względem jestem ostatnio kijowa.. :-( dalej mam to plamienie... brązowe, nie świeża krew, lekarz kazał mi na to zwracać uwagę... do tego mnie jeszcze brzuch boli, ale wysoko, więc sobie myślę, ze to tylko żołądek.. przyjeżdżają do mnie dziś przyjaciółki oczywiście pod warunkiem, ze nic nie będę przygotowywać.. i tak tez zrobię... mam winogronka z biedronki oczywiście i lody, więc jestem przygotowana.. :-) Boże, żeby tylko dobrze było..
 
Cześć dziewczyny! Wczoraj przespałam prawie cały dzień. Za to dziś przez pół dnia nadrabiałam zaległości.
Karolinkare i Dorotka - mocno wierzę, że z dzieciaczkami wszystko będzie dobrze!!!! Wierzę w wielką siłę modlitwy i będę o was i waszych dzidziusiach w niej pamiętała!
Tosiu! nie martw się tak mocno! Ja plamię i leżę już od 2,5 tygodnia. Podobnie jak ty - jasnobrązowe, rdzawe upławy. I wszystko jet dobrze z dzieckiem. Musisz po prostu dużo leżeć, właściwie wstawać tylko do łazienki. W moim przypadku każdy lekarz podaje inny powód plamienia, ale zalecenia są podobne - leżeć i brać hormony. Stres może dziecku jeszcze mocniej zaszkodzić. Wierzę, że wszystko będzie dobrze. organizm po prostu mówi, że musisz trochę więcej odpocząć! Trzymam kciuki!!!!
 
Będzie dobrze!!! I tak cały czas myśl! Dobrze że będziesz mieć towarzystwo to choć na chwile oderwiesz myśli. A żołądeczek pewnie z tych nerwów boli.
Miłego wieczorku ci życze! Buzia dla brzusia.

 
No mnie pół dnia nie ma a tu w weekend kilka stron nawet :)
karolinkare no super że udało się z wcześniejszą wizytą :)
tosia ja tez miałam plamienia w 13-14 tc i tez płakałam a suma sumarum przeszły po 2 dniach i wsio ok było do końca :)
Acha i rodzice już wiedzą, uradowani nie byli, mąż poszedł powiedzieć :) No ale mama stwierdziła że jesteśmy dorośli i to nasz problem i że to my się męczyć będziemy. No miłe to może nie było ale też nie najgorsze. Potem już normalnie gadała, tylko ciągle mi współczują bo co z pracą , kasą itp.
 
Tosia.....bedzie dobrze...ja akurat nie mam doswiadczenia z tego typu dolegliwosiami, ale mnostwo moiich kolezanek tak miało i maja piekne dziecie.....oszczedzaj sie , odpoczywaj a bedzie dobrze.....ps.takie lody to bym zjadła :)
małgosia...ja tez jem jak oszalala odkad przeszły mi mdłosci...choc czasem jeszcze mnie cos zaskoczy ale przynajmniej juz tka nie wymiotuje
 
HEY LASKI

witam w ten ponury dzień, mnie jakoś ta sobota przez palce przeleciała, miałam myć okna ale mama na mnie nakrzyczała, tak więc nie umyłam, nie wiem może mmój M umyje kiedyś...eetam

Tosiu ja też plamiłam dwa razy,raz nawet ze skrzepami, za każdym razem myślałąm ,żę już po ciąży(pierwszą poroniłam), było to brązowe plamienie, dostałam duphaston- biorę do dziś o szczególnym oszczędzaniu dr nic nie mówił.

Nie martw się będzie dobrze.

DZiewczynki a ja martwię się wielkością swojego brzuszka taki mały mi się wydaje ,wchodzę we wszystkie ciuchy, nic nie widać ,no może jak się najjem to coś wystaje, ruchów nie czuję -podłamuje mnie to ,wizytę mam dopiero 6 kwietnia nie wiem czy nie iść wcześniej?
 
Kochane wierze ,ze mimo obecnych przeciwnosci losu wszystko sie ladnie pouklada bo po burzy zawsze wychodzi slonko !!! Ja i moje maleństwo trzymamy kciukaski.
Monia ja brzusza tez prawie nie mam , dzis bylam na przymiarce sukni slubnej i babka powiedziala ze tak szczuplej osoby juz dawno nie widziala a ja jej na to ze ciazy a ona spojrzala na mnie jak by z wariatkom jakoms rozmawiala. A rodzinny lekarz jak bylam w piatek to mi powiedzial ze malenstwo niezle sie maskuje ,ze ten tydzien i nic nie widac. A wizyte tez mam 6 kwietnia wiec bedziemy czekaly razem :) Co do jedzenia to ja wogole nie wymiotowalam ,caly czas jem i caly czas trace na wadze. Przed ciaza wazylam 58 kg teraz waze niecale 53kg i w sumie mnie to troche martwi ;/ A co do choroby to poki co mikstura z miodu i cytryny pomaga no i zrobilam mase masla czosnkowego i robie sobie grzanki z nim :) Moj jest szczesliwy bo tez lubi takie polaczenie :) Ale chyba malenstwo jednak nie przepada za czosnkiem bo zawsze mi sie z godzinke albo i dwie odbija ;/ No ale troszke musi przetrwac by mama byla zdrowa hehe . Ja uciekam na TV :)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny ja tez sie pochwale moja maskotka hehe:)) slodziak w skorze diabla:D


jaki fajny chudzielec :)


Dziewczynki udało się!!!!!!!:-) mam amnio na 1ego kwienia tylko terazjes kwestia taka czy prywanie bede placici czy pojdie z NFZ znalazlam termin w Invikcie i mi go zabookowali....!!!!!!! boze 5 dni roznicy a ja tak sie ciesze nawet nie wiece jak bardzo!!!!!!!!!!!!!!! teraz ylko musze zalawic skierowanie od lekarza prowadzacego do poradni genetycznej na wtorek mam umowiona wizyte na 1855 pani w rejesracji pozsla mi na reke i powiedziala zebym szybko zalawila to skierowanie i wtedy pani genetyk wystawi mi skierowanie na zarezerwoane Amnio kore pojdzie z NFZtu!!!! boze czuje ze latam:-):-)

jeju kochana super że się udało szybciej...życzę powodzenia :-)


witam Was :-) Karolinkare i dorotka1 na pewno będzie dobrze! jestem z Wami i myślę cieplutko, trzymam też mocno kciuki!
ja dziś nie mam dobrego dnia... rano wylądowałam w szpitalu... miałam plamienia i przedzwoniłam do mojej lekarki, która mi powiedziała, że jak się denerwuję to żebym pojechała do szpitala.. tam kolejny stres, bo znowu panuje jakieś cholerstwo, zakaz odwiedzin itd.. ale mnie przyjęto a nawet chciano zostawić, ale na szczęście lekarz stwierdził, że jak tylko się nie będę forsować to mogę odpoczywać w domku... dostałam leki... miałam tez USG i z Dzidzi na szczęście wszystko good.. tak mi ulżyło... dowiedziałam się przy okazji, ze ma już 8,5 cm... :-) powiem Wam, że dalej trochę plamię i wcale nie jestem dużo spokojniejsza...ale wierzę, że wszystko będzie dobrze... musi być...


jejki kochana no nie dobrze że plamisz :no: ale byłaś w szpitalu i wiesz że z niuńką ok pewnie musisz więcej wypoczywać,nie męczyć się a będzie dobrze :-) trzymaj się maleńka :-)


tosia1-leż i odpoczywaj a plamienie minie.
Ja dziś znienacka przytuliłam kibelek po bułce z serkiem topionym...
Mój T. stwierdził, że maluszek to niejadek a siostrzenica pytała czemu wymiotowałam to powiedziałam, że dzidzi bułka na śniadanko nie zasmakowała i dzidzia kopnęła ciocie w żołądek tak mocno, że aż musiałam zwymiotować tą niesmaczna bułkę ha ha ha


heheh dobre tłumaczenie dla dziecka :-)


witam wieczornie ...
ja dziś padnięta na maxa po zakupach 4 godzinnych :szok: jeszcce potem chodziliśmy za prezentem na zajączka dla córy mojego A potem obiadek u tesciwej i do domku...obejrzałam z małą super bajkę 1.5 godzinną i teraz wrzuciłam ją do wanny więc zaglądam bo mam okazję :tak:
muszę zrobic kolację,łóżko dla małej potem pewnie za godz albo dalej wyjdzie z wanny kolacja,bajka na dobranoc i lulu :-)

jutro muszę też rano wstać bo wybywam z domu,jestem padnięta trzeba dziś szybciej lulu bo o godz krótsza noc :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

to lecę do obowiązków heheh i się narazie żegnam może wpadnę póżniej poczytać :)

a karolinka gdzie ty się podziewasz? :-D bo nie widziałam od rana żadnego twojego postu...:szok:
a i mnie też bardzo dziś ciągną jajniki ale tak że nie moge chodzić ani nic nawet leżenie nie pomaga :no:
 
reklama
wrcilam z zakupow hehe.. gotuje goloneczke..musztarda i ogoreczki konserwowe czekaja:) winogron z biedrony tez czeka:D masa slodyczy ale jak to zjem to padne:)

a jak zalozylam dzisiaj tunike odcieta pod biustem to brzusio tak fajnie sie eksponuje..dumna jak paw chodzilam caly dzien:))
 
Do góry