reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

Chyba który sobie życzysz, tak mi się wydaje. Chociaż ja nie miałam takiego problemu bo teściowa pracuje w szpitalu naszym miejskim i innego nie szukałam...
 
reklama
Cholercia, ale sie porobiło.Ech, az sie zaczynam bać tej mojej wizyty. Kerna, a cos czułas fizycznie ze cos nie tak? Niech robia co trzeba zeby wszystko skonczyło sie dobrze dla Ciebie i dzidzi.Kurde az nie wiem co ci napisac zeby ci dodac otuchy. Trzymaj sie dzielnie, a my tu z dziewczynami bedziemy myslec pozytywnie;-)i trzymac kciuki.
Tak jest! Trzymamy kciuki, na pewno wszystko bedzie w porzadeczku - zaloza szew i bedziesz smigac, jak sportsmenka - zobaczysz :-)
Ja wrocilam padnieta, odkurzanie przerwalam w polowie - bo okazalo sie nie do przejscia. Polowka moja wroci do domu - to dokonczy. Popijam sok z marchwi i chyba zaraz wskocze pod koc. Pozdrowionka :-)
 
cześć dziewczyny bardzo mocno trzymam kciuki za Was wszystkie które w ostatnim czasie przeżywacie gorsze chwile . Głęboko wierzę że wszystko będzie dobrze , głowa do góry z takim wsparciem i pozytywnym myśleniem jakie jest na forum na pewno będzie oki:-)
 
Dziękuję za miłe powitanie!
Mieszkamy z mężem w Piasecznie, teraz siedzę w domu na L4. Udało mi się wyrobić z ciążą przed 30:) (30 lat kończę w grudniu).
Dzidzia nie była planowana, ale już się jej/jego doczekać nie mogę. Szczególnie że uprawiam dość niebezpieczny dla ciąży "sport" i chciałabym do tego jak najszybciej wrócic. A to dopiero początek.
Dziś idę do lekarza, mam nadzieje że wszystko będzie w porządku.
witaj:-)
witam mamusie ja wróciłam właśnie z badań znowu mam bakterie w moczy tabletki mi nie pomogły może troszkę dziś robiłam posiew moczu zobaczymy co wykaże a na poprawienie humorku kupiłam sobie dwie bluzeczki takie jakby koszulowe jest w nich dużo miejsca na brzuszek jedną z krótkim a drugą z długim rękawek nie mogę się doczekać kiedy je założe


bedzie dobrze i bakterie szybko miną:tak:

Witam Was przyszłe mamusie:)
Ja też całkiem niedawno dołączyłam do wrześniowych mam 2010:) cieszę się ogromnie z małego szczęścia które we mnie rośnie, ale też mam wiele obaw i czasami sama napędzam się złymi myślami... Na dodatek parę dni temu troszkę plamiłam, pojechałam do szpitala gdzie okazało się że mam krwiak w macicy:( Fasolka ma 2,6cm krwiak 1cmx6mm. Przeraziłam się ogromnie, nie zostałam w szpitalu ale teraz dużo leże, odpoczywam i wcinam duphaston 2xdziennie. Boję się ogromnie i nie mogę od siebie odpędzić złych myśli. A Wy jak radzicie sobie ze swoimi obawami?

witaj:-)

Witam mamuśki....Czy mogę do was dołączyć....????? Termin w/g USG mam na 9.09.2010r....
Test zrobiłam 7 stycznia i wyszedł pozytywny a 8 stycznia lekarka potwierdziła ciąże....Jak na razie do tej pory wszystko ok....tylko bardzo mi dokuczają mdłości i zaparcia....O dzidzie staraliśmy się 11msc.....Biorę się za przeczytanie waszych postów....:-)

witaj:tak:

cześć dziewczyny nie zaglądałam tutaj od niedzieli więc miałam co nadrobić:-)
W niedziele dorwała mnie potworna migrena ale już się na szczęście skończyła .
Tak czytam co piszecie o fecie -to mi lekarz też powiedział że nie więc nie jem choć uwielbiam a tak czasem sobie myślę że skoro tyle lat jadłam i nie zaraziłam się toxo... to czemu teraz ale szkoda ryzykować

od fety toxo nie zlapiesz:tak:

ja przytyłam w pierwszej ciąży 21 kg. Wszystkie chudzielce chyba tak mają, że w ciązy dużo tyją

nie wierze normalnie,chociaz ja 17:tak:

cześć dziewczyny ................jestem załamana:-( :((((( już nawet płakać nie mam siły....:-( byliśmy dzisiaj u lekarza na konsultacji i USG ... coś mu się najwidoczniej nie podobało bo zmierzył jednemu bąbelkowi przezierność karkową i NT wyszło 3,2mm... poprostu ręce mi opadły i wychodząc z gabinetu o mało nie zemdlałam............ nie wiem co myśleć ... dostałam skierowanie na test PAPPA muszę się umówic na badanie i znowu czekanie na wyniki.................:-( lekarz powiedział że z drugim maluszkiem wszystko dobrze i że w sumie przezierności k nie robi sie w 10tyg ale powiedział im wcześniej wykryte zmiany genetyczne tym lepeij dla płodu i dla mnie.............
nie mam siły. czemu nie może być normalnie i prosto???:-(

bedzie dobrze,trzymam mocno kciuki,a kciuki ciezarnych cuda zdzialają:tak:

Mowie Wam od wczoraj to mi sie wydawalo ,ze wieki minely . Wczoraj wieczorem zaczelam krwawic i to tak dosc mocno i ze 3 razy , dzwonilam do doktor , tak ok.22ej , kazala wziac nospe , w nocy bylo lepiej , ale ciagle mialam plamienie - dzis bylam dopiero o 18ej u doktor - ten caly dzien to myslalam , ze wieki - samoo badanie jak rok - ale na szczescie dzidzia zyje , a wrecz szaleje - tak brykala, machala nozkami , odpychala sie nozkami , nawet sie zmierzyc nie dala . Mam malutki krwiak - mam lezec , oszczedzac sie , brac nospe i luteine i musi byc dobrze i inaczej nawet nie chce myslec.


duzo lez i odpoczywaj a krwiak napewno sie wchlonie:tak:
Juz jestem po badaniach :) Kaska ulozyla sie prawidlowo do badania ,ale tylko na minutke :) Udalo sie zrobic przeziernosc NT 1,08 a wiec wyniczek cudo !Pozniej lekarz przelaczyl na 3D i dopiero sie zaczelo fasolka pokazala wszystko co potrafi - podskoki ,obroty,wsadzanie palucha do buzi - mowie wam slodziak taki ze az lza sie w oku kreci :) Zycze zeby i u Was tez tak bylo !!!

gratulacje ,super wiesci:tak:

Dziewczyny mam pytanie - bo wiem , niektore z Was mialy tez krwiaka - powiedzcie ile czasu on sie wchlania i jak sie czulyscie w trakcie , bo ja od wczoraj juz nie mam na szczescie zadnych paskudstw , nie krwawie , jedyne odrobinke jeszcze brzuszek mnie pobolewa ale to tak bardzo delikatnie.


to zalezy od organizmu ,nie ma limitow czasowych na wchloniecie,u jednej tydzien ,u drugiej dwa tyg:tak:
aha czyli ja za dwa dni też zacznędrugi trymestr??????? jupiiiiiiiiiii:-D:-D

w czwarte okienko wskoczylam 13,3

:confused::confused::confused::confused: no ja kiedyś o tym też słyszałam..ale jakoś osobiście nie doswiadczyłam..i nie wiem czy w ogóle robią takie pomiary:dry:
Malgoś kciuki trzymam:tak:
A ja za 15 min jade do gina:tak::tak: stresssssssssssssssssssssss:sorry2:

robia robią,ale widzialam ze dziewczyny juz wkleily

no i wróciłam od gina.....zapłakana:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
okazało się, że szyjka się skraca i na dodatek rozwiera:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: także w poniedziałek ide do szpitala na załozenie szwu. a ja siętak boję tego, że chyba zwariuję do tego poniedziałku...miała ktoraś z was zakłądany ten szew????? nawet nie wiem jaki duży jest bobas...powiedziała, że mniej wiecej 6cm. Ani fotki mi nie dała...a przecież prywatnie byłam...kurde ale mam stresa...

Kerna trzymaj sie kochanie,bedzie dobrze zobaczysz,stres moze tylko wiecej zlego zdzialac
a narazie widze ze nas nie omija,jak nie szyjka ,to przeziernosc,toxo,bakterie--to jakas masakra:angry:

dzięki dziewczyny ale póki nie ochłonęłam to jakoś nie docierają do mnie słowa pocieszenia....wiem, że inni mają gorzej i że to nie koniec świata bo miejmy nadzieję da sięuratować ale boję sie...a i tak wszsytko zależy od badań jeszcze brakuje tego, żeby cos było nie tak to wtedy mi nie założą...a ja w ogólenie wiem o co chodzi z tym szwem jak to wygląda itd.....

chcialam linka wkleic ale widzialam ze juz czytalas
Chyba który sobie życzysz, tak mi się wydaje. Chociaż ja nie miałam takiego problemu bo teściowa pracuje w szpitalu naszym miejskim i innego nie szukałam...

u nas w miescie jest tak ze przyjmują tam gdzie ostry dyzur:baffled:

ja wczoraj zrobilam toxo prywatnie w innym laboratorium,wyszly mi dodatnie ,ale nie takie ogromne jak poprzednie,laborantka i gin stwierdzili ze zakazenie jest swieze,ale napewno nie wczesniejsze niz pol roczne,wiec nie jest zle,chociaz troszke spokojniejsza jestem,dostalam skierowanie na te zakazy do warszawy i jade w poniedzialek rano

milego wieczoru
 
Witam wieczornie po porcji brzoskwinek i wizycie gosci :) Cos widze ze ten tydzien nie przechodzi pod pozytywna informacja jakos tak coraz mniej tych przyjemnych wiesci az zaczynam sie obawiac co ja jutro uslysze na swojej wizycie. No nic ide na mecz (jestem z tych nielicznych kobiet ,ktore lubia pilke nozna) a pozniej na nowa edycje YCD i do spania :) wiec kolorowych badzie dobrej mysli , a ja jutro sie odezwe po wizycie u gin.
 
Hejka Dziewczyny!

Współczuje Wam wszystkich stresów zwiazanych z ciążą :-( i mam nadzieję, że wszystko będzie w porzadku.

U mnie nie dzieje się nic szczególnego. Po prostu mija dzień za dniem.
Wczoraj powiedziałam w pracy o Fasolce i szef powiedział "Dobrze dla pani a źle dla nas" :-D

Pozdrawiam!
 
jakas plaga zlych wiadomosci ostatnio:no:

kerna szwy sa bezpiczne i na prawde pomagaja, tylko pewnie bedzie zero stosunkowo:-pale czort byle dziecko donosic do terminu:tak:
a szef to chyba inna nazwa na pessar, tak mi ie wydaje,ze to jedno i to samo, czy sie myle??
 
Ostatnia edycja:
Kurcze Kerna na pewno wsio będzie ok. Myśl pozytywnie kochana.Grunt, że można zaradzić temu co się dzieje i oby szczęśliwie do porodu.
Ja mam jutro od 10 usg genetyczne umrę tam ze strachu przed tym gabinetem chyba ehhh
Nic idę się kąpać i lulu przy jakimś dobrym filmie zrobię.
Dobranoc mamuśki...
 
Olgadom mam nadzieję,że nie masz racji z tym,że chudzielce dużo tyją :szok:nie wyobrażam sobie jakbym miała udźwignąć 20kg, przecież kręgosłup mi się złamie :-D a moja ciocia rodziła dziecko z wagą 56kg, czyli są wyjątki od twojej reguły :-pa szybko zrzuciłaś ten "bagaż" ?:-p

Kerna trzymaj się kochana! założą szew i dzidzia będzie bezpieczna :tak:

Dorotko a na arzie nie dają Ci żadnych lekóe? dopiero po 16tyg. tak?
 
reklama
Do góry