reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

reklama
Witam Was przyszłe mamusie:)
Ja też całkiem niedawno dołączyłam do wrześniowych mam 2010:) cieszę się ogromnie z małego szczęścia które we mnie rośnie, ale też mam wiele obaw i czasami sama napędzam się złymi myślami... Na dodatek parę dni temu troszkę plamiłam, pojechałam do szpitala gdzie okazało się że mam krwiak w macicy:( Fasolka ma 2,6cm krwiak 1cmx6mm. Przeraziłam się ogromnie, nie zostałam w szpitalu ale teraz dużo leże, odpoczywam i wcinam duphaston 2xdziennie. Boję się ogromnie i nie mogę od siebie odpędzić złych myśli. A Wy jak radzicie sobie ze swoimi obawami?
 
Witam popoludniowo :) Ja po obiadku - byly placki ziemniaczane bo mi takie smsaka robilyscie ,ze w koncu tez je sobie zrobilam :) Do tego salatka taka samorobka :) Ale jakos nie wiem czy to wplyw pogody czy czego ale jakas mega senna dzis jestem. A co do brzuszkow bo pare stron wczesniej gdzies mi przemknelo jak staralam sie nadrobic to co pisalyscie to mi jakos specjalnie jeszcze sie nie ujawnil. Nosze swoje rzeczy ktore mialam wczesniej no moze pomijajac te jedne spodnie ciazowe co kupilam ale to z tego wzgledu ze sa pod brzuszek i sa strasznie wygodne. Ale jakos zeby bylo widac ze tam w srodku jest fasolinka to niezbyt, a jestem z tych szczuplejszych wiec powinno byc juz widac.
 
Kasiona, jadłas ser ricotta? i do czego zazwyczaj sie go używa/z czym zjada;-) To włoski ser więc Ciebie pytam:-D

Jadlam, jadlam jest kilka rodzajow..ja najbardziej lubie taki solony. Generalnie smakuje troche jak nasz bialy ser tylko ze taki bez smaku jak dla mnie...zalezy jaki typ bo te w pudelkach o konsystencji serka homogenizowanego sa baznadziejne, a je sie go przewaznie ze szpinakiem ponoc to dobre polaczenie, dokladnie mam na mysli Nalesniki z riccota i szpinakiem, ponoc pyszne..ja nie jadlam :-)
 
Witam Was przyszłe mamusie:)
Ja też całkiem niedawno dołączyłam do wrześniowych mam 2010:) cieszę się ogromnie z małego szczęścia które we mnie rośnie, ale też mam wiele obaw i czasami sama napędzam się złymi myślami... Na dodatek parę dni temu troszkę plamiłam, pojechałam do szpitala gdzie okazało się że mam krwiak w macicy:( Fasolka ma 2,6cm krwiak 1cmx6mm. Przeraziłam się ogromnie, nie zostałam w szpitalu ale teraz dużo leże, odpoczywam i wcinam duphaston 2xdziennie. Boję się ogromnie i nie mogę od siebie odpędzić złych myśli. A Wy jak radzicie sobie ze swoimi obawami?



Nie martw sie bedzie wszystko dobrze ,moja ciaza jest zagrozona poniewaz prawdopodobnie mam mięśniaki (prawdopodobnie poniewaz nie potrafia tego dokladnie zinterpretowac) wiedza ze sa wypelnione krwia i gdy pekna (dzidzia przepchnie albo sie samo wchlonie) poprostu sie wykrwawie -tak powiedzialo mi 2 lekarzy. Powiedzieli mi ze prawdopodobnie moge niedonosic a tu prosze co wizyta to dzidzia zdrowa i silna. Wiec poki nic sie nie dzieje niepokojacego staraj sie o tym nie myslec i odpoczywac. Mi kazali na poczatku caly czas wypoczywac w wyrku ,meczylo mnie to strasznie bo nie przywyklam do takiego leniuchowania ale przy kolejnej wizycie pani powiedziala ze juz moge np chodzic na dluzsze spacery male zakupy itp. Wiec mowie Ci badz dobrej mysli przedewszystkim nie zamartwiaj sie bo to nie pomaga ani tobie ani maleństwu. Bedziemy trzymac kciuki by u Ciebie bylo wszystko ok :)
 
Kasiona, pytam bo Mój pracuje we włoskiej firmie produkującej sery i ma mozliwośc kupienia kawałek sera tak do domu, miedzy innymi ricotte i tak mysle z czym sie to je hiiii a nie wiedzialam ze jest kilka rodzaji, ooo musze zapytać mojego jakie oni produkuja ;)
 
Dzięki wielkie za słowa otuchy i pocieszenia... ja też staram sie leżeć hmmm... troszkę mi to nie wychodzi bo męczy mnie to ogromnie, plamiłam tylko jeden dzień, na następny już tylko na taki lekko brązowy kolor. Mam nadzieję że okropny krwiak się wchłonie i że nic nie będzie mojemu dzidziusiowi:) Wiem, że stres niczemu dobremu nie służy, ale ja jestem z tych ciekawskich niestety i niepotrzebnie odwiedziłam parę stron na necie, to mnie przeraziło.Moją ciążę też od razu nazwano zagrożoną. Wizytę u gina mam w poniedziałek, mam nadzieję że wszystko będzie ok.
Moja dzidzia przyjdzie na świat pod koniec września 2010:)
Pozdrawiam... cieszę się że do Was dołączyłam:)
 
Witam Was przyszłe mamusie:)
Ja też całkiem niedawno dołączyłam do wrześniowych mam 2010:) cieszę się ogromnie z małego szczęścia które we mnie rośnie, ale też mam wiele obaw i czasami sama napędzam się złymi myślami... Na dodatek parę dni temu troszkę plamiłam, pojechałam do szpitala gdzie okazało się że mam krwiak w macicy:( Fasolka ma 2,6cm krwiak 1cmx6mm. Przeraziłam się ogromnie, nie zostałam w szpitalu ale teraz dużo leże, odpoczywam i wcinam duphaston 2xdziennie. Boję się ogromnie i nie mogę od siebie odpędzić złych myśli. A Wy jak radzicie sobie ze swoimi obawami?
Witam nowa mamusie:-)
Wiesz kazda z nas ma obawy wieksze lub mniejsze. Wiesz musisz najlepiej sie wylaczyc przeciez wszystko musi byc dobrze i nie ma innej mozliwosci.
A co do krwiaka to jedna znas tez miala i szybko sie wchlonal.
Tak , ze glowa do gory.
Ja tez jestem z tych ciekawskich , szukam w internecie a potem sie tak nakrecam, ze nie moge spokojnie spac. Jak bylam z pierwszym dzieckiem w ciazy , nie mialam internetu i przeszlam cala ciaze spokojnie.

A co do fety to pierwszy raz slysze , ze nie wolno, z tego co wiem to tylko plesniowe i te smierdziuchy sa niebezpieczne.
 
Ostatnia edycja:
Dzięki wielkie za słowa otuchy i pocieszenia... ja też staram sie leżeć hmmm... troszkę mi to nie wychodzi bo męczy mnie to ogromnie, plamiłam tylko jeden dzień, na następny już tylko na taki lekko brązowy kolor. Mam nadzieję że okropny krwiak się wchłonie i że nic nie będzie mojemu dzidziusiowi:) Wiem, że stres niczemu dobremu nie służy, ale ja jestem z tych ciekawskich niestety i niepotrzebnie odwiedziłam parę stron na necie, to mnie przeraziło.Moją ciążę też od razu nazwano zagrożoną. Wizytę u gina mam w poniedziałek, mam nadzieję że wszystko będzie ok.
Moja dzidzia przyjdzie na świat pod koniec września 2010:)
Pozdrawiam... cieszę się że do Was dołączyłam:)
Wszystko bedzie dobrze:) zobaczysz..ja co prawda nie mam zagrozonej ciazy ale ciagle mam jakies zle mysli..i podobnie jak Ty naczytalam sie w necie przeroznych historii..po ktorych wkrecalam sobie wszystko..teraz tego nie robie i staram sie myslec pozytywnie:) nie moge doczekac sie usg zeby zobaczyc malenstwo:)
Zycze duzo zdrowka dla Ciebie i dzidzi:)
 
reklama
Witam mamuśki....Czy mogę do was dołączyć....????? Termin w/g USG mam na 9.09.2010r....
Test zrobiłam 7 stycznia i wyszedł pozytywny a 8 stycznia lekarka potwierdziła ciąże....Jak na razie do tej pory wszystko ok....tylko bardzo mi dokuczają mdłości i zaparcia....O dzidzie staraliśmy się 11msc.....Biorę się za przeczytanie waszych postów....:-)
 
Do góry