reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

Trixi fajnie masz ze juz wiesz ze bedzie Kaska :)
I gratuluje kolejnych udanych wizyt :) Ja ide w czwartek i tez mam nadzieje, ze bede miala dobre wiesci o kruszynce:)
Właśnie zjadłam 2 marchewki i dalej jest glodna, ale nie wiem co zjesc, moze budyń sobie zrobie?? hmmm to ide budyn czekoladowy zrobic:)
 
reklama
Hej Wrzesniowki ! juz jestem po wizycie malenstwo ma 5,6 mm jest przezabawne pokazywalo nam dzisiaj paluszki , machalo raczkami i nozkami :) Mialam miec dzisiaj robiona przeziernosc karkowa ,ale fasolka tak sie ulozyla ze za cholere nie mozna bylo zmierzyc :( kolejny termin mam za tydzien moze wtedy ulozy sie inaczej :) Kosc nosowa jest i to prawidlowej wielkosci wiec lekarz dawal nam prawie 100% pewnosci ze wyklucza zespol downa - a to w zasadzie bylo dla nas najwazniejsze kryterium, bo oboje z mezem jestesmy w grupie wysokiego ryzyka :) Co weselsze staral sie dzisiaj okreslic plec dziecka (mimo ze sam powiedzia ze to na razie przypuszczenia ) i .....................................
wg.niego bedzie to DZIEWCZYNKA !!!! Wiec brzucho od dzisiaj nazywa sie KASKA :) Jaka jestem szczesliwa !!! aha i porgesteron mam brac jeszcze tylko przez tydzien - to dopiero ulga !!!
Super Gratuluję!!!!!!!!

:-)Gratuluje mamuskom dobrych wieści!!
Jezu szybciutko z tą płcią, ja przy Hubim wiedziałam dopiero w 18 tyg. no właśnie a jak było u was dziewczynki - kiedy stwierdzono choćby przypuszczalnie płeć w waszych poprzednich ciążach??

Witam nowe mamuśki!! :tak:;-)

Kurna ależ mi narobiłyście ochoty na te truskawy, tak za mną chodzą od południa że niemogę. Wysłałam mojego mężunia do sklepu, może będą??
ahh ale mam smaka na truskawę :-D:rofl2::tak:;-):-D
U mnie w 1 ciąży dowiedziałam się dośc późno bo nie chciałam znać płci a jakoś tak wyszło, że akurat w dniu moich 19 urodzin miałam usg i lekarka chlapnęła, że będzie chłopak było to ok 7 miesiąca. a prędzej zanim było ledwo widać brzuch ok 3-4 miesiąc spotkałam cygankę, która pogłaskała mnie po brzuchu i powiedziała, że będzie synek :szok:
W drugiej ciąży to nie pamiętam dokładnie, ale jakoś w połowie ciąży poznałam płeć dziecka.Wtedy już chciałam poznać płeć.Wiadomo przy 1 dziecku płeć nie ważna, a przy drugim to już bardziej się liczy na tą płeć, której się nie ma, a ja jakoś chciałam synka, bo tak ekonomiczniej, te3 same ciuszki, zabawki, pokój mogą dzielić a teraz cicho liczę na dziewczynkę :-D
Oj ja mam dziś znów dzień tulenia kibelka.Od rana mdliło mnie i odbijało się niemiłosiernie, pisałam szwagierce chyba dziś zaliczę kibelkowanie i po obiadku od razu objęłam kibelek.
 
cześć dziewczyny :-)
mi na badaniach w piątek też lekarz powiedział że zajrzy między nóżki dzidziusiowi i śmiał się że coś tam lata ale zaraz powiedział że to za wcześnie żeby określać płeć :-(

Olgadom właśnie zauważyłam że nie dość że mamy tak samo na imię to jeszcze jesteśmy z tego samego miasta - może będziemy razem rodzić w szpitalu :-). Trzymam kciuki ;-)

Jeśli chodzi o szefa to faktycznie bardzo dużo znaczy jeśli szef przyjmie wiadomość o ciąży pozytywnie . Mój mi na prawdę szczerze gratulował - może dlatego że mu też niedawno się dziecko urodziło ale bardzo to pomaga samopoczuciu:-)
 
beti14011984-Hey ja mieszkam kawałek od Trójmiasta jakieś 2 godzinki pociągiem
.Mój T. jest ze Stogów i tam mam teściów a szwagierka mieszka na Rotmance więc czasem zaglądam do Trójmiasta.
 
Dzięki dziewczyny za wsparcie już nie przejmuję się tak bardzo tymi skurczami ;-) chociaż znając mnie to znowu znajdę sobie coś czym mogłabym się zamartwiać... Nie wiem czemu tak bardzo boję się o Maleństwo, może dlatego że na początku podchodziłam bardzo sceptycznie do tej ciąży a teraz baaardzo mi na niej zależy.
Mój małżonek tymi skurczami tak bardzo się tym przejął, że nie pozwalał mi dziś nawet kubka z herbatą podnosić bez pomocy :-)
 
reklama
o ja kiedyś pracowałam na stogach i codziłam na plaże na imprezki w weekendy ale to jakieś 4 lata temu a nawet 5 :) ja mieszkałam kiedyś na przeróbce a teraz miszkam na os 5 wzgórz w gdańsku....no to może się kiedyś na kawkę umowić :-):-):-):-) tzn. na soczek :tak::tak::tak::tak::tak::tak:
 
Do góry