reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

85justyna: wiesz ja tez mówiłam chodzikom stanowczo nie, ale ciekawe co byście dzeiwczyny zrobiły jakby wasze dziecko ryczało w stołku, ryczało na podłodze z zabawkami, w łóżeczku, na rękach ;| a jak wsadze ją do chodzika do zasuwa po domu i jest spokój
oczywiście nie siedzi w nim cały dzien, bo jak tylko uda nam sie ją zająć zabawkami na podłodze to jest ok i nie wsadzam jej niepotrzebnie do tego chodzika :)

moje kuzynki i kuzyni chodzili w chodzikach jak byli mali (ja akurat nie) i jakoś teraz jak sa dorosli nic im nie jest, uważam, że to sprawa indywidualna i oczywście wpływ też ma to jak długo dziecko siedzi w tym chodziku

przepraszam nie odpisze na reszte teraz, bo musze zaraz leciec na EEG :p
p.s. wiecie co byłam wczoraj u neurologa i bóle głowy okazały sie migreną, ii.... nie moge jesc czekolady?! :p:p
 
reklama
misunia: ja na szczęście nie mam tak płaczącego dziecka a pozatym mam malutkie mieszkanko i naprawdę dużo sprzętów dla szkraba więc zawsze można bawić się czymś innym a w ostateczności zostaje babcia która chętnie zajmnie się wnusiem
a tak pozatym to nie wiedziałam że czekolada ma coś wspólnego z migreną...
 
my tez mamy duzo sprzętów i małe mieszkanko, na szczescie niedługo mam nadzieje skonczymy dom wiec bedzie je gdzie trzymac ;p
a no nie wiem czy to jakiś składnik czy po prostu jak sie ją trawi to cośtam moze powodować bóle, wiec musze ja narazie wykluczyć z jadłospisu jak i kilka innych rzeczy :p
 
ja migrene mam od lat jak zlapie to albo wstac nie moge albo trzyma ponad tydzien bol glowy i wymioty.... tragedia ... dzis pobudka tylko 2 razy az sie dziwilam i wstawalam w nocy patrzec czy wszystko dobrze bo maly nie chce spac inaczej niz na brzuchu z glowa w poduszce.. :/
aga nie przejmuj sie ze o jedna linijke wiecej napiszesz o swoim zyciu jestesmy po to abys miala sie komu wygadac i zeby ci ulzylo choc troszeczke a filmu niestety nie ogladalam ja wieczorem jestem aktywna pania domu bo maly wtedy spi hehe..bo film chyba wieczorkiem lecial ?
justynko to dobrze ze interes sie kreci musisz stopniowo delikatnie podnosic ceny aby cos dla ciebie tez zostawalo bo jak mowisz ze masz tylko na materialy .... a czas tez kosztuje :) nie wiem czy nie zapomnialam o kims , czyms... aa ide myc wlosy:D
a jeszcze Aga czy udany zwiazek hmm, napewno sie staramy ale roznie w zyciu to bywa prawda klotnie tez sa na porzdaku dziennym a teraz coraz czesciej hormonki wariuja:D maz mechanik a ja mam auto popsute i jak mam sie nie wkurzac :D hehe
 
Ostatnia edycja:
witam ;-) Marietta Skarbie, u nas rowerek jest to najlepszy zakup jak do tej pory tzn my mamy skuter ;-) jak to zawsze mnie mąż poprawia...Mała uwielbia!!!!!!!! mamy takie coś: sorki, ze tu ;-) ale to tak pogladowo ;-D
IMG_6656.jpg

nie mamy chodzika i nie będziemy mieć, bo moim zdaniem: zagracił by to co już zagracone :-D, Dziecko traci poczucie odległości, boje się o kręgosłup...ja jestem z tych co uważają, ze wszystko ma przyjść naturalnie :-)))) ale może to ze strachu :-) boję się o kręgosłup teraz jak i w dorosłości..:-) wszysko jest dla Ludzi (ludków kochanych) jesli z umiarem..jak w życiu :-) oj..napilabym sie oczywiście z umiarem ;-) piwka...:-) to już tyle miesięcy :-D no proszę..co za baba...9-ta rano a ona o alkoholu :-D ale...tak jak pisze Misia, jakby mi Dzidzi nic nie chciało i nic się nie podobało a jedyną chwilę wytchnienia bym miała jak Dzidzi w chodziku to bym chwilkę pozwoliła ;-) mama też musi czasem np do toalety :-)))) albo przez komórkę się z Mężem pokłócić a to wyjątkowo absorbujące :-D ja już nic nie krytykuję, bo ostatnio...mamy tu takiego prawie trzylatka..i nie chce jeść..więc mówię do mojego..."powini wyraźnie rozgraniczyć teraz obiad a ne dziecko z bananem ścigać" :-)))no i co??? dwa dni później Mała przestała jeść i do teraz Ją z miseczką ścigam po całym domu :-D pokaralo :-D
Dziś idziemy wieczorkiem na ryneczek pod parasolki na spotkanie ze znajomymi..będę sie Małą popisywać, a co??? :-)))))))))
Miłego dnia Wam życzę!!!!!
cmoki
 
Tosia jak ja uwielbiam czytac twoje posty. Ty normalnie powinnas jakies felietony do gazet pisac:tak:
Oooo piwko. Tosia robisz smaka z samego rana:tak: Najlepiej takie zimne z soczkiem malinowym.
Misiuunia u nas tez czesto ryczek sie wlacza. Na szczescie pomaga jak wezme ja na biodro. I tak potrafimy np kroic warzywa na obiad, albo odkurzac. Coz moj kregoslup wysiada, ale na chodzik i tak bym sie nie zdecydowala. Wiem, ze wszystko jest dla ludzi i jesli daje to Tobie chwile wytchnienia i potem mozesz znow zajac sie dzieckiem z checia i bez nerwow, to ok. Jednak uwazaj mimo wszystko i wkladaj malenstwo tylko na chwilke, gdy to naprawde niezbedne. Ja jestem uczulona na chodzik, bo moj chrzesniak musi byc teraz rehabilitowany.
85justyna a co z wyjazdem? Dobrze pamietam, ze sie zastanawialiscie? Interes zawsze potrzebuje troche czasu, zeby sie rozkrecic. Najwazniejsze na poczatku, ze nie musisz do niego dokladac.
KasikLaura budzi sie o 6-6:30 do 7 bawimy sie w lozku (ja troche drzemie). Ok 10 krolewna zaczyna marudzic.
U nas z zasypianiem ostatnio ok (tfu tfu tfu). Czytamy ksiazeczki, rozmawiamy i nawet niewiadomo kiedy Laura zasypia. Potrzebuje jednak na to ok pol godziny.
Wczoraj drugi wieczor bez cycolenia. Bylo troszke placzu, ale chyba dlatego, ze ja ja ubieralam w pizamke i ona skojarzyla to z cycusiem. Dzis znow ubierze ja tata. Teraz zostalo nam tylko nocne karmienie. Co ciekawe pobudek jest tyle, ile przy wieczornym cycoleniu, ale ssie krocej i lagodniej:confused:
 
hejka..u nas dzis deszczowo..matko co ja zrobie..maly nauczyl sie na dwor i w domu amba;/ dobrze ze dzis Emil wraca to troche odsapne:)) a jutro..wybywamy zamowic obraczki i rozejrzec sie za garniturem..ehh...coraz blizej...

Marietta ja tez zaluje ze sie nie spotkamy;/ w mielnie bylismy dwa lata temu i fajnie bylo..nie podobala mi sie tylko waska plaza;/ ja lubie rozlegle:) udanego wypoczynku:)

co do chodzikow gdybym go nie dostala to nie kupilabym sama..korzystamy z niego sporadycznie i nie widze w tym problemu:) kazdy swoje zdanie ma:)

Justyna fajny blog:) ladne te Twoje cudenka..ja juz mam ich tyle ze nie mam kiedy je zakladac;/ lubie sztuczna bizuterie ale odkad siedze w domu nosze ciagle jedne kolczyki;/ powodzenia w dalszym rozkrecaniu interesu:)

Tosia sie usmialam z Twojego posta;) :** zawsze poprawisz mi humor:* fajowy pojazd ma Dominisia:)
 
mb rzeczywiści e zdecydowaliśmy się na wyjazd do Norwegii, męża kuzyn miał mu pomóc znaleźć pracę ale on sam na koniec wakacji wraca na stałe do Polski bo tam z pracą (a raczej płacą) coraz gorzej więc chyba z naszego wyjazdu nici (za późno się zdecydowaliśmy)
malgoś dzięki za komplement :) zawsze miło jest usłyszeć ciepłe słówko :) :-*
 
p.s. wiecie co byłam wczoraj u neurologa i bóle głowy okazały sie migreną, ii.... nie moge jesc czekolady?! :p:p

To prawda, że u niektórych czekolada wywołuje migrenę ale nie zawsze i nie u każdego cierpiącego na migreny.
Równie dobrze migrenotwórczo działa: żółty ser i czerwone wino no i wszelkie błyski świetlne np. odbicie słońca w szybie. U mnie migrenę na bank wywołuje duży stres tak dwa, trzy dni po nim na bank migrena.
Oprócz tego migrenę wywoływały u mnie antytabsy, które brałam kiedyś i między innymi z powodu strasznych migren z nich zrezygnowałam.
 
reklama
Do góry