reklama
Trixi
Wrześniowka 2010 i 2011
Witajcie
Ritka glos oddany wczoraj i dzisiaj ! - trzeba wspierac mlode talenty !!!
Joasia _M ja daje i takie i takie -tylko to surowe to naprawde musi byc slodkie
Wspolczuje wszystkim dziewczynom ,ktore juz musialy lub w niedalekiej przyszlosci beda musialy wrocic do pracy ....
Toshi i K8sad - zaglosowalam
Milego wieczorku !!!
Ritka glos oddany wczoraj i dzisiaj ! - trzeba wspierac mlode talenty !!!
Joasia _M ja daje i takie i takie -tylko to surowe to naprawde musi byc slodkie
Wspolczuje wszystkim dziewczynom ,ktore juz musialy lub w niedalekiej przyszlosci beda musialy wrocic do pracy ....
Toshi i K8sad - zaglosowalam
Milego wieczorku !!!
daje surowe skrobane.Ritka
Mam pytanie dajecie dzieciaczkom surowe jabłko czy troszkę gotujecie? Ja teraz zamierzam dać takiego nie ze słoiczka...co jeszcze można podać dzieciaczkowi w wieku mojego syna...
Marja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2010
- Postów
- 629
Marja a czemu Ty się boisz podać banana ze sklepu?? Przecież banany i tak są sprowadzane (nawet te do słoiczków) co innego jabłko czy gruszka ale banan?
Wiesz sama nie wiem ale jakos trzyma mnie ten atest Instytutu Matki i Dziecka - moze to i zgubne ,a przeraza mnie w bananie to,ze tak czesto z wierzchu sa piekne , a w srodku czarne .
wstretnamalpa
Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2008
- Postów
- 3 457
u mnie tragedia!!cały czas ryczę, nie mogę opanować łez!!tęsknie za młodymi!! w pracy kołchoz taki jak był albo i jeszcze gorzej!!brak słów..
wczoraj jak wróciłam to cały wieczór wymiotowałam , łeb mi pekał i czułam się tak podle, że myślałam że umieram!!
szlag mnnie trafia,że jestem cały dzień poza domem!!! dziewczynki zmęczone już wieczorem szybko zasnęły!nie chcę tak żyć!!!!!
........mam nadzieję, że po weekendzie bedzie lepiej bo psychicznie się rozsypie!!!:---(
sorki, że nie odniosę się do waszych postów ale nie mam mocy..............:-(
wczoraj jak wróciłam to cały wieczór wymiotowałam , łeb mi pekał i czułam się tak podle, że myślałam że umieram!!
szlag mnnie trafia,że jestem cały dzień poza domem!!! dziewczynki zmęczone już wieczorem szybko zasnęły!nie chcę tak żyć!!!!!
........mam nadzieję, że po weekendzie bedzie lepiej bo psychicznie się rozsypie!!!:---(
sorki, że nie odniosę się do waszych postów ale nie mam mocy..............:-(
u mnie tragedia!!cały czas ryczę, nie mogę opanować łez!!tęsknie za młodymi!! w pracy kołchoz taki jak był albo i jeszcze gorzej!!brak słów..
wczoraj jak wróciłam to cały wieczór wymiotowałam , łeb mi pekał i czułam się tak podle, że myślałam że umieram!!
szlag mnnie trafia,że jestem cały dzień poza domem!!! dziewczynki zmęczone już wieczorem szybko zasnęły!nie chcę tak żyć!!!!!
........mam nadzieję, że po weekendzie bedzie lepiej bo psychicznie się rozsypie!!!:---(
sorki, że nie odniosę się do waszych postów ale nie mam mocy..............:-(
Będzie dobrze. Pomału przywykniesz. Głowa do góry. 3mam mocno kciuki. JAk chcesz to płacz- to czasami pomaga.
A byłaś teraz na wychowawczym czy po Blance wróciłaś do pracy?
Wstretnamałpa współczuję samopoczucia, ale zobaczysz wdrożysz się w takie życie i będzie oki. Człowiek to takie stworzenie że do każdych warunków się przyzwyczai
Ritka głos oddany.
A my dzisiaj za za ok 5 godzin wylatujemy do Polski!:-):-):-)
Boję się tego lotu ze względu na Laurę, do tego znowu nie chce pić z butli nawet przez sen. Myślałam że w samolocie jak przyśnie to jej podam flaszkę a tu dupa. No i co ja zrobię, cyca mam wyciągać przy ludziach? Do tego będę znowu uziemiona w Polsce, a liczyłam na jakiś wypad jednodnowy tylko z K. Trzymajcie się babeczki spadam pakować resztę kosmetyków.
Ritka głos oddany.
A my dzisiaj za za ok 5 godzin wylatujemy do Polski!:-):-):-)
Boję się tego lotu ze względu na Laurę, do tego znowu nie chce pić z butli nawet przez sen. Myślałam że w samolocie jak przyśnie to jej podam flaszkę a tu dupa. No i co ja zrobię, cyca mam wyciągać przy ludziach? Do tego będę znowu uziemiona w Polsce, a liczyłam na jakiś wypad jednodnowy tylko z K. Trzymajcie się babeczki spadam pakować resztę kosmetyków.
małpko nie będę cię pocieszać bo sama będę tu też to samo pisać niedługo, a może na 1/2 etatu idź, pracodawca musi wyrazić zgodę. Szkoda jak dla mnie się męczyć przynajmniej póki dzieci takie małe. Ja wracam tylko na 4 godziny i mnie skręca, nie wyobrażam sobie powrotu na cały etat :/ Będzie biedniej ale sobie damy radę, kwestia gospodarowania pieniędzmi.
ropucha ja tam bym wyciągnęła cyca a co?? przecież chcesz nakarmić dziecko a nie obnażać się publicznie ... moim zdaniem kobiety powinny mieć możliwość karmienia w miejscach publicznych!! Ewentualnie możesz zapytać kogoś z obsługi lotu czy byłoby jakieś ustronne miejsce gdzie mogłabyś nakarmić (tylko nie wc bo tam to tylko same bakterie) a jak nie to normalnie na siedzeniu
reklama
Malpko wspolczuje!!! Moze rzeczywiscie rozwiazaniem bylaby praca na czesc etatu? 1/2 albo 3/4? Mnie czeka taki powrot dopiero we wrzesniu, ale ze wzgledu na godziny pracy wracam tylko na 3/4.
Ropucha nie planuj sobie wyjazdow tylko we dwoje. Sorki, ze tak pisze, ale taki wyjazd dla dziecka jest ogromnym stresem. No chyba, ze ma czesty kontakt z osobami, z ktorymi zostanie. My pojechalismy do Polski, gdy nasza Laura miala 3 miesiace. Dwa pierwsze dni nam przeplakala. Juz chcielismy wracac do domu, bo nie potrafilismy jej pomoc:-( Potem bylo juz lepiej, ale zawsze w poblizu musialam byc ja, albo maz. Wiem, ze teraz Twoja Laura jest starsza, ale mimo wszystko bardzo roznie moze zareagowac na podroz i zmiane otoczenia.
Co do karmienia w czasie podrozy, to ja bym sie nie przejmowala. Mozna to zrobic bardzo dyskretnie, nawet gdy obok ktos siedzi. Wystarczy np apaszka i mozna oslonic piers przed oczami innych. W zadnym wypadku karmienie w kibelku!!!
A ja znow nieprzytomna. Dziecko robi mi w nocy pobudki co 2 godziny, a rano jest juz o 6 gotowa do zabawy
No, ale dzis u nas znow ladna pogoda, to humor od razu lepszy i sil troche wiecej
Ropucha nie planuj sobie wyjazdow tylko we dwoje. Sorki, ze tak pisze, ale taki wyjazd dla dziecka jest ogromnym stresem. No chyba, ze ma czesty kontakt z osobami, z ktorymi zostanie. My pojechalismy do Polski, gdy nasza Laura miala 3 miesiace. Dwa pierwsze dni nam przeplakala. Juz chcielismy wracac do domu, bo nie potrafilismy jej pomoc:-( Potem bylo juz lepiej, ale zawsze w poblizu musialam byc ja, albo maz. Wiem, ze teraz Twoja Laura jest starsza, ale mimo wszystko bardzo roznie moze zareagowac na podroz i zmiane otoczenia.
Co do karmienia w czasie podrozy, to ja bym sie nie przejmowala. Mozna to zrobic bardzo dyskretnie, nawet gdy obok ktos siedzi. Wystarczy np apaszka i mozna oslonic piers przed oczami innych. W zadnym wypadku karmienie w kibelku!!!
A ja znow nieprzytomna. Dziecko robi mi w nocy pobudki co 2 godziny, a rano jest juz o 6 gotowa do zabawy
No, ale dzis u nas znow ladna pogoda, to humor od razu lepszy i sil troche wiecej
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 33
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 305
Podziel się: