reklama
gaja moja mala tez laduje wszystko do buzi ale czasami tez tylko przeklada z raczki do raczki wydaje mi sie ze nie masz sie czym martwic
jak tak slonko swieci to odrazu chce sie wyjsc na spacerek mimo ze nadal nie za cieplo :-)
jak tak slonko swieci to odrazu chce sie wyjsc na spacerek mimo ze nadal nie za cieplo :-)
madziunka90210
Aktywna w BB
Witam dziewczynki
Ja już nie wiem co z tą babcią mam zrobić... Wczoraj się na mnie z rana obraziła za jakąś głupotę, a dziś się obraziła na mojej mamy faceta. Opiszę Wam sytuację bo dla mnie to jest normalnie śmiechu warte o co ta kobieta się obraża.
Andrzej (facet mojej mamy) zaczął robić śniadanie dla babci i swojej cioci (która ma prawie 90 lat i tymczasowo u nas pomieszkuje już ze 2 miesiące i ona nie stroi fochów ani nawet nie jest upierdliwa). Zaczął robić kaszę manną na mleku (bo ciocia lubi) i zaczęło się jak tylko wyciągnął trochę za duży garnek niż było potrzeba, wlał do niego mleko, na co babcia: "Po co taki duży garnek?" na co Andrzej: "ojejku, a co to za różnica?" (powiedział to normalnym tonem, nie krzycząc) no i babcia: " o matko już się nie można odezwać nawet ! " po czym usłyszałam jak zaczyna płakać, poszła do swojego pokoju i trzasnęła drzwiami. I tyle ją dziś widziałam... Chwilę później Andrzej wołał ja na śniadanie ale ta krzyknęła tylko zapłakana: "nie będę jadła ! " Jeszcze żeby było śmieszniej to odkąd się Zuzia urodziła to jest jej 3 foch na mnie. Pierwszy był jak Zuzia miała z miesiąc, leżała spokojnie w łóżeczku po czym podeszła babcia i zaczęła uskuteczniać swoje "ojojoj", "ajajaj", "ejejej" po czym Zuzka zaczęła płakać, no to mówię do niej "Po co do niej podchodziłaś jak nie płakała?" na co babcia: "to powiedz odrazu ze mam do niej wogóle nie podchodzić!!!". Drugi był za to że powiedziałam jej żeby Zuzi nie zabawiała na siłę jak leży w leżaczku i bawi się grzechotkami i leży spokojnie bo się dziecko przyzwyczai że jest w centrum zainteresowania non stop i jak ona pojedzie do domu to ja nie będę nic mogła zrobić! No i po wczorajszym fochu potwierdziły się moje słowa... No a trzeci foch był wczoraj bo jej zwróciłam uwagę na to żeby nie robiła kanapek cioci na sniadanie tylko żeby postawiła na stole chleb, masło, serek, wędlinę i ciocia ma ręce to sobie zrobi kanapke z czym będzie chciała.
Skończyła któraś z Was może jakąś psychologię i mogłaby mi wyjaśnić jej zachowanie? Proszę
Piekna pogoda u nas więc zaraz idziemy na spacerek, może założę spacerówkę hmmm... Dziś jedziemy do drugiej babci na imieniny na torta więc zajrzę do Was jutro albo wieczorkiem
Pozdrawiam Was cieplutko!!!
Ja już nie wiem co z tą babcią mam zrobić... Wczoraj się na mnie z rana obraziła za jakąś głupotę, a dziś się obraziła na mojej mamy faceta. Opiszę Wam sytuację bo dla mnie to jest normalnie śmiechu warte o co ta kobieta się obraża.
Andrzej (facet mojej mamy) zaczął robić śniadanie dla babci i swojej cioci (która ma prawie 90 lat i tymczasowo u nas pomieszkuje już ze 2 miesiące i ona nie stroi fochów ani nawet nie jest upierdliwa). Zaczął robić kaszę manną na mleku (bo ciocia lubi) i zaczęło się jak tylko wyciągnął trochę za duży garnek niż było potrzeba, wlał do niego mleko, na co babcia: "Po co taki duży garnek?" na co Andrzej: "ojejku, a co to za różnica?" (powiedział to normalnym tonem, nie krzycząc) no i babcia: " o matko już się nie można odezwać nawet ! " po czym usłyszałam jak zaczyna płakać, poszła do swojego pokoju i trzasnęła drzwiami. I tyle ją dziś widziałam... Chwilę później Andrzej wołał ja na śniadanie ale ta krzyknęła tylko zapłakana: "nie będę jadła ! " Jeszcze żeby było śmieszniej to odkąd się Zuzia urodziła to jest jej 3 foch na mnie. Pierwszy był jak Zuzia miała z miesiąc, leżała spokojnie w łóżeczku po czym podeszła babcia i zaczęła uskuteczniać swoje "ojojoj", "ajajaj", "ejejej" po czym Zuzka zaczęła płakać, no to mówię do niej "Po co do niej podchodziłaś jak nie płakała?" na co babcia: "to powiedz odrazu ze mam do niej wogóle nie podchodzić!!!". Drugi był za to że powiedziałam jej żeby Zuzi nie zabawiała na siłę jak leży w leżaczku i bawi się grzechotkami i leży spokojnie bo się dziecko przyzwyczai że jest w centrum zainteresowania non stop i jak ona pojedzie do domu to ja nie będę nic mogła zrobić! No i po wczorajszym fochu potwierdziły się moje słowa... No a trzeci foch był wczoraj bo jej zwróciłam uwagę na to żeby nie robiła kanapek cioci na sniadanie tylko żeby postawiła na stole chleb, masło, serek, wędlinę i ciocia ma ręce to sobie zrobi kanapke z czym będzie chciała.
Skończyła któraś z Was może jakąś psychologię i mogłaby mi wyjaśnić jej zachowanie? Proszę
Piekna pogoda u nas więc zaraz idziemy na spacerek, może założę spacerówkę hmmm... Dziś jedziemy do drugiej babci na imieniny na torta więc zajrzę do Was jutro albo wieczorkiem
Pozdrawiam Was cieplutko!!!
Gaja - a ja mysle, ze Maksio taki wrazliwiec, wiec brudnych zabawek nie bedzie pchal do buzichyba nic w tym zlego..ja musze bardzo uwazac, bo Filip pakuje do buzi doslownie wszystko i baylabym czasami wdzieczna gdyby tego nie robil
Anja - wcale sie nie wymadrzaszmysle, ze niejedna z nas, w tym rowniez mnie, prowokujesz do myslenia, a to dobrze....pol nocy czytalismy z Kochaniem o fotelikach,a rano juz bylam w samochodzie grzebac w siedzeniach czy mam system isofix i na szczescie jestale glupio mi sie zrobilo, bo ja, jak ten pan w sklepie, myslalam, ze po co mi dwa rozne, kupie od razu laczony, 1, 2,3...i teraz mi wstyd, ze taka ze mnie ignorantka w kwestii bezpieczenstwa mojego dziecka...iwec jak najwiecej madrych uwag na forum prosze
oj tylko ta strone przeczytalam, wiec nic wiecej nie wiem....
uciekam, bo zaraz jedziemy na lotnisko, tylko czekamy , az sie Krolewicz obudzi...zaliczyl sobiue teraz najdluzsza 2- godzinna drzemke i ciekawe co bedzie potem calyy dzien na lotnisku i samolocie wyprawial, juz sie boje......
do poniedzialku, badz wtorku....buziaki!
Anja - wcale sie nie wymadrzaszmysle, ze niejedna z nas, w tym rowniez mnie, prowokujesz do myslenia, a to dobrze....pol nocy czytalismy z Kochaniem o fotelikach,a rano juz bylam w samochodzie grzebac w siedzeniach czy mam system isofix i na szczescie jestale glupio mi sie zrobilo, bo ja, jak ten pan w sklepie, myslalam, ze po co mi dwa rozne, kupie od razu laczony, 1, 2,3...i teraz mi wstyd, ze taka ze mnie ignorantka w kwestii bezpieczenstwa mojego dziecka...iwec jak najwiecej madrych uwag na forum prosze
oj tylko ta strone przeczytalam, wiec nic wiecej nie wiem....
uciekam, bo zaraz jedziemy na lotnisko, tylko czekamy , az sie Krolewicz obudzi...zaliczyl sobiue teraz najdluzsza 2- godzinna drzemke i ciekawe co bedzie potem calyy dzien na lotnisku i samolocie wyprawial, juz sie boje......
do poniedzialku, badz wtorku....buziaki!
Ostatnia edycja:
KAROLINA84
Fanka BB :)
witam,
u mnie wszystkie dzieci o 6.30 powstawały Ale ja wyspana bo Maksiu zrobił mi niespodziankę i na karmienie sie obudził tylko o 2.30 Ale za to minęło już tyle czasu a on nie woła o mleko :/
A wczoraj uzmysłowiłam sobie wkładając małego do wózka, że mieści się już w nim na styk, oby szybko ciepło było i na spacerówkę rozłożę.
hahaha mam dokładnie tak samo z tym że ja już musiałam zmienić gondole na spacerówkę bo sie nie mieściła i w spacerówce jest o niebo spokojniejsza ,siedzi sobie i podziwia nature
witam w ten słoneczny dzień
zajrzałam tu do was bo mam chwile wolnego czasu ,starsza córka zabrała Julkę na spacer a ja moge przynajmniej coś porobic,zabieram sie za mycie podłóg ale bardzo cieżko mi to idzie ,tyle metrów do myciano ale niestety na podłogi już czas najwyższy,takze zabieram sie do roboty zajrze póżniej,pa!
Hausfrau
Fanka BB :)
Hejka!
Lukam szybko na BB i nie dam rady poczytać co u was bo chop mi na spacer Maxa wziął i mam spokój a mam w planie zrobić u Małego porzadek.
Wczoraj byłam na bilansie półrocznym:
Max ma 67 cm, waga: 7300.
Rozwój bardzo dobry (orpócz tej skóry ale i tak poprawiła się).
W przeciwieństwie do niektórych z was ja zaszczepiłam Maxa i wczoraj miał ostatnią dawkę. Jak po poprzednich zniósł wszystko dobrze. Ani marudzenia, nietypowo długiego spania, gorączki, nic. Nawet przy zastrzyku tylko chwilę jeknął i nie płakał
U mnie WIOSNA... 10 stopni, słońce wali tak, że pralka na okrągło leci żeby mi wszystko ładnie schło.
Pozdroski!
Lukam szybko na BB i nie dam rady poczytać co u was bo chop mi na spacer Maxa wziął i mam spokój a mam w planie zrobić u Małego porzadek.
Wczoraj byłam na bilansie półrocznym:
Max ma 67 cm, waga: 7300.
Rozwój bardzo dobry (orpócz tej skóry ale i tak poprawiła się).
W przeciwieństwie do niektórych z was ja zaszczepiłam Maxa i wczoraj miał ostatnią dawkę. Jak po poprzednich zniósł wszystko dobrze. Ani marudzenia, nietypowo długiego spania, gorączki, nic. Nawet przy zastrzyku tylko chwilę jeknął i nie płakał
U mnie WIOSNA... 10 stopni, słońce wali tak, że pralka na okrągło leci żeby mi wszystko ładnie schło.
Pozdroski!
KAROLINA84
Fanka BB :)
dziewczyny a ja mam pytanko czy któraś z was stosuje moze bańki chińskie na cellulit? ja sobie zamówiłam i sie właśnie zastanawiam czy rzeczywiscie to tak strasznie boli ?
Karolina nie pomoge bo nie mam pojęcia o tych bańkach,
a my byliśmy 2,5 godz na spacerku Mały dwa razy na nim usnął Ale jak nie spał to nawet grzecznie w wózku siedział
Co do wkładania rzeczy do buzi to on totalnie nic nigdy nie włożył, tylko swoje paluszki. Dziwne to jak dla mnie bo moje starsze pchały co miały pod ręką. A on takiego odruchu nie ma :/ Za to ładnie bawi się grzechotkami, ogląda je, przekłada i potrząsa. Może to jego urok ale dla spokoju się spytam lekarza na szczepieniu.
a my byliśmy 2,5 godz na spacerku Mały dwa razy na nim usnął Ale jak nie spał to nawet grzecznie w wózku siedział
Co do wkładania rzeczy do buzi to on totalnie nic nigdy nie włożył, tylko swoje paluszki. Dziwne to jak dla mnie bo moje starsze pchały co miały pod ręką. A on takiego odruchu nie ma :/ Za to ładnie bawi się grzechotkami, ogląda je, przekłada i potrząsa. Może to jego urok ale dla spokoju się spytam lekarza na szczepieniu.
reklama
KAROLINA84
Fanka BB :)
Gaju zapytać lekarza nie zaszkodzi ale wydaje mi sie ze nic w tym złegomoja mała też ślicznie bawi sie grzechotkami przekłada je z reki do reki trzaska nimi o stół co największą frajde jej sprawia no i do buzi pcha wszystko co popadnie,
Ritko to jak masz celulit to spróbuj niby rewelacyjna sprawa,zabiegi takie można samemu wykonać w domu lub u kosmetyczki,moja kosmetyczka mówiła ze te bań potrafią zdziałąś cudano ale boli i można mieć nawet siniaki po takim zabiegu.
Ritko to jak masz celulit to spróbuj niby rewelacyjna sprawa,zabiegi takie można samemu wykonać w domu lub u kosmetyczki,moja kosmetyczka mówiła ze te bań potrafią zdziałąś cudano ale boli i można mieć nawet siniaki po takim zabiegu.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 33
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 229
Podziel się: