reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2010...

Ojoj, ale zadyma, dziewczyny nie obrażajcie się i nie znikajcie z forum tylko dlatego że każdy ma inne zdanie na ten temat i głośno je wypowiada. Ja wypowiadać na ten temat się nie będę bo za małe doświadczenie mam, ale faktycznie neurolog by mógł małego obejrzeć.
U mnie nocka znowu cudna, bez pobudki:biggrin2:. Tylko teraz znowu martwię się czy to normalne że dziecko wytrzymuje 12 h bez jedzenia. Dziewczyny czy budzić ją i dawać jeść (przez sen nie chce), czy pozwalać jej spać ile chce?
Spirala założona, nic nie bolało i trwało minutkę, za to od założenia boli mnie podbrzusze jak na @. Beniaminko też tak miałaś? Do tego zabronił mi doktorek używać tamponów przez 6 tygodni, nie wiem jak ja to przeżyję, tym bardziej że będę w Polsce i na pewno będę spędzała czas aktywniej niż teraz, a do tego podobno @ będzie obfita:eek:.
Madziunka współczuję sytuacji z babcią, tym starszym pokoleniom wydaje się że ich stare sposoby są najlepsze i strasznie lubią udzielać "niezawodnych rad". Mnie do szału doprowadza jak mama mi mówi żeby Laurze solić czy słodzić papki, a jej argumentem na pytanie "po co" jest "żeby lepiej smakowało":sorry2: i nie dociera do niej że Laurze i bez tych świństw smakuje. Ostatnio powiedziała że ugotuje Laurze zupkę jak przyjedziemy, to powiedziałam że lepiej nie, bo na pewno doda tam soli i cukru, a ja nie zamierzam jej szkodzić. Myślę że powinnaś powiedzieć to co JoasiaM Ci poradziła, bo wydaje się że tylko awantura wykurzy Twoją babcię, bo nie sądzę że przyjmie te słowa ze zrozumieniem.
Coś jeszcze mialam napisać ale zapomniałam
 
reklama
Ale nastała tutaj cisza:-) oj mamusie pochłonięte swoimi obowiązakami,a ja mam dzisiaj wszystko w d... nawet obiadu nie zrobiłam a co tam zamówimy dzisiaj pizze,co prawda mąż nie bedzie z tego powodu zadowolony no ale cóż:tak:
mam totalnego lenia ,dostałam@ i boli mnie starsznie głowa wiec mam nadzieje ze mnie zrozumie
 
Znow dawno mnie nie bylo. Mialam u siebie gosci, wiec czasu na bb brak:zawstydzona/y: Dzisiaj weszlam i widze, ze niezbyt ciekawie sie tu dzieje.
Gaju naprawde podziwiam, ze jeszcze funkcjonujesz, bo ja czasem przy jednej corci nie mam sily, a co dopiero przy trojce, gdzie jedno jeszcze bardzo marudne jest. Jednak zgadzam sie w pelni z Beniaminka i podobnie jak Asiek uwazam, ze z boku to nie wyglada na atak Twojej osoby, tylko naprawde dobra, przyjacielska rade.
Poza tym pamietam jak bylysmy w ciazy, mialas czesto stresowe sytuacje w pracy. To na pewno ma jakis wplyw na zachowanie naszych dzieci!
Moze zamiast w chuscie wygodniej byloby mu w nosidelku?
A na spacerze moze jest ciekawy swiata i dlatego placze? U nas tak jest. Mam gondole, w ktorej mala moge posadzic i gdy zaczyna marudzic, to wystarczy ja posadzic. Czasem robie z siebie wariatke idac i robiac dziecku akuku ;-)
Beniaminko nie znikaj z forum!!!! Twoje posty to naprawde bardzo madre wypowiedzi. No i kogo ja sie bede radzic odnosnie diety bezmlecznej;-)
Ritka niestety nie pomoge. Sama sie zastanawialam nad ta ksiazka:-)
Juz wiecej nie pamietam co mialam wam odpisac:zawstydzona/y:
U nas walka ze skora malej. Za rada lekarki wrocilam do nabialu i co... Laura jest wysypana, ma podrazniona, sucha skore nie tylko na buzi, ale i na raczkach, brzuszku. No, ale wedlug austriackich lekarzy dziecko karmione piersia nie ma alergii:-( Juz nie slucham tych cudnych rad. Jedynie co, to bede karmila dluzej zeby choc troche ochronic dzidzie przed alergenami podczas wprowadzania pokarmow.
Echh troche chaotycznie napisane, ale mam nadzieje, ze rozumiecie o co mi chodzilo:rofl2:
 
Ostatnia edycja:
Witam!
nastala cisza..:)a mja od dwoch dni czytam i jednak postanowilam sie wypowiedziec, a co tam;)

po pierwsze Beniu - to forum bez Ciebie nie bedzie takie same...wiec nie rob nam tego:)

Gaju - i bez Ciebie rowniez:)jestes tu dlugo i stanowisz czesc tego forum..a nie zawsze musimy miec takie same zdania...


wydaje mi sie , ze post Gaji, w ktorym napisala, ze zostawila dziecko do wyplakania na 30 min. aby nauczyc go siedziec w wozku, bo to dzialalo z jej starszym synem, wywolal dyskusje na temat metody wychowawczej, ktorej wiele dziewczat, w tym rowniez ja, nie popiera....to nie atak na Gaje, to dyskusja wywolana jej postem!dla mnie , zwlaszcza teraz gdy sama jestem Mama, przeczytanie , ze dziecko placze 30 min. zeby sie czegos nauczyc, jest strasznie przykre i mysle, podobne odczucia ma wiele z nas...wypowiedz Anji , a zwlaszcza zdanie napisane 18 i pogrubione, to wg. mnie nie krzyk na Gaje, to zwrocenie uwagi na wazny temat i piekne podsumowanie, ktore dzieki wyroznieniu, mialo byc lepiej zauwazalne i sklonic do przemyslen..mnie sklonilo! wypowiedzi, ze kazdy wychowuje dziecko jak uwaza, nie trafiaja do mnie absolutnie!jak chcemy, mozemy traktowac swoja pare butow, nie dziecko!przez takie podejscie, mamy nieszczesliwe, maltretowane psychicznie i fizycznie dzieci (oczywiscie Gaju nie mowie tutaj o Tobie, chodzi mi o inne, niestety spotykane sytuacje), dziecko nie stanowi naszej wlasnosci!i to dzieci buduja w pzryszlosci nasze spoleczenstwo!i to od nas zalezy jak to spoleczenstwo bedzie wygladalo i z kim do czynienia beda mialy nasze dzieci..wierze, ze wiekszosc Mam chce dobrze, ale czesto brak wiedzy, otwartosci umyslu, przyjete zwyczaje zaslaniaja nam prawdziwe oblicze i misje wychowywania dzieci...absolutnie nie jestem osoba ktora moze doradzac, jak poradzic sobie z trojka dzieci..moge sobie tylko wyobrazic, ze na pewno momentami jest ciezko...nigdy tez nie pomyslalam, zrobilas sobie, to sie mecz!!!!!!jesli Mama sie meczy, jej wybor...ale dlaczego maja meczyc sie dzieci?ja jednak wierze w dobra wole ludzi, tylko czasami to za malo....

jeszcze raz Gaju, to nie atak na Twoja osobe!forum jest miejscem dyskusji i wyrazania opinii...i ma nas sklaniac do przemyslen!ja osobiscie od poczatku radzilam Ci ,ze trzeba to skonsultowac z lekarzem, wiem, ze wykrycie alergii juz znacznie wam pomoglo,moze tzreba szukac dalej?moze to nie wystarczy?to sa nasze opinie, a jesli piszesz jakie sa Twoje rozwiazania, nie dziw sie , ze to komentujemy...taka istota forum!nie zawsze musimy sie zgadzac!
 
Miałam juz nic nie pisac na ten temat, ale musze sie podpisac pod słowani kerny, rekoma i nogami.

gaju nie odbieraj tego wszystkiego jako atak na Twoja osobę, ale coś tu jest nie hallo, albo zmien pediatre i idz do innego, a skierowanie masz prawo doatac, masz prawo o nie zadc, ja małemu jak ciągle płakał zrobiłam badania krwi, moczu i wymusiłam skierowanie do neurologa.
Poaztym mały ma AZS, napewno jesli sobie popłacze w wózku ciepło ubrany, wtedy sie zgrzeje, AZS nie lubi ciepła, sama jestem atopikiem, wiem co to znaczy, nawet w mróz ubieram sie tak zeby mi było chcłodniej niz cieplej. Po drugie AZS bardzo czesto łaczy sie z alergią na białko krowie, u mnie na szczęscie nie,a le znam atopików u których tak włąsnie jest, i to medycznie jest udowodnione, wiec zwykłe mleko odpada. Moze on płacze bo go to ciage swędzi, dziecko nie umie sie podrapac, nei umie nam o tym powiedziec.
Nie wiem ja też Twoje posty wszystkie odbieram negatywnie,tak jak kerna napisała, tylko marudzenie, nigdy nic pozytywnego nie napisaś o Maksiu, sorki muszę to napisac, ja rozumiem ze z trójeczka dzieci jest ciężko, ale... obiad mozna zrobic na 2 dni, a skarpry dzieci jak to napisałaś do pralki wrzucic rano jak np, Maks śpi, zreszta to zajmuje 3 minuty z segregacją, wiec i przy dzicku można to szybko zrobic, prasowanie sobie odpusc, i tyle, przecież nie musisz byc doskonała panią domu, mam dzieciaczki, nie zawsze wszystko musi byc na błysk.
Idz z Małym do alergologa, to nie są żarty z azs.
Nie wiem, wiadomo ze każdy wychowuje swoje dzieci jak chce, ale słysząc ciągle że Maks ryczy, drze się( to z Twoich wypowiedzi) osoba postronna która cię nie zna,, mogłaby powiedziec że naprawe cos jest nie tak.

tyle odemnie.Mam nadziej ze nikt tego jako atak nie odbierze wyrazam swoje własne zdanie. I tyle, pewnie zaraz sie posypia odpowiedzi do Gaji zeby sie nie przejmowała takimi wypowiedziami, a włśnie Gaju powinnaś sie przejac i chociażby isc z małym do dobrego lekarza, bo chyba duzo nas tu jest które odbierają tak jak ja Twoje posty.
 
Ritko, ja również posiadam książkę Zawitowskiego i szczerze mówiąc nie powaliła mnie na kolana:tak:Być może dlatego ,że tak dużo rozmawiamy tutaj na BB, na tematy ,które również porusza autor. Wiele doświadczonych mamuś sprzedaje o wiele lepsze patenty:-) od doktorka.Przyznam ,że korzystam z kilku podpowiedzi np. odnośnie przewijania, pozycji do odbicia i noszenia maluchów:-)ale wg mnie cena książki w stosunku do zawartości jest stanowczo za wysoka (jakieś 59 zł).:-)
 
widać bezsensowna ta burza tutaj powstała, a jak pisałam poprzednio czemu wcześniej każda z was nie pisała, że ciągle narzekam tylko teraz, może od razu dałoby mi to do myślenia czego się boicie? Czy musi dojść do kłotni forumowej aby w końcu wyrazić swe zdanie na temat danej osoby? Na pewno o wiele lżej bym zareagowała a tak dopiero przy tej sytuacji zostanie jakby wywalone na stół co wam na żołądku leżało.

Wiecie co? najlepiej by było jakby ten temat został zakończony. Nie chciałabym się z nikim kłócić bo to bez sensu. Każdy ma swoje zdanie i tyle, prawda? Ja nie muszę się zgadzać z wami a wy ze mną.

Nie powiem jest wiele miłych chwil w moim życiu ale ja potrzebuję wygadania się, jeśli nie moge u was to u nikogo już - zawsze jak ktoś mi napisze "dasz rady" to od razu inaczej sie czuję.


I także ze swojej strony napiszę, że na nikogo najeżdżać nie chciałam, nigdy bym nie chciała takiej atmosfery na forum, nigdy się z resztą z takową nie spotkałam także nikt nie musi stąd znikać zwłaszcza ty Benia.

p.s. co do alergii jeździmy do dobrej alergolog, pije bebilon pepti i jest o niebo lepiej. Także jego alergia jest pod kontrolą.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Nie no ja już mam dość. Olek dziś cały dzień odkąd teściowa przyjechała się pruł jak tylko mu z oczu zniknęłam. Pracy nie napisałam prawie nic , bo non stop i tak przy nim musiałam siedzieć...poprostu ona działa na niego jak płachta na byka...kurcze no zła kobita nie jest że tak to ujmę, ale on jak znikam mu z oczu to koniec...na rzęsach stawała i nic, noszenie, bujanie, wózek nic...to moje dzieciątko taki mamusi cycek się zrobiło...

 
Do góry