Ojoj, ale zadyma, dziewczyny nie obrażajcie się i nie znikajcie z forum tylko dlatego że każdy ma inne zdanie na ten temat i głośno je wypowiada. Ja wypowiadać na ten temat się nie będę bo za małe doświadczenie mam, ale faktycznie neurolog by mógł małego obejrzeć.
U mnie nocka znowu cudna, bez pobudki. Tylko teraz znowu martwię się czy to normalne że dziecko wytrzymuje 12 h bez jedzenia. Dziewczyny czy budzić ją i dawać jeść (przez sen nie chce), czy pozwalać jej spać ile chce?
Spirala założona, nic nie bolało i trwało minutkę, za to od założenia boli mnie podbrzusze jak na @. Beniaminko też tak miałaś? Do tego zabronił mi doktorek używać tamponów przez 6 tygodni, nie wiem jak ja to przeżyję, tym bardziej że będę w Polsce i na pewno będę spędzała czas aktywniej niż teraz, a do tego podobno @ będzie obfita.
Madziunka współczuję sytuacji z babcią, tym starszym pokoleniom wydaje się że ich stare sposoby są najlepsze i strasznie lubią udzielać "niezawodnych rad". Mnie do szału doprowadza jak mama mi mówi żeby Laurze solić czy słodzić papki, a jej argumentem na pytanie "po co" jest "żeby lepiej smakowało" i nie dociera do niej że Laurze i bez tych świństw smakuje. Ostatnio powiedziała że ugotuje Laurze zupkę jak przyjedziemy, to powiedziałam że lepiej nie, bo na pewno doda tam soli i cukru, a ja nie zamierzam jej szkodzić. Myślę że powinnaś powiedzieć to co JoasiaM Ci poradziła, bo wydaje się że tylko awantura wykurzy Twoją babcię, bo nie sądzę że przyjmie te słowa ze zrozumieniem.
Coś jeszcze mialam napisać ale zapomniałam
U mnie nocka znowu cudna, bez pobudki. Tylko teraz znowu martwię się czy to normalne że dziecko wytrzymuje 12 h bez jedzenia. Dziewczyny czy budzić ją i dawać jeść (przez sen nie chce), czy pozwalać jej spać ile chce?
Spirala założona, nic nie bolało i trwało minutkę, za to od założenia boli mnie podbrzusze jak na @. Beniaminko też tak miałaś? Do tego zabronił mi doktorek używać tamponów przez 6 tygodni, nie wiem jak ja to przeżyję, tym bardziej że będę w Polsce i na pewno będę spędzała czas aktywniej niż teraz, a do tego podobno @ będzie obfita.
Madziunka współczuję sytuacji z babcią, tym starszym pokoleniom wydaje się że ich stare sposoby są najlepsze i strasznie lubią udzielać "niezawodnych rad". Mnie do szału doprowadza jak mama mi mówi żeby Laurze solić czy słodzić papki, a jej argumentem na pytanie "po co" jest "żeby lepiej smakowało" i nie dociera do niej że Laurze i bez tych świństw smakuje. Ostatnio powiedziała że ugotuje Laurze zupkę jak przyjedziemy, to powiedziałam że lepiej nie, bo na pewno doda tam soli i cukru, a ja nie zamierzam jej szkodzić. Myślę że powinnaś powiedzieć to co JoasiaM Ci poradziła, bo wydaje się że tylko awantura wykurzy Twoją babcię, bo nie sądzę że przyjmie te słowa ze zrozumieniem.
Coś jeszcze mialam napisać ale zapomniałam