Witam z moją męczybułą na kolanach;-).
Beniaminka, Agusska ja już podaję obiadki, tylko to zależy od hrabiny nastroju czy jej akurat danego dnia smakuje, jak smakuje to poł słoiczka wciąga. Najlepsze jest to że ja ją karmiłam i mm i swoim od zawsze, ale w Nowy Rok wydoiła z rana ostatnią flachę i bunt, od tamtej pory butelka to wróg nr 1. Czyli te zielone kupale toraczej nie od mleka bo od dawna dostawała mm i wciąż to samo- wasz bebilon a u nas to aptamil. Teraz coś jej się poprzestawiało i mało je, w dzień rzadko sama woła o jedzenie, więc juz nie jestem taka uwiązana, (ale znowu tym że mało je się martwię) a poza tym mamy na nią sposób, najpierw uspać a potem flaca do dzioba i pije.
Co do lekarzy tutejszych, to lekarze pierwszego kontaktu to jedna wielka porażka, byłam u 2 z tymi zielonymi kupami, pierwszy stwierdził że to dlatego bo mała za mało pije, drugi, to dlatego że wprowadziłam nowe jedzenie, ale nieważne że kupy takie pojawiły się przed wprowadzeniem nowości. Kiedyś jak Laura miała 2 miesiące poszłam do lekarza bo miała problemy z kupami, to rada była taka żeby wyciskać jej sok ze świezych pomarańczy. No są genialni.
Skrzacik dzięki
No to miłej soboty, my spadamy na spacerek mimo że wieje, ale temperatura jest super 13 na plusie
Beniaminka, Agusska ja już podaję obiadki, tylko to zależy od hrabiny nastroju czy jej akurat danego dnia smakuje, jak smakuje to poł słoiczka wciąga. Najlepsze jest to że ja ją karmiłam i mm i swoim od zawsze, ale w Nowy Rok wydoiła z rana ostatnią flachę i bunt, od tamtej pory butelka to wróg nr 1. Czyli te zielone kupale toraczej nie od mleka bo od dawna dostawała mm i wciąż to samo- wasz bebilon a u nas to aptamil. Teraz coś jej się poprzestawiało i mało je, w dzień rzadko sama woła o jedzenie, więc juz nie jestem taka uwiązana, (ale znowu tym że mało je się martwię) a poza tym mamy na nią sposób, najpierw uspać a potem flaca do dzioba i pije.
Co do lekarzy tutejszych, to lekarze pierwszego kontaktu to jedna wielka porażka, byłam u 2 z tymi zielonymi kupami, pierwszy stwierdził że to dlatego bo mała za mało pije, drugi, to dlatego że wprowadziłam nowe jedzenie, ale nieważne że kupy takie pojawiły się przed wprowadzeniem nowości. Kiedyś jak Laura miała 2 miesiące poszłam do lekarza bo miała problemy z kupami, to rada była taka żeby wyciskać jej sok ze świezych pomarańczy. No są genialni.
Skrzacik dzięki
No to miłej soboty, my spadamy na spacerek mimo że wieje, ale temperatura jest super 13 na plusie