reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Ropucha, z tym cycoleniem tak bywa, u nas tez karmienie co 1.5 czasem co 1 godzinę w dzien, na szczescie w nocy jest lepiej.Co nie znaczy ze nie wychodzę, wprost przeciwnie, namrozilam mojego mleczka, w razie potzreby odciagam na bieżąco, ale przyznam ze dosyc to uciążliwe, dlatego cieszę się że zbliża się czas podawania obiadków, deserków, jak wróce do pracy w tym czasie bedzie mała jadła coś innego niż moje mleko, a jak wrócę dalej będziemy się karmić, o ile będzie jeszcze chciała:happy:
Zielone kupki moga swiadczyc o nieprzyswajaniu mleka mm, jesli takie dajesz. Moze zmiana mleka pomoże, wiem ze mamy zmieniały mleczka z tego powodu, moze jakies HA lub typowo dla alergika, ale tu moze lekarz Ci cos wskaże, nie wiem jakie u Was sa dostepne mleczka. A moze jednak mleko mamy a zaczac dawac obiadki i juz bedziesz miala wiecej czasu dla siebie?

Co do chusty, to juz sie cieplutkiej wiosny nie mogę doczekać :-D
 
reklama
Cześć!

jojo powodzenia!
Gaja masz talenta dziewczyno że hej! Tort jest genialny, śliczny, cudowny!
Beniaminko ja teraz szukam kursu chustonoszenia bo nosidełko już niezbyt mi pasuje.
Ropuszko powodzenia w odstawianiu od cycusia!
Agusska trzymam kciuki za szybką i bezbolesną przeprowadzke. Zazdroszcze ci że już na swoje idziecie.

Więcej nie pamiętam:zawstydzona/y:. Ale wszystkim Mamusiom życze zdrowia i dzieciaczkom też!


A my wczoraj pojechaliśmy do kumpeli która ma 3 dzieciątek i wszystkie jak zawsze latały koło Anielki a jej w to mi graj. Ale po 3 godzinach huku i braku drzemki zaczeła piszczeć o powrót do domku. A ja sie wygadałam i wyżaliłam i już mi lepiej.

Miłego weekendu!
 
Beniaminko - dużego to go nie urodziłam - był średniaczkiem - 3.360, ale co poradzę, że tak przybiera :-) Nie tuczę go - je tylko ile powinien i się najada. Mam nadzieję, że będzie jak u Ciebie, też wyrośnie na wysokiego, ale szczupłego jak Twój syn. U mnie ma po kim być wysoki więc nadzieja jest! :-D:sorry: I jak narazie u mnie lekarki nic nie szepczą, mówią, że Adaś cały duży - więc i wygląda na starszego niż jest.

tosia
- do 18-tki, hihih - dobrze, że masz córkę :D:-D:rofl2:

gosiunia - u nas też są wyznaczone godziny. Ale pewnie były wolne, a ktoś zadzwonił, że dzieciaki chore to wepchnęli pomiędzy. Wściekła byłam, że hej!

gaja - daj trochę tego torta! :-D Podziwiam, kawał dobej roboty wykonałaś, a ten kotek :szok: Córa będzie wniebowzięta :laugh2:

madziunka - moja mama też w tym roku będzie miała 50 ;-) Tata miał w zeszłym roku i w jego 50 urodziny pierwszy raz widziałam synka na USG - miał jakieś 2 cm :D A Ty ile masz wiosen?

Dziewczyny a u nas nocki zaczynają być extra! Adaś przesypia od ok. 20 do 7 rano, zje i śpi dalej ;) Budzi się po 8.

Czasem przebudzi się jeszcze o 2, ale czuję, że zmierzamy do niejedzenia nocnego :D

Gorzej z tym zasypianiem wieczornym - nie wiem o co mu chodzi... :sorry::crazy:

My zostawiamy małego u teściów i na zakupy jedziemy. Unikam jak mogę takich wypadów z dzieckiem bo uważam, że to nic przyjemnego dla takiego malucha!

Miłego weekendu!
 
Gaja, tort jest super.

Dziewczyny używające chust, słyszałyście o Klubie Kangura? W Szczecinie jest coś takiego i wiem, że w innych miastach też. Tam chyba można się nauczyć różnych technik wiązania chusty.
 
Witam się i ja z Szymkiem na kolanach:-D
Dzisiejsza nocka była srednia niestety. Szymek po wypiciu kaszki usnął po 20i o 24 domagał sie kolejnego jedzenia (nie dał sie oszukac herbatka) i tak juz bylo co 1,5-2 godziny do 7 kiedy oznajmil ze dosc juz tego lezenia:-D:-D:-D
O 9 maly dostal kleik z moim mlezkiem i musem jablkowo brzoskwiniowym i zajadal z takim zapalem ze nie nadarzalam z podawaniem :-D
Gaju tort rewelacyjny a Olenka bedzie zachwycona. Ze tez ja takie beztalecie jestem:zawstydzona/y:
Skrzaciku super, ze moglas sie rozerwac i wygadac. Ja na ploty szykuje sie w poniedzialek i juz nie moge sie doczekac:-D

Ropuszko Benia ma racje moze sprobuj podawac juz kaszki, deserki i obiadki. Moze pojdzie sprawniej:-) Trzymam kciuki
Udanego dnia wszystkim zycze:-D
 
Gaja patrząc na twojego torta fachowym okiem stwierdzam że masz duże zadatki na cukiernika i mówie to całkiem poważnie.
Skrzacik super jest tak się wyżalic i przy okazji troche odchamić.
Dzisiaj chyba Gizelka wraca:-):-).
 
Witam dziewczynki :)

My dalej wlaczymy z katarem, masakra no, teraz taki sie gluotwaty zrobil i z ciezkoscia go odciagam, a chlopaki to sie wija jak male żmijki na sam widok fridy i soli fizjologicznej..

Gaja super tort! Kurde ja to taki antytalent jestem ze masakra, jesli chodiz o ciasta to zrobilam jedno z wsoim zyciu z galaretka ktora przesiąkła przez biszkopt i póznije chcial to jesc tlyko pies :-);-)

Skrzat nie ma to jak spotkanie z kumpelą :-)ja mam to samo, zawsze po odwiedzinach moich przyjaciółek z Polski jest mi lepiej, bo po dowiedzinach tych włoskich ,,przyjaciółeczek" mam zawsze ból głowy :-) teraz czekam ponownie w marcu lub w kwietniu na jedna z nich, a później obydwie znow w lipcu, na chrzciny moich chłopaczków,kocham je za to !! Obydwie beda mamami chrzestnymi :-)

Co do chrztu czy jest jeszcze ktos kto nie ochrzcil swoich dzieci?? Moi beda miec prawie rok, chrzciny robimy 17 lipca :tak:

Moje chlopaki biedne budzily sie w nocy co godzine..tzn raz jeden raz drugi przez ten cholerny katar, sa jakies domowe sposoby na niego?

Dziewczyny czy ma ktos wiadmosci od Kerny? dawno jej nie wiedzialam, udalo jej sie uzbierac pieniazki na operacje Laury?
 
Mówie Wam pogadać to jest to! Poza tym kumpela mieszka na tej samej wsi co teściowie więc jak jej opowiedziałam o tym co ostatnio teść wyciął to zęby z podłogi zbierała.

Kasiona na brzuszku maluszki kładź i oczyszczaj często noski. Na katar u Anielki to zadziałało.

Co do Gizelki to jak tylko Mąż mi karte kupi to do niej dryndne i powiem że tęsknicie :-)
 
Kasiona, pytałaś o Kernę. Jest teraz z córeczką i synkiem na turnusie rehabilitacyjnym by ćwiczyć rączkę Laury, nie wiem czy już zebrała pulę na zabieg, pewnie jak wróći coś więcej opowie.
Kasiona, u nas jeszcze katarku nie było, ale wiem że to przychodzi znienacka i każdego dzidziusia może spotkać. Nawilżanie powietrza, witamina c w kropelkach, oil of olbas(jakos tak) kropelki do inhalacji np pokropic poduszke lub nisko ubranko, nie zablisko oczek, czesto wkrapiac sol morska do nosa, odsysac i obklepywac plecki zeby nie siadlo na oskrzelkach. Pulmex baby na czolko, piersi do smarowania(tez olejki lotne) To tyle z domowych sposobow, jakies krople itp to juz przepisuje lekarz. No i...leczony trwa tydzien a nie leczony 7 dni ;-) Szybkiego powrotu do zdrowia dla chlopaków!!! :-)
Moja corcia jeszcze nie ochrzczona i tez pewnie w okolicy roczku sie odbedzie :)
 
reklama
Witam!My znów same z tą różnicą że starsi wracają.Co do nocek to poprzednia była super-8 godz bez karmienia bo ja nie wyciągam jej o jakichś tam godzinach,jak śpi to niech śpi.Wczoraj dałam jej pierwsze warzywko-marchew ze słoiczka.Dzisiaj resztę i może coś innego-zobaczymy.
 
Do góry