Beniaminka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2010
- Postów
- 1 886
Dzien dobry
Moje dziecie jeszcze spi, nocka całkiem ładna, i wciaż czytam że u Was bez zmian... Wiecie, ja nockę zaczynam liczyc od chwili kiedy się kładę spać już całkiem czyli po 24 po ostatnim karmieniu Julki, do 24 to ona sobie lubi kilka razy pojesc oznajmiajac to krzykiem, ale po 24 jak juz ja wezme do łóżka to jest niemal samoobsługa, wiec moze dlatego te nocki mi tak nie doskwieraja? Jednak przygotowanie butelki z mleczkiem w nocy zajmuje trochę czasu a na pewno rozbudza mamusie i dziecię się zdąży nakrzyczeć.Tak czy inaczej mam bardzo grzeczne dziecko, wiele się zmieniło na lepsze , bo tak milutko nie było na początku.
Współczuję niewyspanym mamusiom .
Mnie też kusi ten basen, mamy kawałek drogi do miasta gdzie jest woda ozonowana i lekcje dla niemowląt, ale planujemy. Jednak poczekam aż mrozy będą lżejsze, bo jakoś mam złe doświadczenia z synkiem który uczęszczał do grupy delfinków jako dziecko i niestety ciężko zachorował na zatoki i mielismy zakaz basenu.
Ja dzisiaj mały wyjazd w sprawach urzędowych, musze zostawic mleko i dziecko pod opieka taty , ale na zakupy pewnie nie starczy czau.
Miego dnia dla Was ! ))
Moje dziecie jeszcze spi, nocka całkiem ładna, i wciaż czytam że u Was bez zmian... Wiecie, ja nockę zaczynam liczyc od chwili kiedy się kładę spać już całkiem czyli po 24 po ostatnim karmieniu Julki, do 24 to ona sobie lubi kilka razy pojesc oznajmiajac to krzykiem, ale po 24 jak juz ja wezme do łóżka to jest niemal samoobsługa, wiec moze dlatego te nocki mi tak nie doskwieraja? Jednak przygotowanie butelki z mleczkiem w nocy zajmuje trochę czasu a na pewno rozbudza mamusie i dziecię się zdąży nakrzyczeć.Tak czy inaczej mam bardzo grzeczne dziecko, wiele się zmieniło na lepsze , bo tak milutko nie było na początku.
Współczuję niewyspanym mamusiom .
Mnie też kusi ten basen, mamy kawałek drogi do miasta gdzie jest woda ozonowana i lekcje dla niemowląt, ale planujemy. Jednak poczekam aż mrozy będą lżejsze, bo jakoś mam złe doświadczenia z synkiem który uczęszczał do grupy delfinków jako dziecko i niestety ciężko zachorował na zatoki i mielismy zakaz basenu.
Ja dzisiaj mały wyjazd w sprawach urzędowych, musze zostawic mleko i dziecko pod opieka taty , ale na zakupy pewnie nie starczy czau.
Miego dnia dla Was ! ))