witam wszystkie mamuśki i dzieciaczki :-)
mam nadzieję że mnie pamiętacie cio????????;-);-);-)
tak tak wiem nie było mnie tu bardzo dawno tzn czytam na bieżąco ale niestety mój mały wścieklik żadko daje mamie pisać
teraz piszę mała leży obok ale już się wscieka
napewno nie odniosę się do waszych postów bo pomimo że jestem na bierząco to nie pamiętam;-)no to od początku...piersią karmiłam tylko przez 2 dni miałam malusio pokarmu mała nie chciała ciągnąć cyca bo nie miałam sutków no i pokarmu więc był mega krzyk,próbowalam wszystkiego laktatorów,wyciągania sutka,kapturków i tak wszystko na nic mała dalej wyła...więc odrazu na mleko nan 1 co okazało się total porażką
mała od samego początku bóle brzuszka wielkie darcie wieczorem usypianie na trząchala i tak krzyk nic nie pomagało,cipłe pieluszki masaże suszarka itd więc jak miała tydzień do lekarzai przpisała mleko nutramigen do tego kropelki esputicon i czekanie na efekty długie czekanie dalej płacz,zanoszenie,tracenie oddechu pisałam o tym już wcześniej...:-
-
-( teraz czasem też tek się zaniesie że traci oddech ale staram sie nie panikować szybko wtedy dmucham jej w buzie i czekam aż złapie oddech ale to już na spokojnie....wcześniej to normalnie płakałam z nią ale teraz już się uczymy siebie nawazajem :-):-):-) umiem odróżnić płacz z bólu,nerwa,nudów i braku bliskości i reaguje na ten pierwszy i ostatni
;-);-);-);-)
ogółem moja mała jest strasznym płaczkiem heheh i troche to dziwne nie wiem za kim tak ma,owszem miałam humorki w ciąży czasem płakałam ale nie aż tak jak moje dziecię teraz
czasmi masakra jak czytam posty gaji o imle się nie mylę to jej mały taki sam jak moja Julka
wiec pocieszę Gaju Ciebie i siebie że nie jesteśmy same z marudkami
no ale co zzrobić trzeba cierpliwości i powiem szczerze czasmai mi jej brakuje więc gaju ukło wielki przy 3 dxzieci :-):-):-)
co jeszce bo tyle tego jest
bóle brzuszka troszkę minęły ale i tak czasami się pręży i płacze szczególnie wieczorem a usypianie to masakra
po kąpaniu nie chce jeść drze się przed kąpaniem po kąpaniu i przy usypianiu więc syrena u nas 24 na dobe hahah
a usypianie wygląda tak biorę ja na cycuszki kładę smoczek tetrówka i usypianko a ona wycie kręcenie i rzucanie...zaśnie na godz albo mniej budzi się i dalej to samo,najgorzej jak smoczek jej ucieknie to wtedy masakra z najgłębszego snu się wybudzi...w nocy kręci się wierci popłakuje i stęka ja ciągle wstaje patrze czy cos się nie dzieje ale widżę że to przez sen robi więc noce mam czujne :-):-):-)ale nie narzekam
wcześniej mała zasypiała sama w łóżeczku po kąpaniu i jedzeniu ale od czasu kolek nie chce bo wtedy spała w wózku ale juz ja oduczyłam...zobaczymy jak będzie dalej
ok kończę jak coś mi się przypomni to dopiszę bo moja już się mędzi heheh syrena się włącza :-):-)
moje dziecie już się śmieje pęłną gębą
i gaworzyć zaczyna tylko nie lubi na brzuchu i głowę podnosić co mnie martwi:-
-
-( no i szybko się nudzi chciałaby tylko na ręce i chodzić po mieszkaniu nie siedzieć
ok uciekam bo nie przestenie buczeć
buziam was i pozdrawiam