też własnie słyszałam ze jesli dziecko nie jest alergikiem to mozna jesc wszystko.
Ja daje małemu pierś teraz rano i w dzień 1 raz, żeby dostawał mojego mleczka,tak jak kiedyś pisałam pokarm mi nie zanikł i zaczęłam dostawiac małego znowu, nie za bardzo mu smakuje juz chyba,wykręca się czasem bo słabo leci, wogóle się tym nie najada bo po piersi je cała butle, ale wszędzie słyszę ze nawet kilka ml mojego mleka to juz coś. ale dziś nie dostał bo się bałam bo jadłam sałatke jarzynowa, torta, kotlety i inne takie i stwierdziłam ze jak jest taki marudny to lepiej sobie odpuszcze,bo mnie nawet brzuch po tych mieszankach rozbolał i chyba źle zrobiłam bo 1 pierś jest pełna i boli. Ale powiem wam ze wcześniej jadłam normalnie zupy zabielane śmietana, kotlety,troszke kapusty kiszonej, paprykę , groszek,fasole w zupie buraczkowej, nawet trochę zupy pieczrkowej i małemu nic nie było po tym. Tylko teraz te kilka dni taki marudny więc odpusciłam sobie zeby gorzej nie było.
hehhe a miałam się was o coś zapytac Mój Olaf jest najzwyczajniej w świecie rudy! u mnie nikogo w rodzinie bliskiej i dalekiej nie ma rudego, u mojego S. tez nikogo , i nie wiem czy to wogóle jest możliwe?? taki mały słodki rudy złosnik mi rosnie
dobrej nocki życzę
Ja daje małemu pierś teraz rano i w dzień 1 raz, żeby dostawał mojego mleczka,tak jak kiedyś pisałam pokarm mi nie zanikł i zaczęłam dostawiac małego znowu, nie za bardzo mu smakuje juz chyba,wykręca się czasem bo słabo leci, wogóle się tym nie najada bo po piersi je cała butle, ale wszędzie słyszę ze nawet kilka ml mojego mleka to juz coś. ale dziś nie dostał bo się bałam bo jadłam sałatke jarzynowa, torta, kotlety i inne takie i stwierdziłam ze jak jest taki marudny to lepiej sobie odpuszcze,bo mnie nawet brzuch po tych mieszankach rozbolał i chyba źle zrobiłam bo 1 pierś jest pełna i boli. Ale powiem wam ze wcześniej jadłam normalnie zupy zabielane śmietana, kotlety,troszke kapusty kiszonej, paprykę , groszek,fasole w zupie buraczkowej, nawet trochę zupy pieczrkowej i małemu nic nie było po tym. Tylko teraz te kilka dni taki marudny więc odpusciłam sobie zeby gorzej nie było.
hehhe a miałam się was o coś zapytac Mój Olaf jest najzwyczajniej w świecie rudy! u mnie nikogo w rodzinie bliskiej i dalekiej nie ma rudego, u mojego S. tez nikogo , i nie wiem czy to wogóle jest możliwe?? taki mały słodki rudy złosnik mi rosnie
dobrej nocki życzę