reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Hej dziewczyny!!!!!!!!

U mnie nocka już nie była tak rewelacyjna jak wczoraj, ale zła też nie :tak:
Siedzę w domu mój B. z teściową na groby pojechali ja odwiedziłam moich dziadków już wczoraj bo dzisiaj do nas przychodzi cała rodzina po śmierci teścia już taka tradycja się zrobiła że wszyscy do nas przychodzą więc siedzę.....

Akderk u mojej teściowej na dole też skansen :-D

Asiek nie przejmuj się zobaczyć za jakiś czas jak już bedziesz miała wieksze mieszkanie z nostalgią wspomnisz jak to fajnie było kiedy byliście na starym mieszkaniu, ja z mężem miałam 1 pokój jak syn się urodził a potem jak córka to 2 pokoje i chociaż moze ciasno aż tak nie było to jakoś tak przytulniej bo razem częściej byliśmy a teraz każdy sie gdzieś chowa i kontakt z dziećmi już inny...

ja też nie kąpię codziennie, co 2-3 dni albo tak jak Asiek jak jest wyjątkowo marudna zeby troszku ulżyć brzuszkowi i relaksik zrobić;-)

Kerna ale się uśmiałam z twojego "gryzonia" no muszę przyznać ze moje dzieci aż tak fajnych pomysłów nie miały :-D:-D:-D

Alcia
tylko pozazdrościć umiejętnosci szybkiego podejmowania decyzji...u mnie to moja pięta Achillesowa...wczoraj cały dzień wybierałam huśtawkę dla Lilu:-p

dziewczyny ze wasze dzieci mają chrypkę...moja mała codziennie rano jak płacze po nocy ma chrypę, czy to moze być od suchego powietrza w sypialni??

Dziś szczególnie pamietam o Pati I Weronisi
[*]
[*]
[*]

Życzę wszystkim takiej pogody jak u mnie czyli słonecznie ciepło i bezwietrznie...spacerujcie dziewczyny:-D
 
reklama
Hej dziewczyny :-)
U mnie nocka bez zmian, 3 karmienia, ale pospalysmy obie od 24 do 9 rano z przerwami na lulanie i jedzonko. Takze humorek u mnie Ok, u Julki takze :)
Zaraz idziemy na dlugi spacerek piechotka na cmentarze do bliskich na groby, chyba musze mleka naciagnac do butli, bo nie wiem czy mala wytrzyma bo moze nam zejsc 3-4 h.
Od wczoraj meczy kupke, nawet zjedzona kapusta kiszona przeze mnie nie pomogla ;) ale brzuszek jej nie bolal nic a nic w nocy wiec chyba spoko :)

Asiek, wlasnie nie zwazaj na to, ze jeden pokoik, tak teraz mieszkacie a w przyszlosci bedziecie sie szukac po pokojach, jak u Lilu, zreszta u mnie teraz podobnie, czasem sama robie malej taki balagan w glowie bo co rusz usypia w innym pokoju i chyba przez to jest rozdrażniona. Ale mieszkalam na kawalerce, kuchnia z piecami na wegiel i bylo rozkosznie i przytulnie jak tak teraz wspominam :)
I jedzonko też..coraz odważniej, wlasciwie oprocz czekolady i fasoli jadlam chyba wszystko, zastanawiam sie nad leczo...bo mnie kusi, ze hej :)

U nas tez piekna pogoda, nawet bez wiaterku, wiec spacer wymarzony :)

pieknego dnia, refleksyjnego dnia...
I świeczka za naszych bliskich
[*]
I za Pati i Weroniczkę
[*]
[*]
 
hej

Dzieki dziewczyny za odp. w sprawie tej kapieli.

Wiec i tak wczoraj nie wykapalismy małego, tylko go z lekka umyłam. Chyba wezme z Was przykład i nie bede go codziennie kapała. Do tej pory tylko 4 razy tylko go nie kapałam. I zauwazyłam ze po kapieli nocki lepsze. Teraz 2 dni nie kapany, i nocki sredniawe.

Ja tez siedze sama w domciu. Maz pojechał do pracy (niestety), a potem ma skoczyc na cmentarz. Antos kima, ale juz sie wierci. Zaraz na spacerek musze go troszke wziasc. Ale niby ciepło, ale wiatr tez jest.

Kerna ale udany ten Twosj synus:-D.

Asiek nie smutaj sie. My tez mamy tylko 1 pokoj, bo mieszkamy z rodzicami. I wczoraj np. mielismy gosci, to przyjełam ich w mamy goscinnym pokoju. Bo jak bym miała usadzic 4 osoby i my to juz ciasnota jak cholera. A pisalas ze macie miec w przyszłosci wieksze mieszkanie, i to nie jedno, wiec jakos dasz rade.

lilu Pediatra mi powiedziała, ze to normalne, szczegolnie w nocy odnosnie chrypki. Tylko ze Antos ma lekko zaczerwienione gardełko wiec teraz nie wiem czy to chrypka. I u mnie tez ciezko z podejmowaniem decyzji dosłownie wszystkiego:tak::zawstydzona/y:.
 
hej Kobietki!
moj Marudek na rekach zasypia...chyba zaczyna sie wojna z Mama...a ciezko sie nie poddac

co do samochodu...ja tez nie podejmuje szybko decyzji, ale jak juz rzuce pomysl to Kochanie w mig podlapie i zrobi reszte!mamy malego peugouta - 207 chyba:) i w sobote po zakupach mialam dosc... fotelik, wozek, pelne siaty!!!!wiec odezwalam sie , ze przydalby sie wiekszy samochod i nowszy, a Kochanie chyba tylko na to czekal ( bal sie zaproponowac)!i teraz kupilismy peugota 407 i duzo nowszego, troche musielismy dolozyc, ale dla dziecka bedzie wygodniej i bezpieczniej...i zeby nie bylo, ze my jacys Bog wie jak bogaci, na wyspach samochody sa duzo tansze i latwiej mozna sobie na takie szybkie decyzje pozwolic...
i Kasik - uwierz mi, wozek wybieralismy znacznie dluzej:))))

Asiek - ja tez sama w domu..a do tego na grob Taty pojde dopiero w czerwcu przyszlego roku....a co do jednego pokoju...my jak postanowilismy zamieszkac razem, wynajmoalismy jeden maly pokoik i dzisiaj jestesmy zgodni, ze spedzilismy tam najmilszy czas!

tak mi bylo smutno wczoraj wieczorem...cale moje rodzenstwo zjechalo sie do Mamy, rozmawialam z nimi wieczorem na skypie i tak mieli tam wesolo, wszyscy razem, objadali sie pysznosciami od Mamy i Babci, a ja tak daleko...moj Brat podekscytowany, sa po usg polowkowym i na 100% beda mieli synka!ech...chyba bede ja miala dzien wyjca!!!!!do tego u nas pada, wiec ze spcerku nici...musze czesto zagladac do Filipka, wtedy automatycznie sie usmiecham:)i Filip bedzie mial rok mlodszego kuzyna, bardzo mnie to cieszy, ja sie wychowywalam w otoczeniu rodzenstwa i kuzynostwa i mysle, ze duzej mierze dzieki temu jestem , kim jestem...a mam nadzieje, ze nam sie uda i za pare lat zamieszkamy w Polsce...

no to Wam pomarudzilam...przepraszam, taki dzien!ale mamy nasze szczescia kolo siebie i musimy to doceniac:))))

[*]
[*] Pati i Weronika....
 
hej kochane :-)
jak nie urok to ... dzień do tyłka... ząb mnie boli chyba wdał sie jakiś stan zapalny.. aaaaaaaaaaaała!!!
 
uuu Tosiula zab - przekichane :(((
Alcia to sa własnie minusy mieszkania za granicą :( wieksza czesc mojej rodziny (chodzi mi o kuzynostwo itp) tez jest porozrzucana po Świecie ale za to na świeta jak sie fajnie robi jak każdy sie pojawia :)
dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia , kiedyś bedzie fajnie ale teraz kicha buuuuu :(((
 
Ostatnia edycja:
Hej

A ja od rana zabiegana, bo znowu gosci mielismy. Nie mam siły, na nogach jestem od 6. I jeszcze ten moj wisielczy humor. Ale dzisiaj ciut lepiej, chociaz bez płaczu sie nie obeszło.

Guusia mi to nastroj nie zmienia sie z dnia na dzien, tylko z minuty na minute, niestety. W jednej chwili jest miare, a za chwile cos mnie łapie i płacze:-(.

Małpko musimy przepedzic te smutaski, zeby w jakas chorobe sie nie wpedzic. Tylko jak to zrobic? mam nadzieje, ze to hormonki w nas jeszcze buzuja, a nie jakies chorobsko.

Alcia niezły zakup zrobiliscie. My dłuzej wozek wybieralismy, i to długo dłuzej:-D

Asiek ja tez zazdroszcze Ci zakupow. Moj tez nic nie mowi jak sobie cos kupie. Ale za to on nie cierpi kupowac ciuchow dla siebie.


Dziewczyny ja tez jak zajrzałam niedawno pod paszki Antosia to sie przeraziłam. I od razu pomyslałam, co ze mnie za mama. Ale widze, ze nie tylko mi sie to zdarzyło. Od tamtej pory dokładnie sprawdzam wszystkie zakamarki. I za uszkami tez, po szyjka tak samo:tak::tak:

W ogole wczoraj i dzisiaj małemu sie cos poprzestawiałao. Wczoraj spał od 18 do 21. 30, a dzisiaj usnał po 17 i jeszcze spi. I znowu nocka do bani. Dzisiaj jak obudził sie o 2 na papu to nie spał 5:szok: (starego czasu). A szkoda mi go teraz budzic, bo tak smacznie sobie spi.

Kobitki nie wiem czy kapac małego jak ma lekko zaczerwienione gardełko, i lekki katarek. Wczoraj go nie kapalismy, a dzisiaj nie wiem co robic.

moja julka ma katarek ale i tak kapie ja codziennie,zdarzyło mi sie może z 3 razy ze jej nie wykąpałam i musze powiedziec ze nocki były gorsze,wiadomo ze brudna nie jest zeby codziennie kąpać ale przez to plan dnia zachowany,mała po kąpieli dostaje butle i idzie grzecznie spać(juz zdecydowanie odróznia dzień od nocy)


Asiek zawsze kąt ciasny ale własny:tak:a palnujecie przeprowadzić sie na wieksze mieszkanko???
Tosiu współczuje bólu zęba,najgorsze co moze być:crazy:

A tak wogóle to witam was serdecznie,u nas dzionek dzisiaj leniwy,wczoraj przyjechała moja mama w odwiedziny i tak zostali do rana,ja tylko odjechala ze swoim panem ,my z meżem myk do łóżeczka i tak sobie pospaliśmy z Julką 2,5 godzinki,potem szybki obiadek i cmentarz:happy:teraz mała sobie śpi,starsze córki świrują na górze a my z A oglądamy sobie film-pełen relaks.Dziewczyny czy na katarek waszych pociech starczył roztwór soli morskiej czy od tego przeszło? i po jakim czasie? czy tez musieliscie uzyc nasivinu???
 
My juz po dłuuugim spacerku. Julka ma dzisiaj dzien śpiocha, normalnie az sie boje, spi od 9 prawie nons top, z przerwami na papu i dalej w kimono, jeszcze ten spacer jej dobrze zrobil, bo na dworze spala, wrocilismy, zrobilam obiad, jemy obiad...a Ona dalej spi :szok:
Kochana jest i aby w nocy tez taka była :)
hej kochane :-)
jak nie urok to ... dzień do tyłka... ząb mnie boli chyba wdał sie jakiś stan zapalny.. aaaaaaaaaaaała!!!
Ojej Tosiu, współczuje. Doraznie pzyłóz wacik z olejkiem gożdzikowym , jak nie masz to żuj gożdziki, działają antyseptycznie, wlasnie dobre na zeba, ale pewnie bez dentysty sie nie obejdzie :(
 
reklama
Witam dziewczynki!

Piszę jedną ręką, bo na drugiej spoczywa mały z cycusiem w buziaczku!:-)

Dziekuję za rady odnośnie maty! Już zaczęłam się rozglądać! Tylko tego jest tyle, że nie mogę się zdecydować!

Kerna - dzięki za link! Dużo przydatnych informacji!

Tosiu - współczuję bolącogo zębiorka!

Asiek - nie smutaj się! Też zostałam sama z dziećmi w domu!
 
Do góry