DAGNA, ale fajnie że zajrzałaś do nas :-)
Alcia, ja też zaczynam odkrywać , że nie każdy ryk to kolka, juz trochę rozpoznaję kiedy marudzi bo spać nie może, a śpiąca, a kiedy się pręży bo brzuszek ma wzdęcia, jak zwał tak zwał może to też kolka, sam fakt ze wlasnie te klopoty z gazami są i dzieci duzo jedza, duzo przybieraja a zolądek i jelitka nie nadążają za tym...Jeszcze troszkę i się unormuje, zobaczycie mamusie :-) Już przecież jest dużo lepiej, prawda? :-)
A z tą suszarką to prawda, moze byc okap, odkurzacz czy przejeżdżający pociąg- moja uwielbia, zamiera wtedy na kilka minut i jest spokój ze hej, jak w hipnozie
I Julka tez ma czkawke czesto, po odbicu, po jedzeniu, jak zaczyna gugac...ech niech sie juz skonczy.
Tosia, jak ząbek ?
Gaja ja czasem tez zasypiam z mala w łóżku jak karmię w nocy, ale wole ja odstawiac do kołyski, bo moj P bardzo się rozwala na łózku w nocy, chociaż duże boje się ze by ja gdzies przydusił, ech...moze ja przesadzam. Kołyskę mam przy łózku także nawet nie wstaję tylko siadam i ją wyjmuję, biorę do łóżka tu karmię i znowu do kołyski, mała nawet nie zauważa, a całą noc mam malenkie swiatelko halogenowe przy ziemi zapalone, takze nic nie zapalam , tak spimy ze swiatelkiem i mamy półmrok.
dziewczyny, przeczytalam( pani Monika redaktor z "Dziecka" )ze mama karmiaca przy przeziebieniu moze leczyc sie
miodem,
mlekiem i czosnkiem, syropem z cebuli, pysrosalem, niemal wszystkimi homeopatycznymi, rutinoscorbinem i vit.C,syropem prawoślazowym, i oczywiscie antybiotykami jesli zleci lekarz. I jeszcze raz: mozemy jesc wszystko, jesli dziecko nie jest alergikiem np na mleko krowie.A tak to-hulaj dusza :-)
Dobrej nocy Kochane Mamusie ! :-)