reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

reklama
Ja nie mieszkam w Polsce, ale wielkie dzieki.

Beniaminka u mnie chyba wszystko po trochu. Oprocz tego wozka, bo maz rano znosi a wieczorem wnosi. Z tymi miesniami brzucha tez do konca nie jestem przekonana, bo przed ciaza sporo cwiczylam.
A co do tych kupek hmm juz sama nie wiem. A czy Twoja Julcia miala jeszcze jakies inne objawy?

Właściwie tak chociaż na połoznictwie gdzie długo leżałyśmy, brali te objawy za początek kolki. Otóż nagle jak pojawily sie te kupki zielone, zaczela polakiwac po jedzeniu, jakies 15 minut...ewidentne bole brzuszka. Skrecala sie i prezyla nawet przy piersi, tam mowiono ze to normalne i mam dziecko z kolkami i ma sie z tym pogodzic, dopiero jak wyniki krwi sie pogorszyly i kolor skory na szary to wsylali ja karetka do szpitala na KPN)patologia noworodka) i tam mi powiedziano ze to niezyt jezlitowy od adenowirusa.

Onionku tyle ze jak zaczelam sztucznie karmic to moja lekarka mi nie poradzila zadnego mleka tylko sama zaczleam wybierac najpierw byl Nan po ktorym brzuszek ja bolal no i pozniej bebiko ktory wydawalo mi sie ze dobrze toleruje do przed wczoraj:( a jakie ogolnie macie zdanie o bebilonie?
Julka przez 2 tyg na patologii noworodka dostawala Bebilon NTN, pozniej zalecili kontynuowac, ale ze mleczka nie bylo kazali zakupic Bebilon pepti i bylo Ok, tyle ze teraz jest juz na samej piersi a proby podania butelkowo pepti kocza sie fiaskiem, wiec nie dostaje juz. Jednak z krotkiego uzywania bebilon pepti moge powiedziec ze jest dobrym mlekiem dla naszej malej.
 
Ostatnia edycja:
Beniaminko, ja też mam Azalię.. biorę już tydzień i żadnych skutków ubocznych nie odnotowałam :-) tzn wmawiam sobie, ze przez to przestałam chudnąć :-D biorę w samo południe, co by mi się kojarzyło :-)
 
witam,
dziewczyny wczoraj mały nie robił wcale kupy, choć codzień po 6-8 robi, za to rano cała pielucha ale biegunki śmierdzącej :/ wiem na pewno, że to biegunka bo resztek mleka w niej nie było, była to rzadka woda zabarwiona na musztardowo :/ teraz nie wiem czy to od tego, że nie robił 1,5 doby czy co :/ Poobserwuję i jak będzie miał nadal to do lekarza jutro.
Moj tez wczesniej robil po 7-8 kupek teraz robi raz na 3-4 dni i tez taka rzadka. Moja lekarka powiedziala , ze biegunka zaczyna sie dopiero jak jest wiecej niz 8-9 takich rzadkich kupek na dobe.

witam :-)
nocka super, moja metoda jest fajna, gdyby nie cycki - kamienie ... podobno organizm sie przyzwyczaja i jak pomija się karmienie w nocy to nie produkuje pamiętacie wysypkę mojej Gwiazdki? że od mleka... a więc minęlo dwa tygodnie a jej już nie ma... no jeszcze ślady ze cholerstwo było.. buźka ładniutka... ja wczoraj zjadlam pulpety z sosem śmietanowym i nic na buźce nowego się nie pojawiło! jupi!!!
Kernuś, dziękuję
Kasiona, kciuki zaciśnięte
Małgoś, współczuję :-(
Kredeczko, trzymam mocno kciuki i daj znać jak będzie wiadomo.. będzie dobrze.. na pewno!!!
kończę, bo mi Mała skrzypi.. tzn chce kupe zrobic a nie moze... zaraz bedzie ryk.. ide tulic
Fajowo , ze zwalczylas te wysypke , u mojego utrzymywala sie az 4 tygodnie i teraz tezu juz mamy spokoj. Chyba to byl jednak tradzik niemowlecy.
w dzień jak nie śpi to praktycznie non stop marudzi i płacze, w bujaku wyje, smoka wypluwa i wyje, na rękach też mu nie pasi chyba że po mieszkaniu cały czas się chodzi - jednym słowem mam dosyć ! Nic nie moge zrobić w domu, bo Maks non stop wyje. Rzadko kiedy poleży chwilkę i pogaworzy. Miłosz i Olka to o wiele mniej marudziaci byli.Nawet teraz piszę do Was a drugą ręka bujam małego a ten wyje.

Znam ten bol , moj pierwszy syn taki byl i to trwalo dlugo.
 
dzięki Saruś, pewnie trądzik :-) super, ze u Was też minęło :-) kurcze, nudzi mi się.., co widac po ilości postów :-D poodkurzałam, pozmywałam, ugotowałam zupkę (na śmietanie, a co?? :-)) ni mam czas dla siebie.. tylko nie wiem co robić :-)
 
Tosiu..bierz wóżek i przydreptaj do nas:-D:-D:-D;-)
fajnie, że wysypka minęła. Mówiłam że to nie od mleka:tak:
Ja do pipologa jadę 8listop. i trochęsięboję, bo ....zaczęłam krwawić:eek:już od kilku dni:eek:
Gaja serdecznie Ci współczuję...naprawde jak czytam Twoje opowieści to jakbym widziała siebie z małym Miśkiem:confused2:Na pocieszenie...to minie. Marne, ale zawsze jakieś:sorry:
Onionku, zazdroszczę ci imprezki;-)
A co do mleczka to Misiek był na bebiku i wsio było ok. najlepsze jest to, że jak chciałam się doradzić pediatry co do mleka to stwierdził, że wszsytkie są takie same:eek:
a mój optymizm wczoraj gdzieś pod wieczór sobie poszedł. Weszłam na stronę fundacji od porażonych splotów i jak pooglądałam te dzieci z pokrzywionymi rękami i wyobraziłam sobie moją niunię, że tak ja zeszpecili na całe życie to wyłam do północy:no: co z tego że urodziłam zdrowe dziecko...no co z tego jak lekarze zrobili swoje!!! chyba będę ich skarżyć:confused2::confused2::confused2::confused2:
 
Julka przez 2 tyg na patologii noworodka dostawala Bebilon NTN, pozniej zalecili kontynuowac, ale ze mleczka nie bylo kazali zakupic Bebilon pepti i bylo Ok, tyle ze teraz jest juz na samej piersi a proby podania butelkowo pepti kocza sie fiaskiem, wiec nie dostaje juz. Jednak z krotkiego uzywania bebilon pepti moge powiedziec ze jest dobrym mlekiem dla naszej malej.


jA JUZ JEJ DWA RAZY PODALAM PEPTI I JEST O DZIWO BEZ PLACZU ZJADLA POWOLI ALE DZIEKI TEMU MNIEJ LAPCZYWIE IO SIE NIE KRZTUSILA ANI NIE LYKALA TAK POWIETRZA WIEC ODPUKOWA JAK NARAZIE CHYBA SLUZY
 
hej kochane
nie było mnie ze 2 dni:( miałam sajgon w domu z małym, 2 dni i nocy płaczu:( ale dzis juz jest ok- tfu tfu żeby nie zapeszyc, teraz zasnał SAM w łózeczku przy muzyce bacha:) nigdy to się nie zdaża, wieczorami płacz bo zmęczony a spac nie może, w nocy to samo, my wykończenie.
kolek u nas juz nie widac:) zwalczone mam nadzieje, tylko czasem się pręży jak chce kupke zrobic to 2 godziny czasem placzu i wali z brzuszkiem. ale nadal podaje sab simlex i dużo herbatki koperkowej, tylko dosładzam ja glukozą bo inaczej by nie wypił, położna powiedziła że można, no i widziałam taka herbatę ułatwiajacą trawienie z hipp od 1 miesiaca, stosujecie ja? czy tą koperkowa? bo ja teraz spróbuje tej drugiej też chyba.

próbowałam stosowac sie do zasad z tej ksiażki "jesyk niemowląt" ale nie potrafie:( nie potarfie , nie umiem, próbuje go odłozyc do łózeczka zanim zaśnie i co? płacz , i od nowa i tak wkółko. Ucze się tez rozpoznawac jego płacz- to w miare mi wychodzi.

Onionku fajnie ze już wszystko macie gotowe:)

kerna super ze trafiłaś na kogoś kto się zna i jest kompetenny- zobaczysz że wszystko bedzie dobrze

tosia nudzi ci się? to dawaj do mnie, okna nie pomyte, obiadu nie ma, i łazienka do posprzątania:)

ide dale was ponadrabiac
he ale pospał 5 minut i juz płakac zaczyna:(
 
Tosiu..bierz wóżek i przydreptaj do nas:-D:-D:-D;-)
fajnie, że wysypka minęła. Mówiłam że to nie od mleka:tak:
Ja do pipologa jadę 8listop. i trochęsięboję, bo ....zaczęłam krwawić:eek:już od kilku dni:eek:
Gaja serdecznie Ci współczuję...naprawde jak czytam Twoje opowieści to jakbym widziała siebie z małym Miśkiem:confused2:Na pocieszenie...to minie. Marne, ale zawsze jakieś:sorry:
Onionku, zazdroszczę ci imprezki;-)
A co do mleczka to Misiek był na bebiku i wsio było ok. najlepsze jest to, że jak chciałam się doradzić pediatry co do mleka to stwierdził, że wszsytkie są takie same:eek:
a mój optymizm wczoraj gdzieś pod wieczór sobie poszedł. Weszłam na stronę fundacji od porażonych splotów i jak pooglądałam te dzieci z pokrzywionymi rękami i wyobraziłam sobie moją niunię, że tak ja zeszpecili na całe życie to wyłam do północy:no: co z tego że urodziłam zdrowe dziecko...no co z tego jak lekarze zrobili swoje!!! chyba będę ich skarżyć:confused2::confused2::confused2::confused2:

jak mi Gwiazda dziś sciągnęła te kamienie z cycków to śpi już 2 i pól godzinki :-) jakbym zadreptała to bym padła po tylu km ii bys musiała się Gwiazdką mi zając a sama wiesz, ze to nie łatwe :-D
a może Ty już okres dostałaś? z drugiej strony... ja już nie krwawię a jednak czasem troszkę poleci... takiej świeżej krwi... zbada, zobaczy i powie, ze jest oki :-) a po jaka cholerę oglądasz to wszystko??? Masz siłę, wcześnie zaczęłaś, więc dzięki rehabilitacji czyli dzięki kochającej Mamusi Laurka będzie sprawna!!! a tak w temacie... wczoraj myślałam o Tobie i jak mogli tak pomylić się przy USG.. kurcze u mnie był błąd 100 g nie więcej... i to i w szpitalu i u mojej ginki, więc albo sprzęt mają ciulowy tam gdzie rodziłaś albo jakis konował nie potrafi zrobić podstawowego badania.. taż tolerancja to 300 g... myślę ze masz pełne podstawy do skarżenia szpitala!!!

Guusiu, aż tak mi się nie nudzi, żeby okna myć (u mnie też mówią.. "umyj nas".. przecież może mi cycki zawiać :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
czesc laseczki

kerna dzieki za wyjasnienia odnosnie tego wzmozonego napiecia

Onionek
Antos tez machae raczkami, ze momentami sie boje ze sobie krzywde zrobi:tak::-)

Gusia
miałam własnie pisac, ze cos Cie nie widac na bb. I jak tam karuzela sie sprawuje, mały zainteresowany. Bo Antos czasami sie spojrzy, chyba te liscie go najbardziej interesuja. Ale zeby jakos dłuzej to juz nie:no:. A i przy tym bachu to mnie predzej na spanie zbiera, niz małego:tak::-). I u mnie tez okna az sie prosza o umycie, ale jakos siły brak.

Kalcha
dzieki za ksiazke

Małgos
i jak tam nocka. Mam nadzieje, ze ta sytuacja z bezdechem juz sie nie powtorzyła.

Ja tez dzisiaj rano sie wystraszyłam. Bo mały tak długo sobie beknał, chyba połknal za duzo powietrza albo cos mu w gardziolko wpadło, ze az sie zapowietrzył. Zaczełam go po pleckach klepac, i zaraz mu przeszło.

I dawno Magi sie nie oddzywała, i Korba, i Kasias i jeszcze inne kobitki.

Dziewczynki a ile czasu spedzacie na spacerku. Bo ja tak do godziny, i to jak wiatru nie ma. A jak ostatnio przeczytałam ze Pysia była z mała na dworzu 4 godz. to sobie tak mysle, czy Antos za malo nie jest na swiezym powietrzu
 
Do góry