jestem.
więc dojechaliśmy szczęśliwie i droga spokojna. No ale bez mandatu oczywiście za prędkosć sięnei obyło
no mam ciężką nogę i co zrobię
W szpitalu bardzo sympatycznie, nie czekaliśmy długo a dr. okazała siębardzo sympatyczna i życiowa. Dałą kilka wskazówek i nie określiła naszego przypadku jako beznadizejnego! A dla mnie to duuuża pociecha. Do naszej terapii dożucimy vojte bo najlepsze efekty daje w tak wczesnym niemowlęctwie. Kilka porad co do noszenia itp i ogólnie jestem zadowolona z wizyty
wiecie co...jestem w szoku ale panidr. zainteresowała sięnawet Miśkiem, jego pozycją w rodzinie(czyli tłumaczyła że dziecko starsze w tej syt. nie moze byc odsuwane na bok itd) oraz mój stan psychiczny
Pytałą jak sobie z tym radze, jak sobie to w głowie poukładałam. Bardzo uspokoiła mnie ta wizyta
mimo, że na cuda nie liczę to jakoś mam większą nadzieję
A pan policjant przystojny i bardzo sympatyczny
;-)
Akderk wiem co czujesz bo ja w niepewnosci bedę przez kolejne 2 lata życia Laury:-( Ale wierzę, że to tylko pomyłka...na bank! Trzymam kciuki!!!!!!!!!
nie wiem juz co pisałyście nawet..
Aha..Kasiona miała koszmarny wieczór! Masakra normalnie jak czytałąm tego posta
Tosiu kochana mi ten ortopeda tłumaczył jak składać pieluszkę i dokłądnie jak to pieluchowanie wygląda....kurcze pokazałabym Ci jakoś
Kasialle na temat szczepionek to nie bedę się wywodzić bo moje zdanie znacie. Niestety NOP-y istnieja a lekarze ich nie odnotowują:-(Dlatego tak naprawde nie wiadomo jakie i jak często dzieci cierpią z powodu powikłań poszczepiennych.
Zarejestrowanych NOP-ow jest cała masa i jest nim też wyraźna zmiana w zachowaniu zaraz po podaniu szczepionki...