Witam porannie, a wlasciwie południowo :-)
Dziękuję Wam Kochane Ciocie za kciukaski i dobrą energię, wciąż nam potrzebna.
Ritka, Dagna, Onionek, Alcia, Angelus, Skrzaciku, Marto....wszystkie dziewczyny - jestescie Wspaniale i Kochane :-)Dziekuje!
Dzisiaj troszke odespałam, az sie boje przyzwyczajac do spanka jak w ciązy, bo jak przyjedzie Julcia zaczniemy wstawanie od nowa. Pamietam ze przy synku bardziej sie irytowalam gdy mnie budzil 5 raz w nocy, teraz jak bylysmy sobie z Julka 8 dni razem, to wstawalam z radoscia do malej, nie zebym nie byla spiaca...ale jakos tak rozpieralo mnie szczescie, ze robilam to z przyjemnoscia. Teraz do odciagania pokarmu nie wstaje mi sie fajnie, przestawiam budzik jeszcze na 5 minut, na kolejne 5 minut i czasem 1/2 godzinki zleci zanim wstane.. Bo to taki mus i mechaniczne odciaganie a nie kontakt z dzieckiem.
No cóż, jeszcze troszke sie naczekamy, ale cierpliwie- bedzie ile ma byc, byle zdrowa była.
Mnie pokazaywali w szpitalu jak karmic dzidzie , zeby jadla a nie spala na cycku godzine, bo to meczy matke na dluzej. Otóz nalezy słuchac czy polyka mleczko, czy rusza sie podbródek, dlatego podkladam palec wskazujacy pod bródkę i i jak przestaje dluzej ssac to pobudzam podbródek, a jak nie dziala to masuje sie kat żuchwy to budzi dzidzię, zostaje jeszcze dotykanie noska i uszka - ale takie budzace nie usypiajace ;-) Wtedy Julka jadla np 20 minut ale efektywnie, a nie godzine i to samo b zjadła, za to za 2 h chciala znowu, ale to jest na poczatku OK. Potem sie ma wyregulowac, zobaczymy... Jak nie to ma juz zapas namrozonego w specjalnych woreczkach mleczka na jakis czas.
Sylwia, Akderk serdecznie gratuluję !!! :-)
Akderk witaj na BB i w domku, ale macie juz fajnie dzidzia w domku :-) Opisz nam poród, tez jestem bardzo ciekawa. Oczywiscie jak znajdziesz chwilke :-)
hejka
ale fajnie ze urodzila
nakarmilam oli i chcac sprawdzic co tam jeszcze w cycku zostalo sciagnelam jeszcze 50ml mleka z jednej piersi
wiec chyba nie najgorzej a oli przy cycku sie denerwuje
Dorotko, no i super- czyli masz wystarczajaco mleczka, może rzeczywiscie mala łyka powietrze, wtedy w trakcie np po 10 min warto mala dac pionowo zeby odbila i dalej karmic, moze pomoze? Moja tez lykala powietrze potem przebierala nóżkami i sie krzywila, nam pomagalo.
Przypomnialo mi sie, jak nasicie lat temu moja byla tesciowa skutecznie dolowala mnie podczas prob karmienia. Słyszalam, ze mam za chude mleko, albo ze jak nie odcigne reszty mleka z piersi to dziecko bedzie mialo kwasne mleko, i bedzie chore.....
wiecie, niby jej nie wierzylam, ale czulam sie fatalnie i taka nidobra mama, ech dzisiaj moge sie posmiac ;-)
witam my już w domu , wczoraj wieczorem wyszliśmy
.
Jestem totalnie zakochana w swoim synku
Na razie się oswajamy ,a poród no straszny nie był ale na dorotkę też nie:-)
Buziaki dla was wszystkich.
Postaram się dać zdjęcia Franusia
Czekamy na fotkę Franusia!!! :-)
hej Maamuski
przestaje uwierzyc, ze urodze...a do tego Maly sie zrobil jakis spokojny...no ale przed chwila sie poprzeciagal i poobijal troche Mame, wiec mysle, ze poprostu juz mu tam ciasno i niewygodnie...
tez mnie wczoraj wieczorem wszystko bolalo i tak parlo na krocze..ale po zasnieciu spokoj, nawet sie wyspalam
Akderk - witaj w domku
Angelus - fajnie, ze choc na chwilke zajrzalas
widze, ze weekendy rodzinne..ale Wam zazdroszcze!moje Kochaniew pracy, syn w brzuchu...a tak mi sie marzy, niedzielny spacerek z wozeczkiem
nawet slonko dzisiaj swieci...wiec nie pozostaje mi nic innego, jak wziac Mame na spacer
dobrze, ze chociaz ona jest tu ze mna
marudna jestem okrutnie..przepraszam
milych niedziel Mamusie
zdrowka dla dzieciaczkow, tych malenkich i tych starszych!i duzo pysznego mleczka w cycuchach
Alcia, solidaryzuje sie i mnie marzy sie spacerek niedzielny z P i wozeczkiem, no ale poczekamy jeszcze troszke, pazdziernik bywa bardzo ladny :-)
Z moją poszytą pupą chyba juz lepiej, przynajmniej tak czuję, ale jeszcze boje sie calkiem siadac, niech sie zrasta ile moze.
Zatem pieknej niedzieli dla Was Mamusie I Tatusie :-)