Marja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2010
- Postów
- 629
Jestes cudowna !!! Tak to napisalas , ze az mi sie humor poprawil :-) . Trzymamy mocno kciuki!!!!;-)))
Hey laseczki
Na mnie podziałała długa ciepła kąpiel.
Nawet T. do łózka nie musiałam gonić.
Od 21 skurcze regularne co 7 minut o 1 odeszły wody.
O 2 obudziłam T. zjedliśmy, ostatnia fotkę strzeliliśmy Brzuszkowi i kręcimy sobie bekę.
Skurcze co 5 minut, ale nie bolą ani tycio i szkoda mi pójśc do szpitala, bo tam trzeba być cicho, bo pacjentki śpią a w domku luz.
Najlepsze jak T. szedł spać ja wiedziałam, ze to poród się zaczął, ale nic mu nie mówiłam bo by nie ząsnał tylko pytał czy boli czy wody odeszły.
Dla żartu umówiliśmy się, że gdybym zaczęła rodzic mam go obudzić przed wyjściem do szpitala co zamknie za mną drzwi.
Budzę go mówię zamknij za mną drzwi a on przerażony co co się dzieje boli cię wody odeszły jak się zerwał nie wiedział za co się złapać a ja mu spokojnie ubierz sie, ogol zjedz cos mamy czas wody odeszły skurcze co 5 minut, ale nie bola szkoda gnic w szpitalu nie urodzę w 5 minut przecież.
Tak wiec puki skurcz nie sprowadzi mnie do parteru to nigdzie nie zmykam...
Trzymajcie kciukaski kochane.
Dagna będzie wam przekazywać smski ode mnie...
PS. nie sądziłam,że podziała na mnie zwykła ciepła długa kąpiel widac potrzebowałam relaksu a nie wysiłku, aby małą skłonić na spotkanie z nami.
Może uda mi się urodzić we wodzie...
Miłego dzionka dla wszystkich nierozpakowanym fluidki porodowe przesyłam