reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Jestes cudowna !!! Tak to napisalas , ze az mi sie humor poprawil :-) . Trzymamy mocno kciuki!!!!;-)))




Hey laseczki
Na mnie podziałała długa ciepła kąpiel.
Nawet T. do łózka nie musiałam gonić.
Od 21 skurcze regularne co 7 minut o 1 odeszły wody.
O 2 obudziłam T. zjedliśmy, ostatnia fotkę strzeliliśmy Brzuszkowi i kręcimy sobie bekę.
Skurcze co 5 minut, ale nie bolą ani tycio i szkoda mi pójśc do szpitala, bo tam trzeba być cicho, bo pacjentki śpią a w domku luz.
Najlepsze jak T. szedł spać ja wiedziałam, ze to poród się zaczął, ale nic mu nie mówiłam bo by nie ząsnał tylko pytał czy boli czy wody odeszły.
Dla żartu umówiliśmy się, że gdybym zaczęła rodzic mam go obudzić przed wyjściem do szpitala co zamknie za mną drzwi.
Budzę go mówię zamknij za mną drzwi a on przerażony co co się dzieje boli cię wody odeszły jak się zerwał nie wiedział za co się złapać a ja mu spokojnie ubierz sie, ogol zjedz cos mamy czas wody odeszły skurcze co 5 minut, ale nie bola szkoda gnic w szpitalu nie urodzę w 5 minut przecież.
Tak wiec puki skurcz nie sprowadzi mnie do parteru to nigdzie nie zmykam...
Trzymajcie kciukaski kochane.
Dagna będzie wam przekazywać smski ode mnie...

PS. nie sądziłam,że podziała na mnie zwykła ciepła długa kąpiel widac potrzebowałam relaksu a nie wysiłku, aby małą skłonić na spotkanie z nami.
Może uda mi się urodzić we wodzie... :D


Miłego dzionka dla wszystkich nierozpakowanym fluidki porodowe przesyłam
 
reklama
Onionek - to trzymam Cię za słowo z tymi zupami ;-)

Małgoś - pełnia minęła i mnie nie ruszyło, to może dopiero w następną ruszy? 23 października? :-) Ja na razie spokojnie do tego podchodzę... jeszcze się nie zdążyłam przeterminować, chociaż pewnie mnie to nie minie... a i nagroda w konkursie cenna... więc najwyżej zostanę sama ;-)
 
czesc dziewczyny :)
melduje ze sie niespodziewanie rozpakowalam.. 16.09.2010 o godz. 06.09, przyszla na swiat przez CC córka Pola, waga 3480 i cale 55 cm naszego szczescia.
Gratuluje tym co maja cud narodzin juz poza soba i 3 mam kciuki za kolezanki ktore wciaz czekaja..i dla Was ten odpowiedni czas nadejdzie, a poki co cieszcie sie wolnoscia, u mnie teraz brak czasu na wszystko..czas jest dla córki, ale na pewno z czasem was nadrobie :)
pozdrawiam

grtulacje

Hey laseczki
Na mnie podziałała długa ciepła kąpiel.
Nawet T. do łózka nie musiałam gonić.
Od 21 skurcze regularne co 7 minut o 1 odeszły wody.
O 2 obudziłam T. zjedliśmy, ostatnia fotkę strzeliliśmy Brzuszkowi i kręcimy sobie bekę.
Skurcze co 5 minut, ale nie bolą ani tycio i szkoda mi pójśc do szpitala, bo tam trzeba być cicho, bo pacjentki śpią a w domku luz.
Najlepsze jak T. szedł spać ja wiedziałam, ze to poród się zaczął, ale nic mu nie mówiłam bo by nie ząsnał tylko pytał czy boli czy wody odeszły.
Dla żartu umówiliśmy się, że gdybym zaczęła rodzic mam go obudzić przed wyjściem do szpitala co zamknie za mną drzwi.
Budzę go mówię zamknij za mną drzwi a on przerażony co co się dzieje boli cię wody odeszły jak się zerwał nie wiedział za co się złapać a ja mu spokojnie ubierz sie, ogol zjedz cos mamy czas wody odeszły skurcze co 5 minut, ale nie bola szkoda gnic w szpitalu nie urodzę w 5 minut przecież.
Tak wiec puki skurcz nie sprowadzi mnie do parteru to nigdzie nie zmykam...
Trzymajcie kciukaski kochane.
Dagna będzie wam przekazywać smski ode mnie...

PS. nie sądziłam,że podziała na mnie zwykła ciepła długa kąpiel widac potrzebowałam relaksu a nie wysiłku, aby małą skłonić na spotkanie z nami.
Może uda mi się urodzić we wodzie... :D


Miłego dzionka dla wszystkich nierozpakowanym fluidki porodowe przesyłam

pewnie juz po jest ale kciuki zacisniete

Beniaminko kciuki caly czas trzymamy

dzien dobry
okna pomylam
mala spala
teraz pisze a oli na cycu wisi
 
Dagna nie martw sie , ja tez jestem:-)
Ja wlasnie uzupelnilam dziennik ciazy - mam taka ksiazke - i tak jakos o niej zapomnialam - moze maluch na to czekal :-) .
I chcialam zaktualizowac suwaczek na forum ale ni jak mi to sie nie udaje .
 
ah wcieło mi calego posta;/

i nie mam sily na nowo napiac, no nic,
zycze wszystkim mamusiom jeszcze w dwupaku szybkiego rozpakowania sie, juz niedługo koniec wrzesnia i kazda z nas bedzie juz miała swoje maleństwo obok

fajna dzis pogoda wiec ruszamy na spacerek niedlugo

buziaki dla wsztstkich i dziekuje za miłe słowo, juz dzis mi lepiej troszke, ale zobaczymy jak to bedzie jak tesciowa wrtóci z pracy;/

buziole i miłego dnia
 
Witam!
Wpadam na szybko pochwalić sie że nasza kluska przespała w nocy 6 godzin bez przerwy
h040.gif
. Dzisiaj też jest grzeczna tylko ma lekki katarek ale damy sobie z tym rade. Ide brać sie z obiadek.

Dziewczynom w dwupaku życze szybkiego porodu a tym co sie użerają z teściowymi wytrwałości w boju!

Miłego dnia!
 
Witajcie dziewczynki:-)

My juz w domku od srody. Jestem przeszczesliwa. Mogłabym siedziec i cały czas patrzec na małego. Ma na imie Antoś.
Ja mam małego dołka bo szkoda mi ze nie dałam rady urodzic naturalnie. Ale najwazniejsze ze z Antosiem wszystko dobrze. Ja tez w miare doszłam do siebie ( myslałam ze bedzie gorzej), tylko sprzatac jeszcze nie moge:-D, ale tak to jest dobrze.

Oczywiscie nie nadrobie zaległosci.

Trzymam kciuki za nierozpakowane. I za Juleczke Beniaminki, to doczytałam.

Jak znajde chwilke ( bo z tym to ciezko:baffled::-D), to opisze swoj porod.
 
hej!
na mnie pelnia tez nie dziala....
a wlasnie wyliczylam, ze 2 tyg. od terminu, to dokladnie 5 pazdziernik, czyli moje urodziny:)moze w prezencie bede miala wywolywanie?mam jednak nadzieje, ze Filipa ruszy szybciej, bo Babcia nie bedzie mogla sie nim nacieszyc...
a moje zatoki, wczoraj mialy sie lepiej, a dzisiaj znowu glowa peka...zwariowac idzie....

Beniaminko - dobrze, ze to zdiagnozowali , teraz Julcia, prawidlowo leczona, dojdzie szybko do siebie:)i ani sie obejrzycie bedzie z Wami

Dagna - nie to nie:)juz teraz nikt Cie do niczego nie zmusi:)a jak Ci przyjdzie ochota, to przejedz sie tam pod wieczor najesc pierozkow:)

i znowu moje zdolnosci zapamietywania przepadly...przepraszam, mam nadzieje, ze po porodzie bedzie lepiej....

ale mysle o Was wszystkich i o waszych Dzieciaczkach:)nie ukrywam, ze juz z lekka zazdroscia...ale na mnie tez przyjdzie pora:)


witaj Kasik:)))))
 
reklama
Witajcie dziewczynki ja wreszcie mam troche czasu :) cierpialam na jego brak nie tylko ze wzgledu na blizniaki ale dlatego ze sie uczylam ostro, chcialam sie pochwalic ze zdalam dzis egzamin teoretyczny po wlosku z prawa jazdy z 0 bledow :D jupiiiiiiiii teraz jeszcze tylko praktyka ktora wydaje sie juz pestka w stosunku do tych nazw tlumikow, przyczepek itp po wlosku hehe zoabczymy :)

Ja tez zycze dziewczynkom w dwupaku szybkiego porodu :)
 
Do góry