reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

reklama
Cześć!!

Tu B. Piszę z konta mojej drugiej połowy. O 19:15 K. urodziła naszego synka Franciszka Ignacego. Ja swoją skromną osobą przeciąłem pępowinę. Wzrost 55 cm, waga 3400 g. Mama z dzieckiem odpoczywają.
 
Tatusiu małego Franciszka,serdeczne gratulacje synka i prosze przekazać także Akderk :-) Nareszcie ! :D

Zaraz poczytam sobie posty, przyszłam sie tylko zameldować.
Mamy pierwsze wiesci o sprawcy choroby Julci- otóż wykryto , że to adenowirus bardzo powszechny wirus na oddziałach z małymi dziećmi, a wieć podłapała gada na położnictwie, w koncu 8 dni nas tam trzymano. To dobra a zarazem niedobra wiadomość, dobra bo juz wiemy co to, a zła że wirusy dla noworodków są niebepieczne, powoduja odwodnienia itd, dlatego dobrze , że Julcia trafiła na oddział i dostaje kroplówki. Juz dzisiaj nastrój lepszy, bo malutka dostaje 20 ml mleczka co 3 h i nie plakala dzisiaj wcale podczas 2 h wizyty, nie ma gorączki i nie boli już brzuszek. Reagowała na nasz głos i szukała nas wzrokiem, cudna , pogodna mała istotka. Pewnie z tydzien bedzie nawadniana, i czekamy jeszcze na dalsze wyniki posiewów na bakterie ( tfu, tfu, tfu !!!)

Nierozpakowanym Mamusiom życze dobrej nocy, oczekującym na już rychłego rozwiązania na "Dorotkę " ...albo i dwie Dorotki ( ja tez Dorota ) i poród miałam wspaniały i szybki.
A Mamusiom z dzieciatkami dobrej, przespanej nocki i duuuużo zdrowka! :-)
 
Hej dziewczyny, gratuluję nowym mamusiom, ach no i tatusiom też:)
Przytulam mocno te zdołowane:*
Ja ciągle w dwupaku...coś tam mnie gniecie w dole i krzyż pobolewa, ale tak samo było przedwczoraj wieczorem i nic, więc się nie nastawiam.
A poza tym to u nas chyba nie może być spokojnie, okazuje się że wysłali mojego małża na przymusowy urlop do końca mioesiąca a od 1go jst bezrobotny. Pracowł w zastępstwie za jakaś babke, miała wrócić za rok ale się rozmyśliła...kur...akurat teraz:/. Tyle dobrego z tego że mam go przy sobie...i dobrze bo czuję się dalej fatalnie i pzycha też mi coś siada...no nic, nie marudzę już, przepraszam.
Śpijcie dobrze mamusie i dzidziusie, słodkich snów
 
Rany Pyśka,ale luzacko piszesz o tym :-) Dobrze, że masz takie nastawienie, już za chwilę będziesz tulić swoją córeczkę, super :-D
Ja wstałam odciągnąć mleczko do kuchni i zajrzałam na BB bo wczoraj nie zdążyłam poczytać więcej, a tu masz...taka niespodzianka :-)
Trzymam mocno kciuki, za dobry, łagodny poród i szybki powrót do domku.
A jednak pełnia księżyca to nie mit ;-)
Dziękuję Dziewczyny za gratulacje na NK, przepraszam jesli jeszcze nie odpisałam.
 
Ostatnia edycja:
Pysia_23 powodzenia!! Choć już pewnie jesteś po i pewnie poród lekki miałaś skoro skurcze Cię nawet nie bolały.

Witajcie. Dawno nie zaglądałam, ale niestety mój mąż ma teraz więcej wolnego i niestety okupuje komputer ;/ Skurczy brak, nic się nie dzieje i niestety nic nie zapowiada rychłego porodu.
Miłego dzionka i postaram się dzisiaj jeszcze zajrzeć, a na razie biorę się za nadrabianie tego co się u was dzieje :)
 
reklama
Do góry