reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Lilu - tez jestem zdania, zeby starac sie jak najszybciej wrocic do formy i w tym wszystkim znalezc choc odrobine czasu dla siebie. Dzis wieczorem wsiadlam w auto, zeby skoczyc do galerii na maly shopping. Wyjezdzam z mojej uliczki na glowna a jakis kolo - pan robotnik robi mi zakaz reka i mowi, ze przez 40 min stad nie wyjade bo asfalt stygnie :-D Ale moge przejechac jakos chodnikami, tylko ze on nie wie, czy ja wjade tutaj spowrotem.. Noi musialam wrocic do chalupy hehe...

Dziewuszki, trzymam kciuki za powrot dobrych nastrojow u tych, ktorym go brakuje.. Niebawem wszystko wroci do normy :-)

ps. Dagna - Maciusiowi odpadl dzis w koncu pepek :-)
 
reklama
Zostało nas już niewiele...
magdah
Magi78
Dagna
Marja
Alcia
Ritka
Irka
Sylwia781122
Pysia
Kinia1
myszka6184
Czy kogoś pominęłam?
 
Ostatnia edycja:
Dzizas tak mało nas zostało?

Oj muszę się spieszyć nie chcę być ostatnia :D

Zmykam na relaksująca ciepłą kąpiel bo od soboty to juz tylko szpitalny prysznic i potem w domu to samo przez te 4 tyg więc korzystam ostatnie 2 dni z dobrodziejstw wanny i chłopa zagonie do roboty jak położna kazała a nóż coś ruszy w sumie za 3 godzinki 24 września i mogę urodzić o YEAH

Trzymajcie się mamusie jakby która chciała w nocy rodzić to powodzenia, oby poszło szybciutko wam... mamusiom z maluszkami, oby susełki dały wam pospać
 
Wlasnie leci jakis serial w tv - kobieta dostaje skurczy na wizycie, od razy zaczyna krzyczec i sapac, odchodza wody, pogotowie, panika w karetce, ze urodzi i w sekunde po wejsciu do szpitala, bum!jest baby:)
to jest jeszcze szybciej niz "na dorotke":))) a ja siedze i czekam jak glupia...

boje sie, ze mam szanse w tym konkursie:)
dbranocki:)
 
Mnie po porodzie nosi, na męża mogę liczyć tylko późnym wieczorem a w dzień radzę sobie sama, biegam na zakupy, wczoraj byłąm u kosmetyczki, normalnie wróciłąm do dawnego życia...nie wiem jak to zrobiłam:-p ale cieszę się ogromnie, że mała Lilu jest taka mało potrzebująca....:eek:

Uciekam starsze dzieci położyć do łóżek a potem spać bo nie wiem co mnie czeka w nocy :no: ;-)

Dobranoc młodym mamuśkom, a ciężarówkom porodu "na dorotkę" jakby co :tak:

Ja dzisiaj jak czytamtwoje posty to tak jak bym o sobie czytala. Ja tez teraz mega power. Latam po foto sesjach, lekarzach ,fryzjerach, festynach. Zycie powrocilo do normy. Hura.
A maly jest taki kochany wiekszosc spi, i skubaniec w kazdej sytuacji potrafi sie przystosowac.
Ale jak czytam posty niektorych z was to tez tak mialam z pierwszym synem, nie potrafilam sobie czasu zorganizowac, poza tym jak maly plakal to wpadalam w panike i tez plakalam.
Ale mowie wam musicie w takich sytuacjach zachowac stoicki spokoj, do dziecka musicie mowic uspakajajacym glosem, duzo glaskac , przytulac bo tym malenstwom caly nasz nastroj sie udziela. Teraz jestem naprawde opanowana i widze efekty.
Dziewuszki te cudowne malenstwa nie placza dlatego zeby nam zrobic na zlosc, lub bo nauczyly sie noszenia na rekach- one placza bo cos im dolega. Wiec traktujmy je z wielka miloscia.
 
Witajcie :D
To i ja się pochwale :D urodziłam 17 września przez cc synka, waga 2800 54 cm :D jest cudowny.
Gratulacje rozpakowanym mamusiom i przepraszam ale nie jestem w stanie Was nadrobic bo dopiero dzisiaj wrocilismy do domu i czas na odpoczynek...
Pozdrawiam

Gratulacje! Kolejna nas opuściła... ;-)

no niby dobrze zrobiłam... i to wiem.. ale odbiło się to na moich nerwach i to bardzo... własnie naskoczyła na mnie teściowa, ze kuzyn M się obraził... no to ja otworzyłam buzię i skońcvzyło się tym, ze mam kolejny powód do wycia... ***** mam dość

No co za babsztyl wredny! Nie powinna się wtrącać i Cię krytykować! Uważam, że słusznie zrobiłaś, a jak są to dobrzy znajomi, to powinni Cię zrozumieć, jeśli tego nie potrafią zrozumieć to znaczy, że są beznadziejni i niech spadają na drzewo! A dziecko to co? Małpa w ZOO, żeby ją wszyscy oglądali? Nie przejmuj się Tosik!

Dagna - wpadaj na rogaliki:)i masz racje, fajnie mi teraz z Mama, ale tak jak pisalas, mieszkac na codzien - nie wyobrazam sobie, odwyklam....ale milo miec takie wsparcie w oczekiwaniu..tylko Kochanie ma mnostwo pracy i troche mi smutno, bo to z nim powinnam wyczekiwac...ale coz szkoda urlopu teraz, potem bedzie bardziej potrzebny...no i moze to ucieczka przed polska tesciowa;)

(...)

dziewczyny czy przy skurczach porodowych tez twardnieje caly brzuch??????????wczesniej meczyly mnie skurcze H.B i brzuch twardnial caly, teraz chwilami czuje twardnienie, ale np. po bokach brzuch zostaje miekki, wiec to chyba tylko Maly sie wypina????Boze, ja teraz nie mam nawet zadnych straszakow!!!!!!!!chyba nie urodze!!!!!!

Jak Twoja mama robi pyszne rogaliki, to może mnie adoptować ;-)A tak serio, to dobrze, że masz wsparcie w mamie, że nie siedzisz sama w dołu i nie dołujesz się, tylko czekasz spokojnie. A nasi panowie tez to pewnie przeżywają, tylko trochę inaczej niż my ;-)
Co do skurczy, to nie wiem. Ja mam napinanie się brzucha, ale to tak jakby przy ruchu małej, więc to raczej żadne skurcze... a czasem jak się rusza, to od razu kłuje mnie w dole i mam wrażenie, że próbuje trafić główką w tunel i jej się to nie udaje ;-)

Lilu - tez jestem zdania, zeby starac sie jak najszybciej wrocic do formy i w tym wszystkim znalezc choc odrobine czasu dla siebie. Dzis wieczorem wsiadlam w auto, zeby skoczyc do galerii na maly shopping. Wyjezdzam z mojej uliczki na glowna a jakis kolo - pan robotnik robi mi zakaz reka i mowi, ze przez 40 min stad nie wyjade bo asfalt stygnie :-D Ale moge przejechac jakos chodnikami, tylko ze on nie wie, czy ja wjade tutaj spowrotem.. Noi musialam wrocic do chalupy hehe...

Dziewuszki, trzymam kciuki za powrot dobrych nastrojow u tych, ktorym go brakuje.. Niebawem wszystko wroci do normy :-)

ps. Dagna - Maciusiowi odpadl dzis w koncu pepek :-)

No to długą miałaś wyprawę :-) Ale z drugiej strony jutro możesz spróbować ponownie. Ja też mam nadzieję, że będę miała okazję gdzieś wyjść - chociaż jak mój stary wróci do pracy po 2 tygodniach urlopu, to pewnie będę siedziała z mała, bo na pomoc kogokolwiek innego nie mogę liczyć.
GRATULACJE dla Maciusia! :-) Beż pępka będzie fajniej ;-)

Ktoras juz dzis pisala, ze ciekawe kto bedzie ostatnia rozpakowujaca sie :biggrin2: Mozna zrobic jakis konkurs hehe..

Ja obstawiam, że ja. A jaka będzie nagroda? Bo nie wiem, czy strasznie zaciskać nogi, czy się nie opłaca ;-)
 
Jestem i ja nadal z Wami :-) dwupakunkami :-) . Nachodzilam sie dzis , nadotlenialam ale bez echa - tylko moje straszaki sa obecne ale te juz na mnie ne dzialaja , oswoilam sie z nimi juz:-) . Milej Nocki Dziewczyny:-)
 
Ja tez zegnam sie z Wami w dwupaku...
Dagna i ja moge byc ostatnia...nic mnie nie rusza, dzis znowu zrobiłam se maraton 2 godz, potem mała powtórka na 1godz i nic, duze nic! tylko mnie giry bolały ze kroku nie mogłam potem zrobic.
Zrobiłam se nawet małe cwiczonka rozciagajace miesnie krocza i takie tam co tylko mi do głowy przyszło...i nic!
Mały dalej wierzga girkami i tak samo wbija sie w tunel i strasznie kłuje..ojojoj, ale ja sie nawet z tego ciesze moze szybciej "jama grazynki" sie rozewrze..hahaha
To do juterka dziewczyny
 
reklama
"Dzis jest pelnia, wiec Twe marzenie sie spelnia";)

Kochanie jest zmeczone , wiec umawiamy sie na 5 rano, niech sie wyspi, bo bedzie nieprzydatny:))))


Ktoras pytala o Przyszla_Mame?wlasnie odkrylam na nk, ze juz jest z malenstwem:)pogratulowalam od bb rowniez:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry