Witam wszystkich! Oczywiście w dwupaku!
Powodzenie na IP! Daj znać, jak poszło!
To już pewnie niedługo - w pełnię!:-)
Irka! A na kiedy ty masz termin?
Gratki dla Asiek1000!
Trzymam, trzymam!hejka, wiadomosc od Akderk na szpitalnym, trzymajmy kciuki moze dzis dzis urodzi
Beniaminka! Jesteś bardzo dzielną kobietą! Kiedy czytam o tym, co teraz przechodzisz - serce mi się kraja! Masz, kochana, w sobie dużo siły! Dacie radę! A ja będę pomiętała o was w swojej modlitwie! Życzę dużo zdrowia dla Juleczki!Nie posiedzę dzisiaj za długo przy kompie, bo nie wolno mi siadac, niestety rozeszło mis ie co nie co po szwach, troche sie przeforsowałam z bieganiem i siadaniem i teraz musze pilnowac by sie pozasklepiało tu i ówdzie.
Trzymam kciuki za wciąż nierozpakowane Mamusie i życze Wam dobrej nocy.
P.S Ja walcze z laktatorem, juz boli mnie ręka i pupa , ale nie poddaje sie , może uda si e jeszcze wrócić do karmienia piersią. Tymczasem Julka dostaje mleko bebilon bez laktozy, podawane przy schorzeniach jelitowych wlasnie tam w szpitalu na KPN.
Dzisiaj dostała 10 ml ....łykneła to w mig i dalej krzyczała o więcej, serce mi się kroi gdy patrzę, jak On chce jesc a jej nie dają, nie mogę jej przytulić i podać cycusia.Za to moglam ja przewinąć i wygłaskać przez otworki w inkubatorze. Popadam w dołek, nie mam apetytu, chociaz staram sie bardzo nie dołowac i trzymam sie niby jakos, ale to sie tak nie da....Łzy same lecą, gdy mleczko kapie z laktatora do butelki, i zamrażam pokarm, bo Oni nie chca mleka od mamy przy tych dolegliwosicach dziecka. Modlę się, by nam się udało dalej karmic. Tymczasem czeka nas spokojnie 7 dni bez Małej, tyle trwa kuracja antybiotykami Wiem tyle, ze szukaja bakterii , dali na posiew rozne wydzieliny, przynajmniej beda miec antybiogram, a nie jak wczesniej w ciemno i na nic.
Dziewczyny , prosze o dalsze magiczne kciuki i dziekuje za wsparcie !
Witam i ja
Nocka nie przespana totalnie, mała wieczorem tak mi dała popalić, że myślałam, że na zawał zejdę wpierw tak się ruszała gwałtownie jak by ją ze skóry obdzierano, co chwila gdzie indziej noga dupcia a potem nic cisza totalna i ja schiz czy ona tam żyje czy nie.Idę zrobić sobie kanapkę z nutellą a ona leniwie się przeciągnęła więc ulga...
Normalnie idzie zwariować, bo nigdy nie wiadomo czy jej tam się krzywda nie dzieje, czy się nie dusi albo co...
Za godzinę maszeruję na IP na ktg i powiem o swoich obawach i o zachowaniu małej, bo czytałam, że zbyt gwałtowne ruchy to znak od dziecka, że grozi mu niedotlenienie...
W szpitalu jakoŚ pewniej bym się czuła i usg i ktg 3 razy dziennie a tak raz na 2-3 dni czmychnąć na IP na te ktg to mało i człowiekowi w głowę zachodzi już...
Chyba nie dam się już dziś wygonić do domu to 8-9 dni po terminie więc łaski nie robią aby monitorować stan mojego dziecka...
GRATKI DLA ASIEK MA JUŻ SWOJĄ KRÓLEWNĘ...
KREDKO MAM NADZIEJĘ, ŻE JUŻ TEZ JESTEŚ PO WSZYSTKIM I TULISZ SWÓJ SKARB...
Miłego dnia wszystkim mamom u mnie piękna słoneczna pogoda...
Powodzenie na IP! Daj znać, jak poszło!
dobry
ja dzisiaj nawet wyspana, tylko 2 razy w nocy do wc)))
po wczorajszym badaniu na samolocie odchodzi mi sluz z krwia, a raczej krew ze sluzem (bo wiecej krwi niz sluzu), na szczescie jest to brunatny kolor, takiej starej krwii, ale nie panikuje bo gin uprzedzal ,ze tak moze byc, poza tym od wczoraj boli mnie brzuch , tak okresowo, mam nadzieje ze to cos oznacza
trzymam kciuki za wszystkie na porodowkach i te czekajace jak ja
Beniaminko modle sie za twoja corcie, zeby szybko znalezli te brzydkie bakterie i zenyscie szybko byli w trojeczke
To już pewnie niedługo - w pełnię!:-)
Witam sie i ja. Nadal w dwupaku.
Wy dziewczyny macie dobrze bo chociaz mozecie jechac do szpitala na ktg i usg zeby sie uspokoic, a tu nic nie robia bez potrzeby nawet nie wiem czy jest taka mozliwosc zeby mi w szpiatu zrobili ktg i usg. U poloznej nikt nie bada tak wiec nie wiem czy szyjka mi sie skraca czy mam rozwarcie i ile mniej wiecej jeszcze sie pokulam z brzuchem.
Irka! A na kiedy ty masz termin?
Gratki dla Asiek1000!