reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

dobry
trzymam kciuki za dzisiajsze wizyty, moj lekarz juz umyl rece od mojej ciazy , teraz tylko szpital na zostal, jutro jade na ip , niech zbadaja dokladnie i moze cos dowiem sie dokladnie, aczkolwiek wczoraj moje dziecka szalalo jak zawsze, wiec chyba jeszcze nie jego czas, moze to i lepiej bo wlasnie sie dowiedzielismy ,ze mojemu mezowi nie przedluzyli umowy i musi szukac czegos innego
dzisiaj juz lepiej z moja psychika ale wczoraj po uslyszeniu tej wiadomosci az sie poplakalam, bo na dniach maluszek a tutaj brak pracy

Biedaczka! Głowa do góry to napewno przejściowy kryzys. Mężuś szybko znajdzie jeszcze lepszą prace. Wysyłam ci dużo uścisków i fluidów bo przyszła mamusia musi być pogodna!


Tosia super że malutka taka pogodna i ciekawska świata. Witaj!!!
 
reklama
dzieki dziewczyny , dzisiaj juz mi lepiej , po prostu tak bywa w zyciu, mam nadzieje ,ze znajdzie cos szybko , na razie jest na urlopie ((bo musi wykorzystac)i wlasnie jezdzi i roznosi cv, wczoraj szukal na necie , trzymajcie kciuki zeby szybko cos znalazl, na poczatek byle co, potem w miedzy czasie moze szukac innej, lepszej
 
dobry
trzymam kciuki za dzisiajsze wizyty, moj lekarz juz umyl rece od mojej ciazy , teraz tylko szpital na zostal, jutro jade na ip , niech zbadaja dokladnie i moze cos dowiem sie dokladnie, aczkolwiek wczoraj moje dziecka szalalo jak zawsze, wiec chyba jeszcze nie jego czas, moze to i lepiej bo wlasnie sie dowiedzielismy ,ze mojemu mezowi nie przedluzyli umowy i musi szukac czegos innego
dzisiaj juz lepiej z moja psychika ale wczoraj po uslyszeniu tej wiadomosci az sie poplakalam, bo na dniach maluszek a tutaj brak pracy

Mój gin też mnie zlał , więc ja jego tym bardziej, może chodziłyśmy do tego samego:-D
Co do pracy męża, no niefortunny moment,ale może to przyniesie pomyślne zmiany, także głowa do góry , teraz dziecko najważniejsze, u nas tak było że mi umowy nie przedłużył szef, bo ktoś mu doniósł, że staram się o dziecko, zresztą wydusiłam z niego to na ostatniej rozmowie, coż ch... ostatni . Po miesiącu od rozstania okazało sie że zaszłam , trochę na początku sie martwiłam , ale mój B. stwierdził że przez tę prace nam nie wychodziło i to znak że chyba tak właśnie musiało sie stać, a ja jestem bezrobotną w ciąży :-D i póki co nie martwię się tym, Zwyczajnie ograniczyliśmy pewne tzw wydatki na siebie , trochę pasa zacisnęliśmy i dajemy radę. Także głowa do góry .
A wiecie co chyba czopa mi trochę poszło- budyń zabarwiony na różowo brązowy , no ale jak sie mówi jeden skowronek wiosny nie czyni :-D
 
Ja po wizycie
Nic się nie zmieniło w kwestii rozwarcia itd.
Dzidolek głowa w dół, ktg ok usg robić się nie chciało...
W piątek mam się zgłosić na IP na ktg ewentualnie mnie zostawia lub puszczą do domu i wtedy we wtorek znów do gina chodź on osobiście wolałby mnie zobaczyć już po...
Ja to się do października kulać będę, albo i dłużej no...

Co do pełni to mi czwartek 23 nie odpowiada bo to dzień urodzin mojego prawie byłego męża...

Nic szybciej wpadnę w depresję niż urodzę... więc zmykam z moim kiepskim humorem spać...
 
Pysia a mina gina?pewnie bezcenna
moj brat ostatnio dzwonil i pytal sie czy zdaze do czasu jego przylotu urodzic(ma na koniec listopada)czy ma bukowac bilet na grudzien , bo cos niechetna jestem na rodzenie, a to nie ja tylko syn nie chce wyjsc z brzucha
u nas dzisiaj pooda do d......, bo raz slonce raz deszcz, ani wyjsc na spacer czy zakupy
 
Hejo dziewuszki

Pysia - ja Ci powiem szczerze, ze myslalam ze przez swoja pracowitosc urodzisz jako jedna z pierwszych, ale sie pomylilam :-)

Magi - widzialam dzis Twoj suwaczek z adnotacja, ze po terminie - to pewnie lada moment Cie przycisnie :-)

Dagna - ale akcja z tym lozeczkiem, ja juz na wyprawkowym szukalam wczoraj zdjecia hehe.. ale widze, ze jednak sie przedluza. Nie martw sie, najwyzej bedziesz spac z malutka w Waszym wyrku na poczatku a starego wyrzucisz na kanape :-)

Korba - gdzies przeczytalam, ze Twoj maly spi w czasie kapania :-D Jak Ty to robisz? Moj ogolnie jest bardzo grzeczny, ale kapiel to dla niego koszmar - drze sie w nieboglosy :-)

Dzis deszczowo i szaro wiec chyba nici ze spacerku. Czas ugotowac jakis obiad.

Trzymam kciuki za Wasze szybkie rozpakowanka :-)


Pozdrowionka.
 
Sylwia - co do pracy męża, to pech, beznadziejnie, że akurat teraz to się stało, ale z drugiej strony może zmiana pracy wyjdzie nam na dobre? Trzymam kciuki, żeby mąż szybko znalazł pracę!

Pysia - Twoje dzieciątko jest wyjątkowo zakochane w brzuszku mamy ;-)

A ja zaraz zmykam wreszcie na to ktg, pewnie się tam wyczekam kilka godzin :-(
 
Przesyłam całusy od Mychy1 i fotke maluniej Iguni na odpowiednim wątku.
Pysia kochana ja juz zaczynam tez tak myslec...do tego mały ciagle sie wierci jakby wcale nie myslał o wychodzeniu, wiec wogóle juz trace nadzieje ze naturalnie sie to skonczy.
 
Czesc dziewczyny-my w domu juz od wczoraj wieczorem-tu w Uk nie trzymaja za dlugo jak wszystko jest ok

dziekuje wam kochane za mile slowa:)

Olcia ale ci dobrze ja tez juz chce byc po, a tu dupa pewnie znou urodze po terminie bo tak by wypadalo wedlug mojej przeplatanki(3 dni po, 2 tyg przed, 3 dni po, 3 dni przed).
 
reklama
Czesc dziewczyny-my w domu juz od wczoraj wieczorem-tu w Uk nie trzymaja za dlugo jak wszystko jest ok

dziekuje wam kochane za mile slowa:)

ojej ale szybciutko w domciu
gratulacje

cześć kochane :-) dziękujemy za przywitanie... pisałyście jak minęła pierwsza noc..a wiec... u tosi jak zwykle na odwrót... przespałam sie pierwszy raz od zabiegu... moja mała jest przekochana.. i znowu odwrotnie.. słyszałam, ze noworodki jedza i śpią.. moja je (malo mi się wydaje i tu specjalnie do Alci tosia się martwi ;-) ) i sie cały czas rozgląda... reaguje na nas itp...
trzymam nieustająco kciuki za Was i całuje mocno

witaj Tosienko

Ja po wizycie
Nic się nie zmieniło w kwestii rozwarcia itd.
Dzidolek głowa w dół, ktg ok usg robić się nie chciało...
W piątek mam się zgłosić na IP na ktg ewentualnie mnie zostawia lub puszczą do domu i wtedy we wtorek znów do gina chodź on osobiście wolałby mnie zobaczyć już po...
Ja to się do października kulać będę, albo i dłużej no...

Co do pełni to mi czwartek 23 nie odpowiada bo to dzień urodzin mojego prawie byłego męża...

Nic szybciej wpadnę w depresję niż urodzę... więc zmykam z moim kiepskim humorem spać...

Pysia tulasek i Ty sie doczekasz

pogoda cudna,pospacerowalysmy a teraz po cycowaniu spi przy biuscie


Kerna hophop jak rehabilitacja
 
Do góry