kerna
http://www.lauraziobro.pl
Cześć dziewczynki. Współczuję Wam tego czekania na poród>.napraWdę.
Asiek wiem co czujesz, bo ja leżałam prawie tydzień zanim wywołali poród. Przez te dni w ogóle nie widziałam Miśka. Wolałam, żeby nie przyjeżdżał bo na tą godzinkę to tylko byśmy ten czas przepłakali...potem go nie mogłam poznać!! Dla mnie ten czas był koszmarny pod tym względem, ale dasz radę bo innego wyjścia nie ma. Oby tylko szybko Cię "załatwili"
Moja Niunia dzis cały dzień śpi..uffff tyle luzu. Pogoda okropna więc spacer odpada niestety. Kurcze przed chwilą na klatce piersiowej tak w obrębie sutka wymacałam u Laury guzka dość duży i wyraźnie wyczuwalny.....zaraz zeświruję
Asiek wiem co czujesz, bo ja leżałam prawie tydzień zanim wywołali poród. Przez te dni w ogóle nie widziałam Miśka. Wolałam, żeby nie przyjeżdżał bo na tą godzinkę to tylko byśmy ten czas przepłakali...potem go nie mogłam poznać!! Dla mnie ten czas był koszmarny pod tym względem, ale dasz radę bo innego wyjścia nie ma. Oby tylko szybko Cię "załatwili"
Moja Niunia dzis cały dzień śpi..uffff tyle luzu. Pogoda okropna więc spacer odpada niestety. Kurcze przed chwilą na klatce piersiowej tak w obrębie sutka wymacałam u Laury guzka dość duży i wyraźnie wyczuwalny.....zaraz zeświruję