reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

ha dziewczyny a u mnie normalnie wszystko sie cofa...
wczoraj rozwarcie na 2 palce a dzis moja gin oswiadcza ze jest 1 cm wiec co ze sie zamyka?? nic ze mnie nie leci zaden czop zadna krew i zaden budyn wiec za tydzien wizyta zaczynam wtedy 40 tc i wtedy da mi skierowanie do szpitala bo jakos nie widzi zebym sie rozkrecila w tym tygodniu skoro kreci juz mnie tak 3 tydzien wiec nic tylko czekac..
zazdroszcze tym ktore czuja swoje skurcze i szykuja sie na rozpakunek :rofl2::rofl2:
p.s. nie wkurzaja was ciagle pytania typu: urodzilas juz? oczywiscie ze urodzilam i postanowilam nikogo o tym nie informowac :wściekła/y:
 
reklama
no i nadrobiłam zaległości
kurcze Magi pisze ze tu dzis cisza a ja chyba z 10 stron musiałam przeczyytac zeby byc na bieżąco :/

Witajcie z rana

Ja w dwupaku-przeszlo mi wieczorem...bez komentarza -bylam tak wymeczona ze juz o 7ej chccialo mi sie spac,ale sie przemeczylam do 9tej bo przeciez obudzilabym sie o 12tej w nocy i koniec spania,i tak latalam siku non stop.Smialam sie wczoraj ze nawet bym nie miala sily urodzicv :)
nie no Olcia jak mi Ciebie szkoda :((((
ale sie męczysz kochana ....

witam!!!
ale tu cichutko:szok:szkok normalnie szok.
dagna wskazań do cerarki nie ma nawet nie było o tym mowy,powiem szczerze ze ta waga małej mnie troche przeraza tzn.poród moja pierwasz wazyła2700 druga3680 ale 4 kilo,oh nie wiem jak ja to przezyje,ale mam nadzieje ze ze względu na to ze jest to mój trzeci poród bedzie lightowo:tak::tak::tak:dzisiaj w nocy podbrzusze mnie bolało myślałam ze coś sie rozkręci,,,,a tu co wielkie nic,,,,,kurcze ile można czekać:-(
generalnie szlak masz juz przetarty (jak mi to powiedział anesteziolog) ale jestem ciekawa jakiej wagi było by 4 dziecie ;)

Dzien dobry dziewczynki, ja wlasnie nakarmilam moje maluchy, widze ze jeszcze troszke was jest w dwupaczku, 3mam kciuki za kazda z was z osobna i za szybkie bezbolesne porody hihi :) )

nie no wykarmić 2 głodomorów to nie lada wyzywanie :)


Olcia ty bedziesz nastepna, po tobie urodzi Malgos a zaraz za bedzie Tosia.


Ja tez wczoraj musialam dokarmic , maly mial takiego gloda ze hej. A u mnie z pokarmem tez kiepsko. Ratuje sie piwem bezalkoholowym typu Karmi ( dziala na produkcje mleka). Dzwonilam do mojej poloznej i kazala mi wiecej plynow pic ok 2-2,5 litra. Pozyjemy zobaczymy.i.

Sara a ja kiedy bede rodzić?? :)
a co zwiekszenia laktacji to swieta prawda Karmi plus wieksza ilosc płynów.....

Hej!

Właśnie wróciłyśmy od okulisty i wszystko z oczkami dobrze. Ale co przeżyłam to moje. Zakroplenia poszły gładko ale badanie tragedia. Lekarka uzywała takich rozszerzadeł do powiek i Anielka tak płakała z takim żalem w głosie że mnie tam nosiło. Z jednej strony chciałam wyjść żeby tego nie widzieć a z drugiej przyłożyć lekarce i zabrać moje cierpiące dziecko. Oj ciężko było. Jutro reumatolog nas czeka tylko mnie zastanawia po czym ona chce stwierdzić czy mała odziedziczyła tocznia czy nie. !
nie zazdroszcze tego okulisty ale dzięki Bogu to juz za Wami....
pamietam jak ja byłam pierwszy raz z Julą - wyszłam z gabinetu tak samo zapłakana jak ona :(((

gaja-przeczytalam twoj opis-tylko pozazdroscic -to jak to robilo ci sie rozwarcie i nic nie czulas?szczesciara:)
ja tez zadroszcze!!!!!!!!!!!! ja 4 cm miałam po 9 godzinach bolesnych skurczy :(

Ja rozmawiałam z moja mamą , właśnie, hymm dało sie wyczuć nutke podenerwowania w jej głosie, bidula od początku września sypia z telefonem bo czeka na wiadomość o porodzie. D
moja śpi z dwoma (komórka i stacjonarny) jak zaczne w nocy rodzic to ona zajmie sie Julą....
strasznie sie mamuska denerwuje bo przy moim pierwszym porodzie była cały czas na porodówce słyszała moje krzyki i błagania- bardzo to przezyła... ale w nagrode wpuścili ja na sale zaraz po narodzinach Julici w końcu wystała tam 16h...
 
Olcia - to na 4/5 znaczy wiecej niz 2/5?????????zaraz sprobuje gdzies doczytac o co w tym chodzi????

Anja - witajcie!!!!!!

Dagna - wszystko przez ten remont;)
 
Iwonka ja tez trzymam kciukasy :) i zrób sobie może jakąś inhalacje bo z zatkanym noskiem ciężko bedzie Ci prawidłowo oddychac na porodówce....

Kasik jak ja nienawidze prasowania wiec doskonale Cie rozumiem :)
a ja jutro wybieram sie na grzyby....

To udanej wyprawy zycze. Ja sie cieszyłam jak znajdywałam dzisiaj grzybki, ale ze schyleniem juz było gorzej:tak::rofl2:
Asiek jak ta inhalacje mam zrobic, bo mi tez katar sie przyplatał. Od wczoraj mi woda z nosa leci:wściekła/y:

Kasik - jeszcze nie wyprasowałaś? :szok: U mnie się zbiera kolejna porcja prasowania... jak normalnie nawet to lubiłam, to teraz na siedząco to eh... paskudna robota!

jeszcze nie wyprasowałam:eek: Jak mi czegos brakuje, to podbieram z kupki i na grzbiet. Moze meza zatrudnie, ale szkoda mi go bo cały czas zalatany, a ja jeszcze głowe mu bede truła tym prasowaniem.
Ale Cie pociesze, ze jak juz prasuje to tez na siedzaca, innej rady nie ma.




Alcia to juto wysyłam Ci paczke z prasowankiem:-D. I wcale Ci sie nie dziwie ze tesknisz za lasami i grzybobraniem. Tym bardziej ze jest wysyp grzybkow. Ja mam las 10 min. drogi od domu. Tez myslałam ze w tym roku mnie ominie, ale byłam juz 3 razy. A jak kłade sie spac to grzyby mam przed oczami:-D:tak:. Moja siostra pojechała dzisiaj gdzies dalej na grzyby i uzbierała 2 skrzynki:szok::szok::szok:


Anja ciesze sie ze juz w domku z Gabi jestescie. Fajnie ze sie odezwałas. Bywaj na bb jak najczesciej. Chociaz domyslam sie ze to trudne.
 
Alcia - wzruszające te przykazania noworodka!

Dagna - wszystko przez ten remont;)

Dokładnie, a w sobotę rano chłopcy mają już go zakończyć definitywnie i mała może się powoli tarabanić na tę stronę, ale na pewno trochę mnie potrzyma w niepewności! Złośliwa po tatusiu ;-)

Dagna no to se poczekamy na te nasze dzidzie..

No, niestety! Ja jeszcze żadnych "przyspieszaczy" nie stosowałam, ale jak minie mi termin, to jadę z 3xS ;-)

Monia chyba pytała, czy poród wywoływany przy oxy bardziej boli - słyszałam, że tak, lepiej jak się samo rozwinie. Mi lekarka mówiła, że jak dziecko samo nie będzie się chciało wykluć, to wywoła poród przez "balonikowanie" a nie oxy.

Anja
- witaj!

AsiaN - trzymam kciukasy!

Ikalla - hm, dziwne w z tym rozwarciem... pewnie się lekarz pomylił, albo był mały falstart, ale zaraz się akcja rozwinie i to dużo szybciej.
 
Ostatnia edycja:
Olcia - to na 4/5 znaczy wiecej niz 2/5?????????zaraz sprobuje gdzies doczytac o co w tym chodzi????

Anja - witajcie!!!!!!

Dagna - wszystko przez ten remont;)

pojecia nie mam powiedzial mi ze glowka "bardzo w srodku",ale czeski film,jak bedzie mnie bardziej bolec mam dzwonic na oddzial i powiedziec ,ze z pierwszym dzieckiem mialam "nieprawidlowa czynnosc skurczowa macicy",moze sie tez uspokoic.powiedziala ze albo sie spodkamy na wizycie za tydz ,albo juz bede miec mala-czyli:baffled:
 
A mi sie tak fajnie na 2 godzinki zasnęło....

Super Małgoś ma już dzidolka...
Cześć dziewczyny! Ja tylko na sekundkę bo normalnie padam dzisiaj po nieprzespanej nocy. Wiem że mało się ostatnio udzielam ale czytam was na bieżąco :) Jestem po wizycie u lekarza i... chyba będę następna ! ! ! Rozwarcie na 4cm młody szaleje w brzuchu chodzić prawie już nie mogę ale skurczy jeszcze regularnych nie ma. Lekarz powiedział że mam dzisiaj chodzić jak najwięcej po domu ale żeby cały czas ktoś był ze mną. Skurcze powinny się pokazać wciągu kilku godzin i wtedy mam jechać do szpitala. Przed chwilą pozbyłam się czopa więc pewnie niedługo ruszę dalej. Trzymajcie kciuki bo dopiero teraz zaczynam się bać :) Pozdrawiam!

Witaj w klubie babeczek po nieprzespanej nocy i tych z rozwarciem i zaleceniem chodzenia jak najwięcej.Szkoda,że ja nie wiem ile mam tego rozwarcia, podobno wieloródki juz na starcie maja rozwarta szyjkę na palec więc teraz pewnie mam na 2 palce czyli 4 cm jak ty... a więc pewnie będziesz kolejna a potem nieśmiało mogę być ja bo T do 1 w pracy a potem ma 2 dni wolne więc luz...

ooo proszę i małgosia ma juz porodzik za sobą i tuli swoja kruszynkę-ja tez juz chcę!!!
Maja jak dobrze ze juz w domku!!!
Iwonka to trzymamy kciuki i czekamy na wiesci:tak:

kochane nie chce zapeszać ale brzusio mnie boli coraz mocniej,nawet ciepła kąpiel nie pomogła,więc może coś sie dzieje,póki co czasu pomiedzy skurczami nie licze bo nie sa one na tyle mocne zebym panikowała,ale byc moze to bedzie dziś-boshe jaka wariatka ze mnie:-D

No no kolejna w kolejce na porodóweczkę brawo...

Karolina ja tez sie ciesze jak mnie zaczyna brzusio bolec..ha i wcale sie Tobie nie dziwie bo ja tez juz chce. Troche mnie znowu pobolał brzuch az sie musiałam połozyc i przeszło..cholera. Musze cos robic.

Ja mam tak samo jak boli to się ciesze jak głupi do sera, a boli krocze,że ledwo się na łóżku obkręciłam z boku na bok, już myślałam,że nie dam rady... :D

Cześć dziewczyny! A ja nadal w dwupaku :crazy: W sumie nie udzielam sie w ogole tutaj ale regularnie was czytam. Gratuluje wszystkim rozpakowanym i zazdroszcze:zawstydzona/y: Przychodze do was z pytaniem a mianowicie po ilu dniach/godzinach od wypadniecia czopu śluzowego urodziłyście? Bo ja własnie zaczełam 'krwawić' tzn. wypadaja takie glutki ze świeża krwią i nie wiem czy to czop czy nie :baffled:

Oj to różnie z czopem, ale u ciebie to czop z krwia więc kwestia doby max tak myślę więc pewnie jutro utulasz maluszka... :)

czesc kochane:-)

w koncu z Gabunia w domu,nawetnie bede probowac nadrobic
to byl dlugi tydzien,radosc przeplatana bolem i wiadrem lez:confused2:
no ale nic teraz juz to nie ma znaczenia....muszetylko ujarzmic hormony i euforie mojego starszaka:-D

gratuluje wszystkim MAMUSIA:tak::tak::tak::tak: a tym co czekaja - cierpliwosci:tak:

Witaj w domku i na forum... zaglądaj w miarę możliwości i trzymaj się dzielnie...
 
dziewczyny, ja za chwilę idę się kąpać i jadę na IP. Skurcze regularne co 6 minut. Nie wiem czy Tosia dawała komuś znać, jest w szpitalu z podejrzeniem zatrucia. Trzymajcie za mnie kciuki zeby szybko poszło. nie dam znaćco i jak poszło bo mam numer tylko do tosi i beniaminki, a już nie mam czasu i sił szukać innych numerów
 
reklama
Do góry