P
pysia_23
Gość
Kurcze Małgoś bidulko ty nasza... jeszcze troszku.
Każda z nas jest inna i inaczej przechodzi poród nie ma niestety modelu książkowego,że czop odchodzi na 8 godzin przed porodem I faza trwa tyle II tyle III tyle niestety rozbieżność jest duża, bo kobitka każda inna.Jednej np. mi czop nie odejdzie wogóle innej odchodzi na raty no niestety takie nasze uroki...
Grunt, aby najgorsze przejść i szybciutko zapomnieć.
Agatko- dobra decyzja.
Osobiście znam 1 mamę, która do szpitala się zgłosiła z 3 dni po terminie zbadali ja niby wsio ok wody się sączą a oni jej każą iść do domu i wrócić jak będą skurcze wróciła nastepnego dnia wody zielone a dziecko nieżyło więc ja bym się nie dała już z szpitala wypisać oj narobiłabym rabanu,jak to kobietę przed porodem stresują i wogóle...
Ja mam u siebie w szpitalu super położną z SR i w razie watpliwości pisze jej maila lub dzwonie na noworodkowy i proszę pania Basie i jakoś mi lżej jak mi wsio wyjaśni co mnie trapi...
Każda z nas jest inna i inaczej przechodzi poród nie ma niestety modelu książkowego,że czop odchodzi na 8 godzin przed porodem I faza trwa tyle II tyle III tyle niestety rozbieżność jest duża, bo kobitka każda inna.Jednej np. mi czop nie odejdzie wogóle innej odchodzi na raty no niestety takie nasze uroki...
Grunt, aby najgorsze przejść i szybciutko zapomnieć.
Agatko- dobra decyzja.
Osobiście znam 1 mamę, która do szpitala się zgłosiła z 3 dni po terminie zbadali ja niby wsio ok wody się sączą a oni jej każą iść do domu i wrócić jak będą skurcze wróciła nastepnego dnia wody zielone a dziecko nieżyło więc ja bym się nie dała już z szpitala wypisać oj narobiłabym rabanu,jak to kobietę przed porodem stresują i wogóle...
Ja mam u siebie w szpitalu super położną z SR i w razie watpliwości pisze jej maila lub dzwonie na noworodkowy i proszę pania Basie i jakoś mi lżej jak mi wsio wyjaśni co mnie trapi...