reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

A mi że trzeba bo od nadmiaru nie mogącego ujść pokarmu stworzą sie guzy. Ja masowałam i bardzo mi dobrze było.

U mnie też położna na sr mówiła, że powinno się masować kanaliki mleczne, żeby się nie napatoczyło zapalenie - kolistymi ruchami, ale delikatnie.

Tosia , Malgos, Ania - dziekuje;)wiedzialam, ze jak tylko troszke pomarudze to mnie ktos zauwazy:)tez jakis rodzaj babskiej proznosci;)))))

A ja napisałam, że tęskniłam i tego cholero nie zauważyłaś ;-)

sarra skrzacik dziekuje kochane za odp chociaż wątpie żebym dziś urodziła no ale nie powiem że bym nie chciała heheh strasznie boli mnie krzyz noramalnie aż nie do opisania nie wiem jak będzie przy bólach porodowych :( porażka...jak cos to napiszę mm nr kilku mamusiek :) zabiore torbę ale i tak wiem że wróce do domku w 2 paku ;)

beniaminka gratki łoł sama Julka sie wypchała na świat :) może moja też dziś wyjdzie hehehh :)

Kurcze to może to są te słynne bóle krzyżowe? Tylko one podobno są mega nieprzyjemne, żeby nie powiedzieć - bolą jak cholera!

heejoooo


wlasnie wyczytalam, ze Benjaminka urodzila sn - szok :-) super :-)

w ogole tak ogolnie gratuluje wszystkim rozpakowanym mamuskom - widze, ze idzie to jak z płatka. podziekowania dla Dagny, ktora informuje mnie na biezaco co sie dzieje - bo ja niestety siedziec jeszcze nie moge i tym samym uczestniczyc w zyciu BB. dzis sciagaja mi szwy mam nadzieje, wiec postaram sie choc troszke nadrobic. narazie pisze posta na stojaco :-D
synus jest cudowny, karmie piersia jak narazie :-) przesylam cieple usciski dla wszystkich :-*

Ale fajnie, że się odezwałaś! Jak miło zobaczyć fioletowy kolorek na forum ;-)Z przyjemnością jestem "donosicielem" ;-)

Ja też nadal jestem w szoku, że Beniaminka urodziła sn, chociaż miała mieć cesarkę! Ale jak widać Julka mądrzejsza i zdecydowała za nią i za cały personel medyczny szpitala. Wkleiłam przed chwilą sms-a na szpitalnym.

Ale fajnie się dzień rozpoczął - i Beniaminka i Paulka urodziły:-)

Małgoś - a Ty jak? Noc bezskurczowa?
 
reklama
Hej dziewczyny ;-)
Nie wiem czy pamietacie,ale przed weekendem pisałam, że dostałam skierowanie na sobotę do szpitala ze względu na małowodzie, 41 tc itp. no i co.. nic.
Odesłali mnie po badaniu, ktg, usg , bo dla nich po terminie jest dopiero po ukonczonym 42 tc, a małej niby wód nie brakuje. Kazali sie zgłosić jakby co dopiero 18 września. A do tego czasu oni nie widzą potrzeby choćby ktg :szok:
Nie rozumiem nic z tego, cały weekend myślałam nad tym jak to możliwe, że jednego dnia jest za mało wód, drugiego już ok, dla jednego lekarza powinnam być już pod obserwacją, a dla tego na izbie to dopiero za tydzień i o co mi w ogole chodzi.
Bije się strasznie z tymi myślami ,bo jak wiadomo każda po terminie dostaje już świra, a teraz serio się już martwię i nie wiem czy jechać do innego szpitala może i zrezygnować z tego wejherowa, czy jechac jutro np. do nich i dopominac sie ktg :-(Na usg wyszło, że mała waży już 3900g ,a to humoru mi nie poprawiło. Całą ciąże nie brałam witamin, nie piłam nawet soków, bo kocham wodę, przytyłam tylko 10kg i co.
Sorry za marudzenie dziewczyny, wiem ,że nie jestem na forum tak aktywna jak niektóre z Was, ale może coś doradzicie... nie wiem co robić :no:
Ja bym pojechała do innego szpitala. Nie podoba mi sie że nie chcą nawet ktg zrobić.
 
Hej

ja się żegnam :)
trzymajcie kciuki jutro na ktg do szpitala mam nadzieję ż ebędzie wszystko dobrze :)
buzka

kciuki zacisniete


Znowu musze sie wam poskarżyć bo nie zasne. Dzisiaj był bardzo cieplutki dzień. Wybrałyśmy sie po karmieniu na spacer a że malutkiej sie nie odbiło to podłożyłam tetre pod główke żeby sobie ewentualny bełcik miał gdzie wsiąknąć ale teściowa przełożyła pieluche pod Anielke bo wózek stał 20min na dworze i mała kładła by sie w zimne. Potem mimo że wózek ma dwa pokrowce na dziecko to jeszcze opatuliła je kocem:no:. Potem jak sie pakowaliśmy to mimo że samochód był zaparkowany w drzwi wyjściowe kazała budke od fotelika postawić i znowu koc tak powtykała że małą ledwo było widać. Jak jej tłumaczyliśmy że jest ciepło i dziecko nie może być przegrzewane to stwierdziła że jest za mała i trzeba ją opatulać a pozatym ma na sobie tylko śpiocha:wściekła/y:. Ja swoje ona swoje jakbym waliła głową w mur:crazy:.


Skrzacie współczuje tesciowej. Dziwne, ze nie widzi, ze Ty swoje, a ona swoje. A moze by Twoj maz z nia porozmawiał, w koncu to jego mama.


Hej!
Ja nie wytrwałam...:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:;-):-D:eek:

I ja tez nie. Spac nie mogłam , bo psy ujadały, i zjadałm w nocy 2 jabka, z poł kilo sliwek i cukierki czekoladowe:zawstydzona/y::zawstydzona/y:. Dzisiaj reżim:tak:


heejoooo
w ogole tak ogolnie gratuluje wszystkim rozpakowanym mamuskom - widze, ze idzie to jak z płatka. podziekowania dla Dagny, ktora informuje mnie na biezaco co sie dzieje - bo ja niestety siedziec jeszcze nie moge i tym samym uczestniczyc w zyciu BB. dzis sciagaja mi szwy mam nadzieje, wiec postaram sie choc troszke nadrobic. narazie pisze posta na stojaco :-D
synus jest cudowny, karmie piersia jak narazie :-) przesylam cieple usciski dla wszystkich :-*

Fajnie, ze sie odezwałas. Życze, zeby po zdjeciu szwow było lepiej.


Hej dziewczyny ;-)
Nie wiem czy pamietacie,ale przed weekendem pisałam, że dostałam skierowanie na sobotę do szpitala ze względu na małowodzie, 41 tc itp. no i co.. nic.
Odesłali mnie po badaniu, ktg, usg , bo dla nich po terminie jest dopiero po ukonczonym 42 tc, a małej niby wód nie brakuje. Kazali sie zgłosić jakby co dopiero 18 września. A do tego czasu oni nie widzą potrzeby choćby ktg :szok:
Nie rozumiem nic z tego, cały weekend myślałam nad tym jak to możliwe, że jednego dnia jest za mało wód, drugiego już ok, dla jednego lekarza powinnam być już pod obserwacją, a dla tego na izbie to dopiero za tydzień i o co mi w ogole chodzi.
Bije się strasznie z tymi myślami ,bo jak wiadomo każda po terminie dostaje już świra, a teraz serio się już martwię i nie wiem czy jechać do innego szpitala może i zrezygnować z tego wejherowa, czy jechac jutro np. do nich i dopominac sie ktg :-(Na usg wyszło, że mała waży już 3900g ,a to humoru mi nie poprawiło. Całą ciąże nie brałam witamin, nie piłam nawet soków, bo kocham wodę, przytyłam tylko 10kg i co.
Sorry za marudzenie dziewczyny, wiem ,że nie jestem na forum tak aktywna jak niektóre z Was, ale może coś doradzicie... nie wiem co robić :no:


Agatka u mojej siostry było ze w jeden dzien ilosc wod była w normie, a nastepnego dnia wyszło wielowodzie. Wiec z tym to roznie bywa, moze to byc wina sprzetu, nie wiem.
Nosek do gory, wszystko bedzie dobrze;-). A corcia rzeczywiscie spora:tak:


A jakas przybita od rana jestem. Z jednej strony chciałabym juz urodzic, a z drugiej mogłabym jescze chodzic z brzuszkiem, bo panicznie boje sie porodu, z dnia na dzien coraz gorzej.
I jescze ta pogoda, zapowiadaja słonce, a cały czas pochmurno, dobija mnie to całkowicie.
Musze jakies zajecie sobie znalezc, coby nie zeswirowac....

Ale nas Beniaminka, a raczej Julcia zaskoczyła:szok:. Chyba nie chciała, zeby jej mamusie pocieli. Super:tak:

Małgos jak nocka?
 
PAULKA! Gratulacje!!! Zdrówka dla Was!

BENIAMINKO! Tyle się ostatnio wycierpiałaś przez choróbska, wirusy, stresy, a tu taka niespodzianka!!!!! Julka mądra dziewczynka!

AGATA89! Może skontaktuj się ze swoim prowadzącym. Niech Ci wyjaśni, co i jak albo skierowanie do szpitala wypisze.

ONIONKU! Fajnie, że wszystko ok! Jeszcze parę dni i usiądziesz jak człowiek:)
 
Ostatnia edycja:
Witam ! No i mamy kolejne dzidzie .KasiaS urodziła dziś w nocy "na dorotke" o 23:30 na porodowce a o 1:20 tuliła Jasia :D Miałam pisać w nocy ale nie dałam rady zwlec się z łóżka. A rano jak rozmawiałyśmy to pisała ,że nudzi jej się w szpitalu i nic się nie dzieje tyle ,że jest spokojniejsza bo kontrolują tętno małego. I ,że fajnie by było już urodzić i co cichaczem na noc zaczekała i bach szybciutko :D Gratuluje pozostałym mamą które też cichociemne ,że nic się nie dzieje a tutaj proszę :D Swoją drogą nie obraziłabym się gdyby nasz synek się dziś urodził bo właśnie 13 września pierwszy raz się z mężem poznaliśmy :)
Ja już nie wiem co się dzieje z moim organizmem oczy szczypią i puchną (mało spałam ok ,ale szczypały już wczoraj), język też spuchł - normalnie mam wrażenie jakbym się rozkładała ;/ Ehh idę coś zjeść ,a może jak wróce dowiem się o kolejnych maluszkach :)
 
heejoooo


wlasnie wyczytalam, ze Benjaminka urodzila sn - szok :-) super :-)

w ogole tak ogolnie gratuluje wszystkim rozpakowanym mamuskom - widze, ze idzie to jak z płatka. podziekowania dla Dagny, ktora informuje mnie na biezaco co sie dzieje - bo ja niestety siedziec jeszcze nie moge i tym samym uczestniczyc w zyciu BB. dzis sciagaja mi szwy mam nadzieje, wiec postaram sie choc troszke nadrobic. narazie pisze posta na stojaco :-D
synus jest cudowny, karmie piersia jak narazie :-) przesylam cieple usciski dla wszystkich :-*
witaj

Dokładnie...przeciez trza choc sprawdzic czy wsio ok itp. Ja kochana mam sie zgłosic tydz. po terminie jakbym wczesniej nie urodziła.

ja bym tez tak zrobila

Witam ! No i mamy kolejne dzidzie .KasiaS urodziła dziś w nocy "na dorotke" o 23:30 na porodowce a o 1:20 tuliła Jasia :D Miałam pisać w nocy ale nie dałam rady zwlec się z łóżka. A rano jak rozmawiałyśmy to pisała ,że nudzi jej się w szpitalu i nic się nie dzieje tyle ,że jest spokojniejsza bo kontrolują tętno małego. I ,że fajnie by było już urodzić i co cichaczem na noc zaczekała i bach szybciutko :D Gratuluje pozostałym mamą które też cichociemne ,że nic się nie dzieje a tutaj proszę :D Swoją drogą nie obraziłabym się gdyby nasz synek się dziś urodził bo właśnie 13 września pierwszy raz się z mężem poznaliśmy :)
Ja już nie wiem co się dzieje z moim organizmem oczy szczypią i puchną (mało spałam ok ,ale szczypały już wczoraj), język też spuchł - normalnie mam wrażenie jakbym się rozkładała ;/ Ehh idę coś zjeść ,a może jak wróce dowiem się o kolejnych maluszkach :)

Kasia S gratki
 
reklama
Do góry