pysia no ja to bym chciała tego 10 września ale nie wiem czy dotrwam bo jakieś nieśmiałe skurcze mnie chwytają aż boję się nocy
a co do następnej w kolejce do rozpakowania jakoś się nie czuję pewnie jutro rano rozpakowane będą te które nie mają teraz żadnych objawów
onionku witaj !!!!!!!! Ale masz się fajnie że twój dzidziuś już po tej stronie
maja888 nie daj się wkręcić, przecież do czwartku został tylko 1 dzień, myśl trzeźwo jeśli dziecko się rusza, nie masz powodów do paniki..spokojnie kochana wszystkie jesteśmy poddenerwowane....będzie ok
monia tylko pytanie brzmi czy ja z beniaminką mamy jeszcze te 3 tygodnie na podkarmienie swoich pociech...bo szczerze powiem że ja nawet tygodnia sobie nie daję....
Beniaminko jeśli to dziecko przyjdzie na swiat jak starsze rodzeństwo za kilka dni będę miała swojego bejbika i nie doczekam nawet 38 tc....nawet chcę bo mam naprawdę dosyć, tylko martwi mnie ta waga ale skoro ginka mówi ze taka moja "uroda" ze rodzę małe dzieci to pewnie ma rację...
A tak na marginesie ginka stwierdziła że w przypadku odejścia wód mam pędem gnać na IP bo u mnie poród raczej 5 min po sprawie...ciekawi mnie skąd ta teoria ale nie powiem jakoś pozytywnie mnie to nastroiło bo nie chcę się męczyć 48h....
idę zaraz do łózka bo wczoraj miałam kiepską noc a dzisiaj nie muszę brać tabletki o 23 więc mogę się położyć wcześniej.....
dobrej nocki kochane a tym co przyjdzie się rozpakować powodzenia i porodu "na dorotkę"