monia.gryc
Fanka BB :)
Dziewczyny zróbce sobie enzymy wątrobowe....to kosztuje grosze, a takie swędzenie ,szczególnie rąk i stóp to ewidentny objaw gestozy, a to choroba niebezpieczna dla was i dzidziusia tak więc lepiej dmuchać na zimne, mnie trochę swędział brzuszek i gin mi zalecił to badanko, na szczęście wyszło ok.Justysia ja mam to samo!! Przy pierwszej ciąży to nawet taką wysypkę miałam i też ryczałam na potęgę i nikt nic mi nie pomógł..nawet żadnych badań nie miałam a bardzo się bałam bo mnie straszyli że to zatrucie ciążowe i takie tam...teraz jest nieco lepiej bo tylko brzuch mam taki "zainfekowany" reszta się jakoś trzyma! sama sobie nie mogę pomóc, nie wiem czy smarować czy nie, czy kapać czy nie, wszystko mnie wkurza przez to!!!a wtedy mi się to nasilało z dnia na dzień jeszcze do porodu to niewiem co będzie!!?? Chyba musimy wytrzymać!!!
Dzięki, średno udane , bo np. w ikei były taaaakie tłumy,że iść się nie dało, zakupiliśmy zapas pampków bo promocja była carfurze była.Hej:-)
Witam po weekendzie. Niedziela mineła mi wiztowo, ze wieczorkiem padłam jak kafka.Śmiejemy sie z mezem ze ostatnie takie niedziele wiec korzystamy. Bo potem nie bedzie ze hop-siup, wsiadamy w autko i jedziemy gdzie sie chce.
Nie obyło sie oczywiscie bez jakis problemow. Przewrociłam sie na schodach, i to na ostatnim stopniu. Na szczescie upadłam na kolano i podparłam sie reka, i skonczyło sie na podartych getrach i zdartym kolanie.Ale wystraszyłam sie ze hej.
Ritka super wiadomosci z rana. Od razu człowiekowi geba sie smieje:-)
Moniai jak zakupy wczorajsze, udały sie?
Karolina powodzonka na wizycie
Paulka i justyna mnie tez wieczorami swedzi skora. TYlko ze ja zadnych prob watrobowych nie miałam robionych, i oczywiscie juz zaczynam sie martwic. Lekarzowi tez nie wspominałam o tym swedzeniu. Jakos nie powiazałam tego z czyms groznym bo od zawsze lubie jak mnie maz smyra, i sie smiejemy ze mam na niego uczulenie, i zawsze wieczorkiem musi mnie pomiziac po pleckach, czy nogach. Ale jak bede w srode na ktg to gina koniecznie spytam.
Kinia1 mi lekarz mowił kiedys ze czesto te kobiety co biara leki na podtrzymanie, czesto przenasza ciaze. Ale pewnie roznie z tym bywa.
Dorotka trzymam kciuki za Twoja corcie, zeby z przedszkola wrociła z usmiechem na buzi, i tez tak do niego chodziła.
z Ciebie kalcha to dopiero jest wrozka
Mój dr w takiej sytuacji kazał jechać na ip, nie chcę nikogo straszyć ale nigdy same nie rozpoznamy czy to czop, a może odkleja się łożysko, tak więc bezpiecznie skontrolować każde plamienie, czy krwawienie.Witam się z rana
No i Beniaminko miałas rację ze to ten czop, wczoraj były tylko plamienia a dzis juz kawałek glutka, to całkiem co innego niż normalny śluz, nie wiem tylko czy mam się niepokoic tym brązowym kolorem ?
aj kochane jak ja czytam was i widzę jak każda się cieszy i chce jak najszybciej urodzic to się zastanawiam czy ja nienormalna jestem?
ja nie chce, miałam nadzieję że moj skarbek bedzie chciał wyjsc po terminie, bo mój S. wróci pewnie pod koniec września i jeśli wcześniej urodzę to dłużej bede siedziec z maluszkiem sama w domu, a tak mogę siedziec tu na wiosce u rodziców i małą siostry się opiekowac.
jak czytam opisy z porodów jak to tatusiowie są szczęsliwi, ze byli przy porodzie a teraz pomagają przy dzidziusiach to mi strasznie smutno bo mojego S. ominie to wszystko,ja nie wiem czy sama dam rade, i płakac mi się chce , dlatego chciałam żeby jeszcze posiadział mały w brzuszku. Głupie to może, nie wiem sama, ale ja strasznie jestem przywiązana do mojego S. i strasznie mi go brakuje, chyba to dziecinne troszkę.
ah chyba sama sobie wkręcam i się dołuje niepotrzebnie
no dobra koniec smęcenia
Aga urodziła- cieszę się bardzo, już kolejne maleństwo jest na tym świecie
A u mnie leje od rana, brzydko i szaro, Lenka leniwa,muszę ją prowokować do ruchów...
Gratuluję nowej mamusi....