reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

Oj pysia to sie szykuj!!!! Ja jak nie mogłam zajść w ciąże po raz trzeci ,staraliśmy sie cały bity rok,to poszłam do naszej znajomej która kładzie karty (pochodzi z armenii) kładła mi karty w pażdzierniku i powiedziała mi ze zajde do końca roku 2009 i bedzie to syn,no i rzeczywiscie zaszlam w ciążę w grudniu 09 no ale co do płci to ma byc córeczka;-) ona do teraz uważa ze lekarze sie mylą i bedzie syn i ze popeniam straszny błąd kupując różowe ciuszki,ona jest pewna na 100%.
Hahahaha to sie okaze już wkrótce!!!
Ja lewatywy też nie zamierzam robić ,przy zadnym poodzie nie miałam robionej wiec tym razem nie bedzie inaczej.

Dziewuszki mam taki twardy brzuchol ze ho ho...
Skurcze nie są az tak bolesne ,wiec póki co nie licze czasu pomiędzy nimi,co ma być to bedzie;-)

betti kochana moze lekarz pobudził tobie to i owo.może twój czas nadchodzi,a z malutkiej ładny klopsik;)
w razie czego trzymam kciuki,

małgoś no to ześ sie dzisiaj napracowała,a ja oprócz obiadu nie zrobiam dzisiaj kompletnie nic,korzystam póki mogę;-)
 
reklama
Właśnie wróciliśmy z imprezy - ale się nażarłam! Jak prosiak :-)

Mcdracula urodziła - ale fajnie :-) Teraz to już standard, co wejdę na BB to czytam o takich fajnych rzeczach.

Anja - rozwaliłaś mnie tą lewatywą! A ja chyba jako jedna z niewielu mam zamiar zdecydować się na nią w szpitalu, znając mnie, ciągle będę brała skurcze przepowiadające za te właściwie i będę latała w domu do kibla po lewatywie - niepotrzebnie, a tam mi zrobią raz i będzie git.

Monia.gryc - gratulacje po wizycie!

Beti - gratulacje po wizycie! A ta krew to pewnie czop. Ja już to kiedyś pisałam, że moja lekarka mówiła, że jak zobaczę na bieliźnie "żywą krew" to mam na wszelki wypadek jechać na IP.

Dagna udanej imrezki. A z panelami dacie rade, trzymam kciuki zeby wzystko poszło tak jak sobie zaplanowałas.

Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć ;-)Drzwi od szafy prawie skończone, tzn. w połowie skończone :-) Musieliśmy przerwać, bo już tyle się spóźniliśmy na imprezę, że za chwilę nie opłacałoby się jechać ;-)

Pysia - rozwaliłaś mnie tym sms-em! :-)


Karolinkare, Calineczko - fajnie, że znów z nami jesteście!
 
ucieklam na chwile od gosci , padam na twarz chce mi sie spac a nie moge isc bo siedza u nas ;/
Hausfrau , onionek, anja - oj tak ciesze sie strasznie i dziekuje Wam i reszcie dziewczyn za wsparcie bo bez Was pewnie bym odpuscila i do rozmowy z ordynatorem by nie doszlo.
karolinkare - szybkiego powrotu do normy !
onionek - ja tez mam podejscie ze stres zrobi swoje i przeczysci za wczasu i raczej sceptycznie do lewatywki podchodze.
beti - kochana nie zamartwiaj sie wszystko bedzie dobrze <tulaski>
anja- hahahah rozbawilas mnie opcjami A i B i chyba jeszcze raz sie zastanowie :D Normalnie fantastycznie kolorowo to przedstawilas :)
Mcdracula - gratuluje !
gratuluje udanych wizyt! Ja wracam do gosci , dobranoc kochane. Trzymam kciukaski za rozwoj akcji.
 
easy jak sra...
wkladasz rurke w d..popychasz tloczek,woda sie wlewa w d....troche wycieka albo i nie.
po min albo 2 siedzisz sobie na kiblu z "zyciem na goraco" i masz ZEN

meza najwyzej popros:))))
Instrukcja the best aż mojemu P przeczytałam, powiedział,że woli Neesweka, bo od Zycia na gorąco , to bez lewatywy sr... się chce.
A tak poważnie, to ja tez zamierzam fundnąć sobie tę przyjemność, bo u mnie w szpitalu nie robią, oczywiście jak zdążę....myślalm jeszcze o czopkach glicerynowych.
 
Hej Kochane :-)
Udało mi się poczytać. Dzisiaj tylko Was podczytywałam, przyjechala do nas moja mama, pierwszy raz po remoncie, i obejrzala mieszkanko i zabrala się za pomaganie, rozpakowalysmy razem reszte pudel, wszystko pomyte, chociaz mniej sie narobilam to padam na nos, kaszel i katar nadal w natarciu, aż sie boje nocy -tak mnie dusi zaraza, ale moj P takze mocno kaszle- co za badziewie :-( Tak mocno kaszlę, że sikam w majtki juz nie panuje nad tym, ciagle chodze w grubych podpaskach, wkurzajace to :zly: :-/
Mama zaserwowala nam inne leki, moze bedzie juz lepiej.
I mialam telefon jak zza swiatow- bo zadzownil moj tata, ktory wciaz urzadza domek na Pomorzu. Bylam w szoku, bo...raczej mamy maly kontakt. Pytal o termin porodu i remont, o zdrowie, wnuka czyli mego syna. No, no jakies zmiany ;-)

Onionku - dzisiaj zycze Ci spokojnej nocy, odpocznij a jutro...mozesz znowu zaczynac :-D A tak serio, to myslalam ze juz moze urodzilas wczoraj w nocy.

Dagna, Akderk- ech te remonty, tez nas naszlo wszystkie tuz przed rozwiazaniem :-) Zycze by udalo sie wszystko dokonczyc przed czasem !

Dorotko, Sara, Calineczko- fajnie tak czytac o waszych malenstwach. Jestem wzruszona :-)
Gizelko i Michalku- trzymajcie sie dzielnie i duuuuuzo zdrówka. Także dla synusia Sary- niech ta zótaczka juz mija !
Wieczorem napisala Oliwka- jest juz na patologii, na razie ja badaja, zadnych oznak porodu.
Dzisiaj w nocy moja przyjaciółka ze szkolnej ławy, która podobnie jak ja uklada swoje nowe, drugie zycie i zaszla w ciaze 10 tyg po mnie- trafila do szpitala, bo sie zaczelo...niestety to dopiero 27 tydzien i lezy plackiem, ma kroplówki, modle sie za nią i jej córcię - bo wazy malenstwo dopiero ok 700 g. W sobote brala slub i miala sporo wrazen i biegania i juz od tyg sie skurczybyki plataly. Oby jeszcze nie ....
Ide poczytac inne watki i pojde spac, chociaz normalnie sie boje klasc, bo wtedy kaszel spac nie daje.
Dobrej nocy Kochane, wyspijmy sie :-)
 
Ja sie przyznam, ze tez Was czytam w miare regularnie, za to jestem tak zmęczzona i poddenerwowana ze nie ma siły odpisywac...pisze jedynie gratulacje dla nowych mamus... jak widze fotki nowych maluszkow to ryczę zaraz.....ech hormonki mi szaleją........w ogole to dziwne, bo w pierwszej ciazy na tym etapie co teraz jestem to po prostu czekałam na magiczną datę terminu porodu (urodziłam 1 dzien przed terminem) , a teraz ............jestem spieta i niespokojna .......przez to ze na usg wyliczyl mi na 08.09. a z OM wychodzi 14.09. .........JA WIEM, ZE ZADEN lekarz nie jest po prostu w stanie mi podac DOKLADNEJ daty. tak wiem...rodzilam juz przeciez i wiem to. ale jakos bardzo sie denerwuje...........dodatkowo jeszcze jak czytam o waszych skurczach itd, to sie nakrecam .................wiec na pare dni musze zniknąc, wyciszyc sie i nabrac sił.
Oczywiscie nie zmienia to faktu,ze WAS KOCHAM BB-CIOTKI:rofl2:
 
witam was kochane:-D
caly dzien nie bylo mnie na bb bo jakos ciagle jakies zajecie mialam a przez dluzszy czas dzisiaj bylam u rodzicow bo jechalam ze mama jeszcze na jakies male zakupki a pozniej goscie do nas przybyli i tak jakos caly dzien zlecial. Przed chwila skonczylam was czytac bo mialam sporo stron do nadrobienia :szok:

u mnie jakos bez zmian brzuch twardnieje i co chwile dziwne uplawy od momentu jak czop wylecial ciekawe co to jest....
 
witam niedzielnie :)
to juz chyba bedzie norma ze bede "otwierać" forum- Jula przestawiła sie na całego, dzis wstała o 6-30 :/

miałam bardzo głupie sny, 3-krotnie dzis sniły mi sie nieboszczyki:szok::szok::szok::szok:
mimo iż nie wierze to z ciekawości sprawdziłam w senniku co to może oznaczać i zobaczcie co wyczytałam
"widzieć: zwiastuje wesele albo narodziny dziecka w najbliższym otoczeniu"
haha w końcu mam jakiś zwiastun porodu:-D:-D:-D:-D

P dziś w pracy:-(
ale w moim mieście zaczyna się Winobranie (taki nasze lokalne świeto) więc ide z moją mamą wydać troszkę kasy:happy2:

3- lata temu kupiłam dla Julci coś takiego ANIOŁEK =IMIE DREWNEM PISANE3D=WIZYTÓWKA (1201792610) - Aukcje internetowe Allegro mam nadzieje ze w tym roku facet tez bedzie, bo jest duzo taniej niz na allegro :happy2:
 
easy jak sra...
wkladasz rurke w d..popychasz tloczek,woda sie wlewa w d....troche wycieka albo i nie.
po min albo 2 siedzisz sobie na kiblu z "zyciem na goraco" i masz ZEN

meza najwyzej popros:))))

To mi się podoba !!! Ja tez sobie zrobię , bo większy komfort psychiczny , w szpitalu raczej go brak i co jak co ale własny kibelek to jednak tron i na nim najlepiej sie siedzi:-D

Instrukcja the best aż mojemu P przeczytałam, powiedział,że woli Neesweka, bo od Zycia na gorąco , to bez lewatywy sr... się chce.
A tak poważnie, to ja tez zamierzam fundnąć sobie tę przyjemność, bo u mnie w szpitalu nie robią, oczywiście jak zdążę....myślalm jeszcze o czopkach glicerynowych.

U mnie enema szybciej działała czopki wolniej , duzo wolniej .
witam niedzielnie :)
to juz chyba bedzie norma ze bede "otwierać" forum- Jula przestawiła sie na całego, dzis wstała o 6-30 :/

miałam bardzo głupie sny, 3-krotnie dzis sniły mi sie nieboszczyki:szok::szok::szok::szok:
mimo iż nie wierze to z ciekawości sprawdziłam w senniku co to może oznaczać i zobaczcie co wyczytałam
"widzieć: zwiastuje wesele albo narodziny dziecka w najbliższym otoczeniu"
haha w końcu mam jakiś zwiastun porodu:-D:-D:-D:-D

P dziś w pracy:-(
ale w moim mieście zaczyna się Winobranie (taki nasze lokalne świeto) więc ide z moją mamą wydać troszkę kasy:happy2:

3- lata temu kupiłam dla Julci coś takiego ANIOŁEK =IMIE DREWNEM PISANE3D=WIZYTÓWKA (1201792610) - Aukcje internetowe Allegro mam nadzieje ze w tym roku facet tez bedzie, bo jest duzo taniej niz na allegro :happy2:

Wczoraj na tvn właśnie byli na winobraniu u Ciebie , ile ja bym dała za jakieś dobre wina:tak:

U mnie noc spokojna ostatnio w ogóle coś dobrze sypiam- podejrzane:nerd: , bo tylko 1 wizyta na siku, to ja jestem bardzooo zdziwiona:szok: przy ostatniej średniej razy sześć i żadnych ale to żadnych objawów porodu .
 
reklama
gizelka michałek trzymam za was kciukaski bardzo mocno!!!!
Anja 78 - opis lewatywy rewelka jeszcze mi sie mordka smieje.
u na odobnie jak u Sary,mala spokojniutka,spi je,troszke pokwili,podobnie rosnie ladnie ja tego nie widze,wychodząc ze szpitala wazyla 3070,wczoraj jak ja zwazylam to 3320 wiec przybiera
jest taka slodka,taka pachnaca ,nie mam slow zeby powiedziec Wam jakim uczucie ją darze,a te pierwsze niewinne usmieszki,lzy w oczach mi stanely kiedy dalam ją julce na kolana ,julka do niej gada a ona sie usmiecha jakby rozumiala ze u siosty lezy
macierzynstwo to cudowna sprawa
bardzo balam sie jak poradze sobie z uczuciami do obydwu,ale z tym problemu nie mam
U mnie podobnie pochylam sie nad lozeczkiem i ze lzami w oczach zachwycam sie malenkim. A te pierwsze usmiechy to sama slodycz. Tez mialam obawy jak to bedzie z dwojgiem dzieci. Ale mysle , ze tych uczuc mamy tyle , ze jeszcze starczyloby dla trojga.

Witam dziewczyny :)
Onionku dzielna z Ciebie babeczka,zycze Ci rozkrecenia sie akcji i zebys miala juz bejbika przy sobie :)
Saara w szpitalu w ktorym rodzilam , do zoltaczki podchodzili calkiem serio,Kasia miala codziennie robione pomiary i pobierana krew,a po wyjsciu musielismy jeszcze kontrolnie 2x gzlosic sie do pediatry na pomiary.Cale szczescie wszystko bylo OK.
Co do boli po cesarce to juz tylko wspomnienie :) dzisiaj pierwszy raz sama pojechalam samochodem na zakupy,i od wczoraj moge sie juz przewracac z boku na bok ,a nie tylko lezec na plecach.Jestem zdecydowana zwolenniczka cesarki ,sama nie wierzylam ze tak szybko dojde po niej do siebie :)
Teraz moj M i obie babcie sa z Kasia na spacerze wiec moge chwile popisac :) Ogolnie to nasz maly ssak nocami nie spi za to w dzien nadrabia , w przeciwienstwie do nas :)
M bardzo sie zaangazowal we wszystko co dotyczy Kasi ,zmienia pieluchy ,myje,gania z wozkiem - jestem z tego powodu przeszczesliwa i zycze Wam tez takiej pomocy ze strony partnerow - to doslownie dziala jak miod na serce :)
Dorotka - ja nalezalam do dzieci ktore nigdy nie zaakceptowaly przedszkola (bylam w trzech i z kazdego udalo mi sie uciec ;) ) ,ale zycze Ci zeby mala jak naszybciej polubila i zaakceptowala to miejsce.

Pozdrawiam wszystkie cioteczki i tym ktore maja to jeszcze przed soba , jak najmniej boli i jak najwiecej radosci z tulenia dzieciaczkow !

Aha do tych dziewczyn ktore w czasie ciazy niewiele przytyly - KOSZMAR ja przytylam 2200g a jestem juz lzejsza o 10 kg !!!! Wszystkie moje ulubione spodnie wisza jak na wieszaku buuuu.....
Super , ze sie odezwalas . Gratuluje wagi ja musze jeszcze 5 kg zrzucic. Moj M tez pomaga , tylko sie biedak rozchorowal i na razie ma zakaz zblizania sie do Maxia. A co boli po cc to dla mnie najgorsze byly 4 piersze doby, teraz luzik- wszystko zagojone. Mnie bardzo bolala obkurczajaca sie macica, przy pierwszej ciazy nie czulam tego tak intensywnie, ale lekarka powiedziala , ze przy kazdej nastepnej ciazy bol jest coraz mocniejszy.

powiem Wam szczerze jak urodzila julke mialam 26lat,teraz 29,przy julii nie zdawalam sobie z pewnych rzeczy jeszcze sprawy i chyba sporo mimo wszystko przeoczylam
do drugiego jak i kolejnego z wieksza pokora podchodzi sie do wielu rzeczy
dziekuje tam na gorze za kazdy dzien kiedy mam juz je obydwie
i nawet teraz piszac to do Was lzy mi ciekna
bez dzieci swiat bylby tylko szry,dopiero majac je obie(a wczesniej julcie)nabral dla mnie tak naprawde barw
Dorotko i znowu mam tak samo. Przy moim pierwszym synu bylam w takim stresie , ze polowa rzeczy mi umknela . Teraz na spokojnie rokoszuje sie macierzynstwem. I moj maly tez jest inny taki spokojny , mowia , ze stres matki udziela sie maluszkowi.. Strasznie sie ciesze , ze mam dwoje dzieciaczkow, one nadaja sens mojemu zyciu.

Witajcie
Chciałam powiadomić , ze dnia 26 08 2010 przyszedł na świat przez cc nasz syn Michał
waga 3170 i 52 cm
Przeogromne Gratki
Dzwoniłam do ordynatora szpitala ...mam nie czekać i jak najszybciej mam jechać do szpitala ...cholera jasna chodze i wyje bo żal mi dzieciaków zostawiać bo niewiadomo ile będą mnie trzymać.
Trzymaj sie kochana, moze szybko wrocisz i juz z bejbikiem
Witam się weekendowo!

Dzisiaj byłam w szpitalu na KTG i USG. Niby linia skurczowa już nie taka gładka ale lekarka powiedziała, że jako skurcze to to się nie kwalifikuje.
Na USG wyszło, że łozysko ma już oznaki lekkiego starzenia - ma lekkie jasne plamy - ale na razie nie ma powodu do paniki.
W poniedziałek ma mnie musowo zobaczyć moja Ginka i może będę musiała iść na wywołanie ale nie wiadomo...

]
Trzymam kciuki , zeby juz sie zaczelo.
Dziękuję
pierwsza noc hmmlepiej nie pisze
wczorajsza juz lepiej zasnął o 24
potem 2 karmienie do 3 potem
6 karmienie do 7
spanko do 9

na razie nie ogarniam jeszcze forum wiec wybaczcie
Wiesz poczatki sa trudne. Pierwsze nie moglysmy spac bo nam brzuszek przeszkadzal, teraz chcemy spac ale nie mozemy bo bejbiki nie daja. Ale jeszcze troche wszystko sie unormuje.

Ja wczoraj bylam na 3 godzinnym spacerku , i ta zoltaczka schodzi. Maly nie jest juz taki zolty, wiecej sie budzi, a wiec chyba przetrwamy .
A ja mam pytanko z innej beczki, pediatra zaproponowala , zebym zaszczepila swojego syna szczepionka immunologicza z jego wlasnej krwi. Pobiera sie dziecku krew i na tej bazie produkuje indywidualna szczepionke wzmacniajaca system immunologiczny.Podobno przynosi swiatne efekty i dziecko wogole nie choruje. Czy ktoras z was slyszala na ten temat?
 
Ostatnia edycja:
Do góry