Wiesz tez o te wit K pytalam , okazuje sie , ze to jest standard kiedys te dawke podawano jednorazowo a teraz ja dziela na trzy razy bo nie wszystkie dzieci znosza taka ilosc na raz. Co do naturalnych metod to oni tu przechodza samych siebie. Po poroddzie bardzo bolal mnie kark wiec codziennie przychodzila do mnie masazystka ( szkoda , ze nie masazysta) Pierwsze trzy doby nie wolno sie bylo podmywac zadnym mydlem tylko polewac za kazdym razem jak idziesz na toalete czysta ciepla woda. , Z szyi i pachwinek dziecka nie wolno wycierac mazi plodowej. I kazda kroste czy zranienie mam smarowac wlasnym mlekiem.
witaj w domku, super,ze synek grzeczniutki.
fajne,naturalne praktyki i to szczepienie od 3msc zycia;-) bardzo madre
zazdroszcze rodzenia po zachodniej granicy
, pocieszam sie edynie,ze nie rodze wrumuni czy pakistanie
i to kapanie w polsce dziecka pod kranem
,noworodek tak cudnie pachna, az jakas malpa chwycila coreczke, walnela haslo, 'niekapana jeszcze,smierdzi"i sru pod kran przerazone malenstwo
mialam ochote rzucic sie i uduisic
oj tym razem bedzie inaczej,dziecko nalezy do matki nie instytucji szpitalnej;-)
niestey nie bede ulubiona poloznic w szpitalu,ale mam to gleboko gdzies
nie mowie nic o przychodzeniu poloznej codziennie i masazystki....u nas
prawie tak samo
magi- wszYtskiego naj naj, w sumie nie bede zyczyla ci nic oprocz jednego co teraz wazne
SZCZESLIEGO ROZWIAZANIA I ZDROWEGO SYNKA!