reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

reklama
witam się i ja...
Jesiennie już na dworze ale druga połowa września ma być upalna.U mnie jak zwykle żadnych skurczy , bóli, itp
Leczo dziś króluje na bb stołach a ja na mięcho nie mam ochoty....i czekają mnie dwa obiady, jeden dla m i wegetariański dla mnie.
 
Witam Kochane!
Codzień staram się Was troszkę podczytywać,ale piszecie ooogrooomneee ilości postów i nie nadążam:no:. Zwłaszcza,że trudno operować myszką z dzieckiem na rękach:-D. Mój P. wziął kilka dni wolnego i okupuje kompa i jak na złość kiedy Wikusia śpi , nie mam szans się na niego dostać:wściekła/y:. Dziękuję Wam za wiele ciepłych słów na temat mojej kruszynki i dwóch kawalerów!!!
Wielkie gratki dla Sary, Trixi, Emilii i naszej zabieganej Dorotki, która w równie ekspresowym tempie urodziła:-).
Trzymam kciuki za Mysię i Kernę!!!
Jeśli kogoś pominęłam to bardzo przepraszam, ale jestem w stanie nadrobić co najwyżej 2-3 strony wstecz.
U nas póki co fajna atmosfera w domku, P. się wykazuje- nawet przebiera Małą, choć pierwsze podejście było nieudane(odruch wymiotny na widok zawartości pieluszki:baffled::-D), kąpie ze mną Małą i naprawdę jest zafascynowany, a jaki przejęty:laugh2:.
Dziś lub jutro ma przyjść położna, bo dopiero wróciła z urlopu. No i dzisiaj nareszcie przyszedł wózek...
Całuję Was wszystkie bardzo mooocnooo i za wszystkie trzymam mocno kciuki!!!
Każdej życzę szbciutkiego porodu, jak najmniej bólu i jak najwięcej radości z Maleństwa!!!

Odezwę się jak tylko będę mogła:-):-):-)
 
Witajcie!

ANGELUS! Super, że tak się wszystko pomyślnie układa! Oby tak dalej! Fajnie przeczytać takie optymistyczne słowa! Zagladaj, kiedy tylko Wikusia pozwoli!

na 15 mam anestezjologa bo w tym szpitalu którym chce rodz do zzo trzeba miec wczesniejsza konsultacje- 5min rozmowy = 80zl hmmm
Chyba tylko po to ta "konsultacja"...

tak czytam wiadomość od Mysi i strasznie mi jej szkoda, zapewne ma fundowane badanie wód- ja miałam raz i o jeden raz za dużo....
A co to za badanie?

MARIETTA! Nie smuć się, przecież Cię to nie ominie, doczekasz się na pewno!

GAJA! Współczuję, że tak się męczysz! Trzymam kciuki za udaną dzemkę!

BENIAMINKO! Życzę zapału do porządkowania papierów! Ja tego nienawidzę!
 
Witam i ja:)
Dzisiaj pospalam do 10:szok: normalnie byłam w szoku jak zobaczylam, która już jest godzina.
marietta współczuje falszywego alarmu:/
magi wszystkiego najlepszego z okazji urodzin:)
korba mam nadzieje, że ten ból pleców minie i nie będziesz musiała iść na żadną opercje:happy2:
Trzymam kciuki za te co mają dziś wizyty.
Miłego dnia
 
Hejka Kobitki!

22marietta trzymam kciukasy za szybkie rozwiązanie!
a025.gif


Trixi super, że już jesteście z Kasią w domku!

kerna powodzenia w szpitalu!

Saraa super, że też już jesteś!

U mnie bez zmian czyli nic się nie dzieje. Nie za bardzo mi to pasuje z całkiem prostego powodu - od daty terminu będę musiała co drugi dzień jeździć do Ginki a ona ma swój gabinet w innej dzielnicy, więc będę musiała ciągnąć Małża autem, więc tylko późnymi popołudniami itd. :baffled: :baffled: :baffled:

No dobra, od soboty wieczorem męczy mnie MEGA-ZGAGA... ni z tego ni z owego. Po prostu masakra.

Pozdrawiam!
 
No znalazlam chwilke maly slicznie wypil mleczko i spi a dzis w nocy pobil rekord spal jednorazowo 6,5 godz. Rana pooperacyjna jeszcze bardzo boli ale jest ladnie zagojona. Angelus a moj maly jeszcze nie byl kapany. Tutaj nie wolno kapac dzieci dopiero po odpadnieciu pepka a potem tylko raz w tygodniu. Wtarli mu te maz plodowa w skore , ale musze przyznac , ze pachnie jakbym go codziennie smarowala jakims specyfikiem. Przy kazdym przewinieciu pieluszki musze posmarowac cala pupke i wszystkie zaczerwienienia tylko wlasnym mlekiem- i nie mamy zadnych problemow ze skora. Do mycia pupy na poczatku nie pozwolono mi uzywac zadnych chusteczek tylko czysta ciepla wode z kilkoma kropelkami oliwki. Tak wiec te wszystkie kremy do pupy i chusteczki beda musialy poczekac z pol roku.
Z ciekawostek dla niedoswiadczonych mam w szpitalu byly takie pampersy, ktore zmienialy kolor z zoltego na zielony jak wymagaly zmiany na nowe- naprawde bardzo praktyczne.
Dostal 2 razy wit K jutro idziemy po 3 dawke. W szpitalu dowiedzialam sie jeszcze , ze niemowlakow nie wolno na nic szczepic dopiero po 3 miesiacach. Wiec sporo sie zmienilo od 5 lat bo moj synek byl szczepiony juz w szpitalu. Pepka tez niczym nie smarujemy , polozna przychodzi codziennie i zawija mu wyjalowiony gazik .I to tyle nowinek od zachodnich sasiadow.
 
Akderk- nie martw się maleństwo nie wyjdzie póki wszystkiego nie zrobisz, ja dziś już wszystkie sprawy pozamykałam i powiedziałam Filipkowi ,ze teraz już może wychodzić kiedy chce byle nie pierwszego września :) Wiec u Ciebie tez będzie poród jak wszystko

Oby oby bo w polu nadal jesteśmy , dziś podczas prania wyszła mała awaryja i B musiał demontować prysznic co zabrało trochę cennego czasu:angry: , na szczęście buba zażegnana ufff

Witam się porannie i nadal w dwupaku... miałam dać znać wczoraj ale miałam takiego doła że to fałszywy alarm że z nikim nie miałam ochoty gadać:( wczoraj z samego rana zatopiłam sie w podkrwionym śluzie i straszne miałam bóle wiec pojechaliśmy z M na ip zrobili mi ktg ale nic nie drgneło stwierdziliśmy ze do szpitala jest 5 min nie ma wiec sensu zebym tam zostala ... po czym odesłano mnie do domu a reszte dnia spędziłam z głową poduszce... zazdroszcze wszystkim ktore maja juz szkraby przy sobie... kiedy nadejdzie ta chwila chyba sie nie doczekam:(
przepraszam żę ja tylko tak o sobie i taki dołek ale musze sie wygadać bo cholernie mi smutno...:(

Głowa do góry , odpowiedni czas przyjdzie i będziesz tulić maleństwo:happy2:

Ja wczoraj wieczorem znów miałam spięty brzuch i lekkie skurcze ale przeszło , a noc nawet cała przespana, natomiast dziś ledwo co wstawiłam pralkę , pranie rozwiesiłam i koniec roboty , bunt , brzuch się stawił i koniec ehhhh :baffled:,a ja nawet się nie przemęczam ,tylko choć trochę potrzebuję być sprawna żeby małe pierdołki ogarnąć.
 
cześć kochane...wasze kciuki można poluzować i zbierać siły na środę..chyba, że znowu coś wymyślą:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Jestem wściekła..brak mi słów normalnie:angry::angry::angry:
Tak jak umówiłam się z ginka przyjeżdżam do szpitala, a w dyzurce mi mówią, że jest na urlopie:szok::szok::angry::angry::angry: no ico..jestem w domu. Inny ginek sięzainteresował i zapytał o co chodzi no i w środę się umówiłam, że jakby znowu mojej nie było to on mi ściagnie...
Kuźwa M zwolnił siez roboty, do tego bratowa, żeby zostać z Miśkiem, mnie od wczoraj czyści z nerwów (niepotrzebne czopki glicerynowe):sorry2: a tej pindy nie ma...nosz....i w środę znowu to samo..ciekawe czy M załatwi sobie wolne:crazy:
Sorki, że nawrazie tylko o sobie...nadrobie obiecuję.
A co do Mysi to co oni jej będą robić:nerd: Badanie wód boli?? To jak oni to robią???????????
 
reklama
Saraa suepr, że synuś taki grzeczniutki i dochodzisz do siebie!!!
A co do wit. K to mały ma jakieś problemy z krzepliwością??Po co mu tyle dawek????
Bardzo zaciekawiłaś mnie sposobem pielęgnacji maluszka..chyba część z tego sobie zapożyczę :)
 
Do góry