reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Maja ja miałam w Tesco podobną przygodę w 37 tc, opisywałam ja tutaj gdzieś. Identyczne objawy łacznie z bólem głowy - u mnie części potylicznej :/ Tak naprawdę to myślałam że normalnie wylewu jakiegoś dostaję, bo do tego oddychac nie mogłam, dusiłam się w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Pojechałam po 30 min na pogotowie i miałam nie niskie ciśnienie i nie był to spadek cukru (bo byłam z 20 minut po obiedzie przed tym incydentem) i miałam ciśnienie 140/90, generalnie wyższe niż zwykle - u mnie norma to max 110/70/80. Ale powiedzieli, że jak dziecko sie rusza to jest wsio w porządku, choc ma ginka jak jej opowiedziałam troszkę zdziwiona była że ani KTG ani EKG serca nie zrobili :/

A tak w ogóle skurcze nadal mam, już nie mierzę co ile bo bym cały dzień z zegarkiem w ręku spędziła, już mnie szlag trafia bo mogłoby albo się rozkręcić albo przestać bo przez te cholerne skurcze chodzić nie mogę i ciągnie mnie w pipce :/ Jak sie położę to ledwo moge wstać. Wzięłam kąpiel ciepłą ale nadal te pizdryki są. I mnie męczą cały dzionek, taka zabawa w kotka i myszkę - tylko mnie to nie bawi :/



ja tez myslaalm ze to jakis wylew czy cos,,, ale dziekuje kochana uspokoilam sie teraz jeszcze bardziej:*

co do skurczow to moje tez sie powtarzaja co jakis czas ale to jeszcze nie to i tez juz sie zaczynam wsciekac ale musimy psychicznie tez jakos nastawic bo moze ta nasza chec bycia juz po wszystkim blokuje tez porod;)
 
reklama
Witam dziewczynki. Sorry . ze nie odniose sie do zadnych postow ale ja poprostu nie mam szans przeczytac ich wszystkich. Musze sie lepiej zorganizowac , bo sytuacja z dwojgiem dzieci troche mnie przerasta- Maxiu jest naprawde cudowny, slicznie pije mleczko i potem spi 3-4 godzinki w nocy przesypia mi ok 6 godz. Dziecko marzenie- moj pierwszy dal mi tak popalic w tym wieku , ze szok.:szok::szok:Tutaj uchylam czola przed wszystkimi mamusiami , ktore spodziewaja sie trzeciej dzidzi. Karmienie klaplo u mnie super nie mam za duzo pokarmu , piersi nie twardnieja a maly przybral mi na wadze od wczoraj 70 g:tak: Troszke spada mu temperaturka wiec pod kolderke wkladam mu ciepla poduszeczke z pestek czeresni ( tak robili w szpitalu). Ja tez czuje sie troszke lepiej , ciecie robil mi chyba chirurg plastyczny bo porostu go nie widac. Tak , ze narazie wszystko ok.
 
Oj to sobie troszkę poczytałam;-)
saro to świetnie ze maluszek taki kochany,przynajmniej ci tak cieżko nie będzie,u mnie moja pierwsza córka dała mi tak popalić ze szok budziła sie w nocy co 2 godziny ,non stop kolki i ulewała cały czas dlatego tez nigdy nie mogła sie najeśc,z kolei druga córeczka aniołek -przesypiała prawie całe noce i tak naprawde przy niej mogłam zrobic wszystko-za to teraz jest kompletnie rozpieszczona i kapryśna a starsza rezolutna bardzo spokojna i pomocna,jestem ciekawa jak bedzie moja trzecia kruszynka ;-)
 
Karolina znam ten bol moj starszy mial przez 2 m-ce kolki. Darl sie w nieboglosy na 24 h przesypial moze 4h . A po za tym jadl co 1,5 h a potem ulewal. Noc mu sie przestawila z dniem.
Dobranoc udaje sie do lozeczka.
 
lece spac kochaniutkie musze odpoczac bo tym nie dobrym dniu:baffled:

kolorowych snow zycze wszystkim:):):)

ciekawe czy ktoras sie jutro rozpakuje:confused::-D

jeszcze raz dobranoc i do juterka:happy2:
 
Ja też powoli żegnam się na dzisiaj!

Maja - uważaj na siebie!

Gaja - wydaje mi się, że to już niedługo - możesz być następna!

Onionek, Monia - dziękuję wam bardzo za odpowiedź - już oglądam te ciuszki!

Sara - witaj w domu!

No a teraz odpływam do łózia! Dobranoc! Spokojnej nocki!
 
Magdah – może to tez przez to ze mam plecy do naprawy , praktycznie teraz bola 24h masakra
Beniaminka – potrafi dać w kość a raczej w kręgi :) masaż pomógł jednak nie na długo ;/ mam nadzieje ,że przeprowadzka pójdzie jak najszybciej i ,że szybko będzie milusio w nowym miejscu.
Kasias – tak jak już pisałam pomogło ale nie na długo , obawiam się ze ta operacje będę musiała mieć szybciej niż mi się wydaje ;/
Akderk- nie martw się maleństwo nie wyjdzie póki wszystkiego nie zrobisz, ja dziś już wszystkie sprawy pozamykałam i powiedziałam Filipkowi ,ze teraz już może wychodzić kiedy chce byle nie pierwszego września :) Wiec u Ciebie tez będzie poród jak wszystko skończycie.
Kerna - kciuki trzymam :)
To i w takim razie ja dopisuje się do wyrodnych bo tez już bardzo chce Filipka po tej stronie „mocy „ :p
Gaja, kalcha - trzymam kciuki by się rozkręciło i nie męczyło
Saraa – super ,ze maluszek taki kochany i ze wszystko ładnie Ci się goi. Oby reszta z nas tez miała takie szczęście
Ja normalnie czuje się jak przejechana przez czołg. Brzuch mnie strasznie boli ,aż normalni nie wiem co z sobą zrobić ;/ Do tego moje cudowne plecy i mam wrażenie ze mały w górnika się bawi. Albo niech już wychodzi albo niech pozwoli mi zasnąć. Marudzę wiem ale dzień pochmurny i do tego źle mi ;( Idę spróbować zasnąć kolorowych, trzymam kciuki za jutrzejsze rodzące i wizyty.
 
reklama
Ja jeszcze zajrzałam poczytac co u nas na BB, bo jutro do popołudnia bede bez netu, az moj P. wroci z pracy.
kolejna partia rzeczy przewieiziona- lodówka i szafki z jedzonkiem. Jutro siedze sama, to posortuje papierzyska , mam czas , netu nie bedzie wiec na spokojnie porobie sobie. Teraz sobie uswiadomilam, ze torba do szpitala zostala na starym mieszkaniu, wiec nogi zaciskam i nic nie planuję ;-) jutro zabiore ją tutaj.

widze ze nie tylko ja uzalezniona od allegro :))
Wy mi tu piszecie o słodyczach a mnie az skręca....

od 2 tyg mam zachcianke której jak narazie nie moge spełnic :( mianowicie kawałek ciasta czekoladowego z pieca na ciepło do tego 2 gałki lodów waniliowych bita śmietana i brzoskwinie ahhh orgazm.....
Asiek, mniammm- i ja bym wtrząchnęła taki deserek- delicious!!! :-) Jeszcze troche mam nadzieje, ze skórkowana cukrzyca minie po ciąży. No!


witajcie!! Wpadam na szybko podlukać naszą listę do szpitala bo w głowie 1000 mysli. jutro z rana jedziemy do szpitala i trzymajcie kciuki, żeby od razu zaczął sięporód, bo siedzenia na walizkach i czekania nie zniose:baffled:
dorotka gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kerna kciukasy zacisniete, trzymaj sie mocno!

Saraa- milo ze nas na chwilke odwiedzilas, bylam ciekawa co u Was :-) Super, ze Maxiu ładnie je i przybiera na wadze. :-)

Maja- opowiedz o tym swojemu lekarzowi, i mierz cisnienie- moze masz skoki wysokiego?
Gaja chyba bedziesz nastepna, cos tak czuję :-)

Dobrej nocy dziewczyny i udanego,miłego poniedziałku, bede bardziej pod wieczór :-)
 
Do góry