No właśnie...niby mam robota i od biedy można było go odpalić, ale komu by się potem chciało go myć...
TOŚKA, ja też jeszcze o pakowaniu nie myślę...
RITKA! Może po prostu coś zamów i odpuść gotowanie?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No właśnie...niby mam robota i od biedy można było go odpalić, ale komu by się potem chciało go myć...
onionek to co oni kazali Ci wpakować do tej szpitalnej torby ja mam ją w połowie pusta ale u mnie nic nie chcą tylko chusteczki i pampki dla dzidzi...
Właśnie przeczytałam opowieści z porodówek i płaczę ze wzruszenia!
Mam kolejne zmartwienie! Połamało w krzyżu mojego męża! Nie może się ruszyć z łóżka! Pojechał dziś kupić płytki na balkon i dźwignął dwa opakowania na raz - niemądry! Okropnie go boli! A najgorsze to, że jutro i w niedzielę ma dwa ciężkie dni pracy, z której niestety nie może się zwolnić! Koszmar!:-(
Ja muszę leżeć, dziecko lata samopas i jeszcze mam chorego mężusia! Okropna bezradność mnie opanowuje!
Zaraz idę coś ugotować na obiad. Nie mam wcale natchnienia. Może jakoś zupkę?
Witam was!
Słodkie mamy! Mam pytanie: ostatnio skacze mi cukier - trudniej mi nad nim zapanować! Wczoraj aż 2 razy miałam mocno ponad normę. A dziś odebrałam badania z laboratorium i w moczu są ketony- jest ich 50mg/dl. Martwię się! Czy na pewno wszystko dobrze?
ja tez
jestem po ktg
oczywiscie w standardzie nic sie nie dzieje
jak zapytalam co dalej jak nic do terminu nie bedzie sie dzialo to mi powiedzial ze przy ladnych zapisach ktg do 10 wrzesnia(czujecie do 10)moge chodzic
a potem trzeba bedzie oxy mala pogonic
i jak tu humor mozna miec dobry
witajcie dziewczynki
no to widze ze Emila jeszcze w dwupaku jest ehh a juz myslalam ze kolejna mamuska nam sie tutaj pojawi....
a ja dziewczyny dzisiaj w nocy dostalam takiego lania z piersi ze cala pizamka i nawet koldra mokra byla i teraz tak spojrzalam na biustonosz ze mam juz 2 ogromne plamy i sutki ciagle mokre hmmm czy to nie za szybko??
Ritka u mnie też czym bliżej rozwiązania tym większe skoki cukru. Mój lekarz twierdzi że może się tak dziać ale po porodzie unormuje się.
Jeśli chodzi o ketony w moczu to radzę skonsultować to z lekarzem. Mnie zawsze uczulali że są większym zagrożeniem niż wysoki cukier....
Trzymam kciukasy:-)
u nas nic nie daja oprocz rozka same podpaski poporodowe zajmuja polowe torby, kapcie pod prysznic, koszule, pampersow troche, chusteczki nawilazajace, ciuszki dla malego w ilosci minimalnej, kosmetyki, reczniki dla mnie i jeden dla malego.. szlafrok sie nie zmiescil.
Dagna no masakra z PANEM FACHOWCEM, rozumiem ze Wy sie z nim jeszcze całkowicie nie rozliczyliście?? jesli tak to ja bym nie wypłaciła mu całkowitej kwoty... JAKIŚ ŻART!!!!
kurcze szalone kobity sprzatacie, pierzecie, prasujecie a ja nie wiem jak uda mi sie zrobi kotlety mielone (( zadanie nie do wykonania ale cos na obiad trzeba zjesc (( P w pracy wiec nie moge liczyc na jego pomoc (( mimo iz nie mam gorączki to cała jestem spocona i tak strasznie mi gorąco- do dupy ((
DAGNA! Czyli powtórka z rozrywki Lepiej idź na ten spacer...
A u mnie pojawił się pan stolarz o 13.10, a umawialiśmy się na 12
Wczoraj miał być między 14 a 15, dotarł na 17
Przy życiu trzyma mnie myśl, że wieczorem będą drzwi. Sprzątniemy z m ten cały syf i odetchniemy z ulgą...
WSpółczujęWłaśnie przeczytałam opowieści z porodówek i płaczę ze wzruszenia!
Mam kolejne zmartwienie! Połamało w krzyżu mojego męża! Nie może się ruszyć z łóżka! Pojechał dziś kupić płytki na balkon i dźwignął dwa opakowania na raz - niemądry! Okropnie go boli! A najgorsze to, że jutro i w niedzielę ma dwa ciężkie dni pracy, z której niestety nie może się zwolnić! Koszmar!:-(
Ja muszę leżeć, dziecko lata samopas i jeszcze mam chorego mężusia! Okropna bezradność mnie opanowuje!
Zaraz idę coś ugotować na obiad. Nie mam wcale natchnienia. Może jakoś zupkę?
Ale zaszalałaś.....Ja tam karmiłam w rożku, każdy co innego poleca a my i tak zrobimy jak nam wygodnie Jakos nie ucierpiały z tego powodu Co do pępulka to tymi wacikami LEKO przecierałam i teraz też będę bo jeśli faktycznie ten Octanisept duży i sie go nie zużyje to po co mam kaske tracić.
A tak w ogóle dzis poodkurzałam, pościerałam kurze, zrobiłam i rozwiesiłam pranie, poskładałam 3 tapczany i jeszcze wyciągnęłam mój stepper i 800 schodków zrobiłam, bo jak niby to cos pomaga to przy okazji poćwiczyłam bo z dupą usiedzieć nie mogę i zaraz podłogi myję a potem gofry sobie na obiad zażyczyli z bitą śmietaną polewą i owocami
Ja mam ambitnie po dwóch miesiącach zostawić P z Lenką a sama śmigać na siłkę, fitness i basen. Tylko czy to wypali.Dobra pomyłam podłogi ale z tym brzuchem to juz ciężko się schylać.
Co do steperka to ja przed ciążą dużo na nim ćwiczyłam to może dlatego jakos mi to idzie Po porodzie to wioślarz by mi się w domu przydał bo wtedy wszystkie mięśnie by pracowały ale niestety nie mam miejsca na to ustrojstwo