Witam was!
Dużo piszecie! Zanim skończę was czytać, nie pamiętam, co której miałam napisać! To pewnie wynik demencji ciążowe!
Widzę, że sporo z nas miało ciężką noc. Ja też mam problem z zasypianiem - niby jestem zmęczona, ale nie mogę sobie znaleźć wygodnej pozycji!
Anitas - biedna jesteś! Faktycznie, powinien ci ktoś pomóc! Odpoczywaj dziś w miarę możliwości!
Onionek - gratki wizyty! Niuniuś już duży!
Mysia! to pewnie ju,ż nie długo ci zostało!??
Lilu - bardzo się cieszę! Gratuluję fikołka!
Kurde! Ja już dwa razy zaobserwowałam taki gęsty, klejowaty śluz na wkładce! Mam nadzieję, że to nie kawałki czopu, bo jeszcze trochę za wcześnie!
Też mnie to przeraża!
Po pierwsze - do szpitala mam prawie 40km!
Po drugie - w poprzedniej ciąży nie odeszły mi wody, nie opadł brzuch. Lekarz, kiedy przyjmował do porodu, śmiał się, że to jeszcze nie, bo rozwarcie na 1 palec. Skurcze miałam co 15-20 min, więc chodziłam grzecznie przez całą noc po korytarzu, aż rano zbadał mnie lekarz i natychmiast musiałam rodzić, oczywiście z pomocą oksytocyny. Więc, czasami jak się za mocno zwleka, też można zrobić sobie i dziecku krzywdę. Wszystko zależy od tego, czy poród przebiega prawidłowo, czy nie. I bądź tu mądrym!
Słodkie mamy! Mam pytanie: ostatnio skacze mi cukier - trudniej mi nad nim zapanować! Wczoraj aż 2 razy miałam mocno ponad normę. A dziś odebrałam badania z laboratorium i w moczu są ketony- jest ich 50mg/dl. Martwię się! Czy na pewno wszystko dobrze?
Dużo piszecie! Zanim skończę was czytać, nie pamiętam, co której miałam napisać! To pewnie wynik demencji ciążowe!
Widzę, że sporo z nas miało ciężką noc. Ja też mam problem z zasypianiem - niby jestem zmęczona, ale nie mogę sobie znaleźć wygodnej pozycji!
Anitas - biedna jesteś! Faktycznie, powinien ci ktoś pomóc! Odpoczywaj dziś w miarę możliwości!
Onionek - gratki wizyty! Niuniuś już duży!
Kochane witam was wszystkie cieplutko:-) przed chwila poszłam do ubikaxji bo mokro mi się zrobiło i nie wiem co to wyglądało jak śluz ale śluz nie jest taki,,glutowaty'' przepraszam za wyrażenie ale naprawdę nie wiem może to CZOP ŚLUZOWY???
Mysia! to pewnie ju,ż nie długo ci zostało!??
Lilu - bardzo się cieszę! Gratuluję fikołka!
Zgodnie z tym, co mówili w szkole rodzenia, jest to prawdopodobnie czop - coś o konsystencji kleju do tapet.
Lilu, super, że dzidzia się odwróciła.
Kurde! Ja już dwa razy zaobserwowałam taki gęsty, klejowaty śluz na wkładce! Mam nadzieję, że to nie kawałki czopu, bo jeszcze trochę za wcześnie!
Hej dziewczyny!!
JA juz po wizycie, oczywiście dostałam zje... za to że nie pojechałam na IP jak miałam skurcze, ale aż takie bolesne nie były i po prysznicu przeszły... Gin stwierdził że następnym razem mam odrazu jechać bo mała jest juz bardzo nisko ale kanał nadal zamknięty. Poza tym wszystko ok, ale nie dostałam skierowania na paciorka. Umówić kazała się na 9 ale stwierdził że i tak pewnie nie wytrzymam... I sam głupiutka jetstem kiedy mam jechać na IP czy tak jak on mówi jak tylko coś zacznie się dziać czy tak jak inni twierdzą jak skurcze nie odpuszczą i będą co 10 minut.. Bądz tu kobieto mądra.
Też mnie to przeraża!
Po pierwsze - do szpitala mam prawie 40km!
Po drugie - w poprzedniej ciąży nie odeszły mi wody, nie opadł brzuch. Lekarz, kiedy przyjmował do porodu, śmiał się, że to jeszcze nie, bo rozwarcie na 1 palec. Skurcze miałam co 15-20 min, więc chodziłam grzecznie przez całą noc po korytarzu, aż rano zbadał mnie lekarz i natychmiast musiałam rodzić, oczywiście z pomocą oksytocyny. Więc, czasami jak się za mocno zwleka, też można zrobić sobie i dziecku krzywdę. Wszystko zależy od tego, czy poród przebiega prawidłowo, czy nie. I bądź tu mądrym!
Słodkie mamy! Mam pytanie: ostatnio skacze mi cukier - trudniej mi nad nim zapanować! Wczoraj aż 2 razy miałam mocno ponad normę. A dziś odebrałam badania z laboratorium i w moczu są ketony- jest ich 50mg/dl. Martwię się! Czy na pewno wszystko dobrze?