reklama
lilu02
Fanka BB :)
widzę że wszystkie mamy swoje boleści mnie też już kłuje i ciągnie ale jutro wizyta i dowiem się co i jak....
olcia a może to nie czkawkę czujesz tylko dziecko nałykało się wód i bąki puszcza żartuję oby się odwróciło życzę ci tego i sobie też
u mnie koniec malowania, teraz szybko posprzątam i idę spać....
olcia a może to nie czkawkę czujesz tylko dziecko nałykało się wód i bąki puszcza żartuję oby się odwróciło życzę ci tego i sobie też
u mnie koniec malowania, teraz szybko posprzątam i idę spać....
KAROLINA84
Fanka BB :)
WITAM KOCHANE JA WŁASNIE DOTARŁAM DO DOMU PO CAŁYM DNIU URZĘDOWANIA,NA WIZYCIE OKAZAŁO SIE ŻE SZYJKA ZNACZNIE SIE SKRÓCIŁA I MAM ROZWARCIE NA 1,5 CM.TAKŻE MUSZE CZEKAC NA ROZWÓJ SYTUACJIJEŻELI NIE URODZE TO NASTĘPNA WIZYTA 6 WRZEŚNIA:-)
BARDZO WAM DZIEKUJE ZA WASZE MAGICZNE KCIUKI;-)
WIDZĘ ZE KOLEJNE SIERPNIOWO-WRZESNIOWE ZDROWE DZIECIACZKI DO NAS DOŁĄCZYŁY,BARDZO SIE CIESZĘ A MAMUŚKOM SZCZERE GRATULACJE!!!!!
BARDZO WAM DZIEKUJE ZA WASZE MAGICZNE KCIUKI;-)
WIDZĘ ZE KOLEJNE SIERPNIOWO-WRZESNIOWE ZDROWE DZIECIACZKI DO NAS DOŁĄCZYŁY,BARDZO SIE CIESZĘ A MAMUŚKOM SZCZERE GRATULACJE!!!!!
pozdrowilam Justyne od nas wszystkich i obiecalam ze bedziemy trzymaly kciuki za rozwiniecie akcji
malpko fajnie ze wizyta udana ciekawe jak u Karoliny.
ja juz sie wykapalam i zjadlam kolacje..tzn dopchalam sie bo wogole glodna nie bylam;/ teraz odpedzam sie od mojej malej pirani (psa) bo chyba ma chcice i za bardzo ma chec na moja reke hihi..brzydal jeden!
malpko fajnie ze wizyta udana ciekawe jak u Karoliny.
ja juz sie wykapalam i zjadlam kolacje..tzn dopchalam sie bo wogole glodna nie bylam;/ teraz odpedzam sie od mojej malej pirani (psa) bo chyba ma chcice i za bardzo ma chec na moja reke hihi..brzydal jeden!
kalcha
Fanka BB :)
skrzacie nie popadaj w żadna depresję bo jesteś wspaniałą mamusia tylko zmęczoną, a na zmęczenie jedynie chwilka zwolnienia tempa pomoże więc chociaż moment dla sibei znajdz i myślę że lepiej się poczujesz.
onionek to my się umówmy na jak najszybciej jak którejs się zacznie to druga dołączy
Ja dzis też padam na twarz umęczona potwornie. Bolą plecki niesamowicie brzusio pobolewa i biegunka się znalazła na dodatek... A kochana kuzynka obdarowała mnie taka ilością rzeczy dla małej że nie mam pojęcia gdzie to wszystko zmieścić, ale i tak jestem zadowolona dziś 2 praleczki ciuszków wyprane jutro reszta i prasowanko. Teraz zmykam jeszcze jedno pranko wywiesic bo w pralce leży i samo nie chce wyjść.
onionek to my się umówmy na jak najszybciej jak którejs się zacznie to druga dołączy
Ja dzis też padam na twarz umęczona potwornie. Bolą plecki niesamowicie brzusio pobolewa i biegunka się znalazła na dodatek... A kochana kuzynka obdarowała mnie taka ilością rzeczy dla małej że nie mam pojęcia gdzie to wszystko zmieścić, ale i tak jestem zadowolona dziś 2 praleczki ciuszków wyprane jutro reszta i prasowanko. Teraz zmykam jeszcze jedno pranko wywiesic bo w pralce leży i samo nie chce wyjść.
hej dziewczyny nie bylo mnie jakis czas staralam sie nadrobic co napisalyscie przeczytalam najwazniejsze chyba gratulacje dla nowych mamusiek
ja wczoraj mialam wizyte u lekarza sprawdzal polozenie dzidzi bo w razie czego by mnie skierowal na cesarke ale mala jest ulozona glowka w dol wiec raczej bede rodzic silami natury waga to 3200g takze juz spora jest a mi coraz ciezej dzisiaj mialam skurcze ale nie byly regularne wiec jeszcze nie panikowalam i dobrze bo po jakims czasie przeszly a mala dalej daje czadu w brzuszku ehhh czuje sie coraz ciezej nogi opuchniete itp myslalam ze ciagle bede sie swietnie czuc ale z dnia na dzien jest coraz trudniej z kazda czynnoscia jaka mam zrobic nawet gdy musze zalozyc buty... zaczynam miec tego dosyc.... chce zeby juz sie cos zaczelo zeby miec to juz za soba bo na prawde czuje sie jak taki wielki slon
przepraszam ze ja tak tylko o sobie ale na prawde ciezko was nadrobic kochaniutkie;-)
ja wczoraj mialam wizyte u lekarza sprawdzal polozenie dzidzi bo w razie czego by mnie skierowal na cesarke ale mala jest ulozona glowka w dol wiec raczej bede rodzic silami natury waga to 3200g takze juz spora jest a mi coraz ciezej dzisiaj mialam skurcze ale nie byly regularne wiec jeszcze nie panikowalam i dobrze bo po jakims czasie przeszly a mala dalej daje czadu w brzuszku ehhh czuje sie coraz ciezej nogi opuchniete itp myslalam ze ciagle bede sie swietnie czuc ale z dnia na dzien jest coraz trudniej z kazda czynnoscia jaka mam zrobic nawet gdy musze zalozyc buty... zaczynam miec tego dosyc.... chce zeby juz sie cos zaczelo zeby miec to juz za soba bo na prawde czuje sie jak taki wielki slon
przepraszam ze ja tak tylko o sobie ale na prawde ciezko was nadrobic kochaniutkie;-)
Witam wieczorkiem:-)
Miałam tak zalatany dzień że nawet nie miałam kiedy do was zajrzeć ale zaraz wszystko nadrobię.
Dogadałam się z lekarzem że do szpitala idę w poniedziałek, no chyba że zacznie się coś dziać to stawiam się na IP. Cieszę się bardzo bo mój siostrzeniec ma w piątek 5 urodzinki i byłby niepocieszony gdyby mnie zabrakło
Zazdroszczę dziewczynom że mają już dzidziusie przy sobie.....
Buziaki
Miałam tak zalatany dzień że nawet nie miałam kiedy do was zajrzeć ale zaraz wszystko nadrobię.
Dogadałam się z lekarzem że do szpitala idę w poniedziałek, no chyba że zacznie się coś dziać to stawiam się na IP. Cieszę się bardzo bo mój siostrzeniec ma w piątek 5 urodzinki i byłby niepocieszony gdyby mnie zabrakło
Zazdroszczę dziewczynom że mają już dzidziusie przy sobie.....
Buziaki
dagna
Fanka BB :)
Dziewczyny albo ja jestem jakas panikara straszna albo juz nie wiem,pamietacie pisalam ze wtedy kiedy opadl mi brzuch mala potem strasznie sie ruszala wrecz wariacko jakby chciala sie ulozyc,a od tych kilku dni to prawie sie nie ruszatzn jest doslownie kilka,moze kilkanascie ruchow w ciagu doby(mam na mysli wszystko nie kopniecia)-czy to normalne?
Monia.gryc już odpowiedziała, ale ja też napiszę, co powiedziała mi lekarka. Mam zwracac uwagę na ruchy dziecka, gdyby było ich mniej niż zwykle, to zasada jest taka, że powinno ich być 10 w ciągu doby - liczy się wszystko - koipnięcia, szturchnięcia, przeciąganie się itd. Gdybym czuła, że jest ich mniej (wiadomo nie zawsze w ciągu dnia zwracamy na to uwagę) to powinnam się położyć na boku i leżeć godzinę - wtedy powinno być przynajmniej 4 ruchy (mogą być nawet w ostatniej minucie 4 na raz).
Dziewczyny źle sie ze mną dzieje! Wpadam w depresje poporodową. Cały czas jestem zmęczona, boje sie że coś źle robie z małą i nie daje jej wszystkiego choć ciesze sie że jest ze mną na świecie. Źle sie z tym wszystkim czuje.
Skrzaciku pewnie każda z nas przez to przejdzie! I musimy sobie nawzajem wybijać takie myśli z głowy! Zgadzam się z dziewczynami - jesteś super mamą dla Anielki i tego się trzymaj! Hormony dalej szaleją, więc różne myśli mogą Ci przychodzić do głowy!
Gratuluję udanych wizyt!
Pozdrówcie sms-owo nasza młode mamy i te, które czekają w szpitalu - Agusskę i Justynę!
A ja już po wizycie teściowej ;-)
Ja wróciłam od dr , w sumie tak powiedział że od jutra wchodzę w 38 tydzień więc ciąża donoszona i ze teraz mogę rodzić, na paciora dal piguły, posłuchaliśmy serducha, pomacał mi brzucholka i tyle , co do puchnięcia powiedział, że to często się zdarza a , że w moczu białka nie ma , ciśnienie w normie to nie ma czym się martwić.
To ja teraz musze zaciskać kolana bo póki łazienka nie gotowa nie rodzę
Miałam się odnieść do waszych postów , ale już zapomniałam co przeczytałam, a zaraz chyba spróbuje ogarnąć nasza sypialnię , albo choć rzucić okiem i spisać co jest do zrobienia , jutro sis przyjeżdża z odsieczą więc na szczęście sama nie będę sprzątać :-)
To ja teraz musze zaciskać kolana bo póki łazienka nie gotowa nie rodzę
Miałam się odnieść do waszych postów , ale już zapomniałam co przeczytałam, a zaraz chyba spróbuje ogarnąć nasza sypialnię , albo choć rzucić okiem i spisać co jest do zrobienia , jutro sis przyjeżdża z odsieczą więc na szczęście sama nie będę sprzątać :-)
reklama
_koRba_
Fanka BB :)
Onionek - mam nadzieje ,że jakoś się ułoży
Tosiu - kochanie Ty się nie nerwuj dość masz nerwów i bez moich „udanych lekarzy”
Alcia – właśnie jest ten problem ,ze dziś myśleliśmy nad tym poważnie by załatwić papier bo mój maź stwierdził ,że sam sobie beze mnie nie poradzi i żal mu będzie patrzeć na mnie jak cierpię później no i ze Filipek tez będzie mnie potrzebował i wie ,ze jestem twarda i nawet jakby mnie połamali to bym rodziła ale po co. My zawsze takie uczciwe bestie i nie wiemy gdzie i jak się takie „sprawy” załatwia A co gorsza był to ortopeda prywatny i już drugi. Pierwszy stwierdził ,że poczekamy jak się sprawa rozwinie z ciąża (byłam 2 miesiące temu ostatnio u niego– teraz na urlopie) a ten to był jedyny który akurat nie był i nie jest na urlopie. Obdzwoniłam chyba z 15 przychodni prywatnych i państwowych i chyba się uwzięli bo wszyscy na urlopach przynajmniej do 5 września. A ja nie wiem kiedy się rozpakuje bo czuje ,ze to coraz bliżej i Gina tez mówiła ze raczej początek września mnie czeka.
Kochana nie martw się do humorków masz prawo jak najbardziej. A jak po Sr będziesz nadal sfrustrowana to piłką w domu wyładujesz emocje albo mężowi będziesz kazała ćwiczyć samemu by wiedział jak tobie było źle.
Dorotka- tak jak już pisałam jest to drugi lekarz prywatny z tym ,że ten pierwszy powiedział wprost ,ze on nie chce ponosić odpowiedzialności za błędna decyzje i woli poczekać jak się ciąża będzie rozwijać i w sumie nie był zły no ale teraz jest na urlopie i on akurat do 15 września bo gdzieś wyjechał na „misje”. A reszta jak dzwoniłam to tez powyjeżdżała i trafiłam na takiego.
Skrzat –dziękuje i cieszę się ,że mała zdrowo rośnie I a sio z depresja bo jak się dokulam do Ciebie to Ci tak skopie dupaska ,ze zobaczysz Jesteś cudowna a zmęczenie robi swoje i głupie myśli są beee
Anja- u niego tez miałam wyniki badan z ciąży i z kolan bo te mam aktualne (kolana przed ciążą zdjęcia itp.) Jednak rentgen pleców mam z przed 5 lat ostatni, bo jakoś nie było potrzeby robić i stwierdził , że od tamtego czasu się pozmieniało ale nie wie dokładnie jak i takie gadanie.
Małgos – właśnie najgorsze jest to ,ze wychodząc od lekarza czujesz się jeszcze bardziej sponiewierany niż wchodziłeś masakra
Beniaminka - normalnie boska jesteś :* najgorsze jest to ,ze za samo zapisanie się do niego płaci się 100zl a nie uśmiecha mi się płacić za to by iść się kłócić z debilem i jeszcze nie daj boże wyjść bez niczego widzisz ,wcześniej nie pomyślałam w tym stresie by wyciągnąć od niego takie pismo, tak mnie rozwalił tym co gadał.
Kalcha- jak bym miała pewność ,że kolejny prywatny będzie normalny to bym mogła nawet zapłacić a tu znów trafie na takiego i 100zl w plecy. Trzymam kciuki tak byś się zgrała z mała na wyjście ,że ty wszystko pozałatwiasz a ona będzie wyskakiwać
Kredka - ale się uśmiałam czytam o ortopedzie i połączyłam to z tym twoim hydraulikiem i sobie myślę co ma hydraulik do mojego ortopedy i dopiero jak doczytałam dalej to się zaczęłam śmiać jaka ja głupia
Lilu- po waszych postach już się tak nie martwię normalnie zadziałałyście na mnie jak adrenalina i jestem gotowa na działania.
Dagna – mądry polak po szkodzie , i jak stres już minie teraz wiem , że jak trafi mi się cos takiego to zawsze wpierw prosić o papierek a później dać się emocja i niemyśleniu.
Agim , Kaiulka– najlepszym rozwiązaniem teraz mnie w tym utwierdziłyście jednak zobaczymy co uda nam się załatwić ,wierze jeszcze w rozsadek mojej gin, chociaż boje się ze podejdzie do tego tak ze lekarze w szpitalu będą wiedzieć lepiej przy odbieraniu porodu. Wiem ,że dobrze prowadzi ciąże ale boje się właśnie ze ni z tego ni z owego podejdzie do sprawy tak ze skoro jej nie będzie przy porodzie to nie jej wina ,sprawa czy coś. Wiem głupie myślenie ale tak mi cos chodzi z obaw po głowie .
Ale się rozpisałam. Dziękuje Wam jeszcze raz wszystkim za słowa otuchy. Gratuluje nowym mamusią i cieszę się ,że u Was wizyty ok. Ja uciekam poprasować ciuszki dla małego bo wczoraj dostaliśmy kolejną partie w „spadku” i dopiero teraz wszystko poschło i można prasować. Ja też najchętniej bym leżała i spała ale tłumacze to sobie niskim cukrem, problemami z tym porodem itp. Dodatkowo co chwile leci mi krew z nosa i staje się to uciążliwe. A ja mam ochotę cały czas robić coś dla maluszka. Życze kolorowych bo nie wiem czy jeszcze dziś będe, może padne po prasowaniu
Tosiu - kochanie Ty się nie nerwuj dość masz nerwów i bez moich „udanych lekarzy”
Alcia – właśnie jest ten problem ,ze dziś myśleliśmy nad tym poważnie by załatwić papier bo mój maź stwierdził ,że sam sobie beze mnie nie poradzi i żal mu będzie patrzeć na mnie jak cierpię później no i ze Filipek tez będzie mnie potrzebował i wie ,ze jestem twarda i nawet jakby mnie połamali to bym rodziła ale po co. My zawsze takie uczciwe bestie i nie wiemy gdzie i jak się takie „sprawy” załatwia A co gorsza był to ortopeda prywatny i już drugi. Pierwszy stwierdził ,że poczekamy jak się sprawa rozwinie z ciąża (byłam 2 miesiące temu ostatnio u niego– teraz na urlopie) a ten to był jedyny który akurat nie był i nie jest na urlopie. Obdzwoniłam chyba z 15 przychodni prywatnych i państwowych i chyba się uwzięli bo wszyscy na urlopach przynajmniej do 5 września. A ja nie wiem kiedy się rozpakuje bo czuje ,ze to coraz bliżej i Gina tez mówiła ze raczej początek września mnie czeka.
Kochana nie martw się do humorków masz prawo jak najbardziej. A jak po Sr będziesz nadal sfrustrowana to piłką w domu wyładujesz emocje albo mężowi będziesz kazała ćwiczyć samemu by wiedział jak tobie było źle.
Dorotka- tak jak już pisałam jest to drugi lekarz prywatny z tym ,że ten pierwszy powiedział wprost ,ze on nie chce ponosić odpowiedzialności za błędna decyzje i woli poczekać jak się ciąża będzie rozwijać i w sumie nie był zły no ale teraz jest na urlopie i on akurat do 15 września bo gdzieś wyjechał na „misje”. A reszta jak dzwoniłam to tez powyjeżdżała i trafiłam na takiego.
Skrzat –dziękuje i cieszę się ,że mała zdrowo rośnie I a sio z depresja bo jak się dokulam do Ciebie to Ci tak skopie dupaska ,ze zobaczysz Jesteś cudowna a zmęczenie robi swoje i głupie myśli są beee
Anja- u niego tez miałam wyniki badan z ciąży i z kolan bo te mam aktualne (kolana przed ciążą zdjęcia itp.) Jednak rentgen pleców mam z przed 5 lat ostatni, bo jakoś nie było potrzeby robić i stwierdził , że od tamtego czasu się pozmieniało ale nie wie dokładnie jak i takie gadanie.
Małgos – właśnie najgorsze jest to ,ze wychodząc od lekarza czujesz się jeszcze bardziej sponiewierany niż wchodziłeś masakra
Beniaminka - normalnie boska jesteś :* najgorsze jest to ,ze za samo zapisanie się do niego płaci się 100zl a nie uśmiecha mi się płacić za to by iść się kłócić z debilem i jeszcze nie daj boże wyjść bez niczego widzisz ,wcześniej nie pomyślałam w tym stresie by wyciągnąć od niego takie pismo, tak mnie rozwalił tym co gadał.
Kalcha- jak bym miała pewność ,że kolejny prywatny będzie normalny to bym mogła nawet zapłacić a tu znów trafie na takiego i 100zl w plecy. Trzymam kciuki tak byś się zgrała z mała na wyjście ,że ty wszystko pozałatwiasz a ona będzie wyskakiwać
Kredka - ale się uśmiałam czytam o ortopedzie i połączyłam to z tym twoim hydraulikiem i sobie myślę co ma hydraulik do mojego ortopedy i dopiero jak doczytałam dalej to się zaczęłam śmiać jaka ja głupia
Lilu- po waszych postach już się tak nie martwię normalnie zadziałałyście na mnie jak adrenalina i jestem gotowa na działania.
Dagna – mądry polak po szkodzie , i jak stres już minie teraz wiem , że jak trafi mi się cos takiego to zawsze wpierw prosić o papierek a później dać się emocja i niemyśleniu.
Agim , Kaiulka– najlepszym rozwiązaniem teraz mnie w tym utwierdziłyście jednak zobaczymy co uda nam się załatwić ,wierze jeszcze w rozsadek mojej gin, chociaż boje się ze podejdzie do tego tak ze lekarze w szpitalu będą wiedzieć lepiej przy odbieraniu porodu. Wiem ,że dobrze prowadzi ciąże ale boje się właśnie ze ni z tego ni z owego podejdzie do sprawy tak ze skoro jej nie będzie przy porodzie to nie jej wina ,sprawa czy coś. Wiem głupie myślenie ale tak mi cos chodzi z obaw po głowie .
Ale się rozpisałam. Dziękuje Wam jeszcze raz wszystkim za słowa otuchy. Gratuluje nowym mamusią i cieszę się ,że u Was wizyty ok. Ja uciekam poprasować ciuszki dla małego bo wczoraj dostaliśmy kolejną partie w „spadku” i dopiero teraz wszystko poschło i można prasować. Ja też najchętniej bym leżała i spała ale tłumacze to sobie niskim cukrem, problemami z tym porodem itp. Dodatkowo co chwile leci mi krew z nosa i staje się to uciążliwe. A ja mam ochotę cały czas robić coś dla maluszka. Życze kolorowych bo nie wiem czy jeszcze dziś będe, może padne po prasowaniu
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 33
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 357
Podziel się: