reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2010...

Oj kerna doskonale cie rozumiem miałam identycznie z mężem wylewny jak cholera był a jak wyjechał za granice to już wogóle na skype nic nie pytał jak się czuje nie mówił że kocha że tęskni tylko duperele jaka u was pogoda? jak dzieci? Nerw chwyta ale co porodzisz...
Kurcze może spróbuj mu szczery list napisać i mu podrzuć gdzieś dyskretnie co?Albo zwyczajnie porozmawiajcie jak każde widzi okazywanie uczuć czego oczekuje i znajdźcie jakiś kompromis.
Trzymam kciukasy, aby się wsio poukładało jak chcesz w kwestii okazywaniu ci uczuć.

Ja mam na odwrót teraz bo T. ciągle by mnie całował i przytulał no i brzuszek tak samo a ja jakaś oziębła i jak podchodzi poraz n-ty mnie pocałowac to już mnie szlag trafia i mówię,że na dziś limit się wyczerpał.Jak w łóżku przytuli mnie kładąc rękę na brzuchu to szlag mnie trafia bo nie dośc,że brzuch mi ciąży to jeszcze jego ciężka ręka i każe mu ją wziąć wek.Ten to dopiero ma przechlapane... :)
Ale co ja poradzę,że wsio mnie wkurza i drażni nawet takie błahostki jak n-ty buziak w ciągu dnia

Karolinkare- super,że tylko ok 7 dni zostało ci do spotkania z maluszkami.
Jeja jak ja ci zazdroszczę no...
Im więcej was się rozpakuje tym bardziej ja będę zła,że moje bobo jeszcze wyleźć nie chce.
Myślę,że w pierwszej 30 rozpakowanych mam się zmieszczę więc jeszcze mam trochu czasu :D

dziekuje pysiu ja juz nie moge sie doczekac :))
Skrzacie i Anielko - witajcie w domu:)))Boze jak pomyslalam, ze masz taka Kruszynke spiaca kolo siebie, to mi sie lezka w oku zakrecila....

Karolinkare - wiec odliczamy dni do 28:)dasz rade, jeszcze troszke:)

Kerna - a moze sie facet wypalil:)?za duzo tego bylo na poczatku i teraz stracil wene?a tak na powaznie, to chyba w kazdym zwiazku jest tak, ze na poczatku jest pieknie i kolorowo, a potem przychodzi szara codziennosc.. tylko my, kobiety trudniej sie na to godzimy...ja tez tesknie, za kolacjami przy swiecach, winie a potem ...no same wiecie:)i tez czesto sie zastanawiam czy to jeszcze wroci, czy juz przy dziecku nie bedzie czasu i ochoty?ale chyba warto przeczekac Kerna, bo Ty na koncowce myslisz inaczej, potrzebujesz wiecej czulosci, ale tez masz wiecej humorkow...a i on, przezywa przyjscie dziecka na swiat, tylko inaczej...tak mi sie wydaje!jak patrze na swoje Kochanie, tez czasami gdzies mi ucieka, jakby cos go martwilo, dreczylo...w koncu oni tez sa w ciazy:)a ja sie przytulam i caluje pierwsza...nie czekam na jego gest, w koncu mi tego trzeba..

ojej - widze, ze puknac w stol, a nozyce sie odezwa.....:))))kazda ma takie albo inne doswiadczenia:)))

Betti - fajnie, ze wszystko dobrze, a dupka sie wygoi;)
tak Alcia :)

odliczamy 6dni :)):-):-):-):-)

no dzięki dziewczyny, nie bedę Wam juztruć bo na jego temat to mogłabym dłuuugo.
Karolinkare tak w ogóle to wiesz..dumna jestem z Ciebie, że tak ślicznie bliźniaki donosiłaś!!!Po prostu moje gratulacje!!!!
Beti to smaruj tę gadzinę i żeby szybko dała ci spokój :)
A ja na pocieszenie kupiłam sobie kilogramową bombonierkę!!!!!!!!!!!!!!!!!
\
Kernus dziekuje Ci ja tez jestem z siebie dumna ze mi sie udalo :))_) trzymam za Ciebie kciuki;-);-);-)
wlasnie skonczylismy ubierac lozeczko dla maluszkow i ustawiac meble :))
wiem chyba powinnam zto dodac do zakupowo wyprawkowego watku upsss P220810_13.11_[01].jpgP220810_13.11.jpgP220810_13.12.jpgP220810_13.13.jpg
 
reklama
Karolina obiadu mu nie zrób tylko sobie i dzieciaczkom.Kolacji tak samo mu nie podaj :)
Wyjdź z domu po obiadku na powolny spacerek.Może się umów z koleżanka na ice cafe gdzieś w knajpce a lumpa zostaw zdychającego z dziećmi niech się nimi zajmie i zobaczy jak to jest fajnie się źle czuć i dziećmi jeszcze zajmować...
Nie ma ze boli,że chce ciszy i spokoju w końcu i on jest ojcem i ma pewne obowiązki choćby miał odklepać ten spacer z dziećmi na plac zabaw czy jakoś je zająć zabawa w domu przez godzinę.

Ja nie powiem tez nie raz zostawiłam mamie dzieci wyszłam ze znajomymi gdzieś, czy szłam na wesele do szwagra i szłam spać o 5 rano i nie było zmiłuj się trza było rano wstać i 2 dzieci się zająć a nie było zdychania pół dnia i powierzenia dzieci babci pod opiekę.
Dlaczego faceci mają zawsze łatwiej.
A co gdybyście oboje dali w gardzioło i teraz zdychali?Niania by do dzieci przyszła czy jak?
Ty się masz prawo źle czuć i to nie jest na twoje życzenie po prostu tak to jest w ciąży a buc na własne życzenie zdycha cierpi więc " cierp ciało jak się chciało..."
Kurde zamiast ci pomóc odciążyć trochę to nie jeszcze dokłada trosk.
A weź mu wałkiem do ciasta pociągnij raz a dobrze... :)


Karolinkare- jaaaaaaaaaaaaaaaacie nie no kopara mi opadła takie zarąbiaste łóżeczko i te naklejki na ścianie i wogóle wsio wsio takie słodkie superaśne co cud, miód i malina no...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
oj pysiu przywale tym wałkiem dzisiaj przywalę,ja właśnie kończę robić obiad i zmykam na góre do sypialni spać i mam w nosie .....a co;-) dobrze ze mam ogród i dzieciaki bawia sie świetnie na świeżym powietrzu ,one sa takie kochane ;-)
 
Oj ogródek w kryzysowych sytuacjach to zbawienie :)
Moi tez często w ogródku we 2 się bawili wiadomo piaskownica basen żyć nie umierać gorzej mają mamcie w bloku wtedy na spacer wyjść trza a my jak by co na podwóreczko dzieci wygonimy i spokoju troszkę jest.

Odpoczywaj śmiało i bez wyrzutów a dzieciom powiedz,że sie kładziesz bo boli cię głowa i musisz odpocząć i jakby co to mają z problemami walić do taty puki ty nie wstaniesz... a co tam
 
Witam was:) Dziękuje za kciukasy zaciśnięte i ,że tak słodko się martwiłyscie. pojechałam do szpitala wczoraj byłam podpięta pod KTG wyszły skurcze 40 % ale po 2 h ani jednego :no::no: mysleli ze to już... ja oczywiście cała :happy::happy::happy: że za niedługo będę miała syneczka przy sobie a tu doktor przyszedł zbadał mnie i :confused::confused::confused: powiedział ze synek bawi się z nami w kotka i myszkę i to fałszywy alarm. Ubrałam się mój mnie wziął pod rękę a ja byłam taka wściekła ,ze hey :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: nad ranem jak wracałam do domu tak koło 5 dostałam takiego powera ze myślałam ze rozniose kogoś ,,coś" :angry::angry::angry:

ech.... kiedy to będzie po wszystkim ja już trace nadzieje czy moja ciąża trwa 40 tyg czy może będzie trwać całe wieki!!!!!:baffled:



Ps. mój nr tel 513899754
 
Witajcie dziewczyny

Mysiu-mam nadzieje ze wszystko poszlo gladko:)

Co do facetow ,to ja raczej z tych co nie moga narzekac,moj kocha mnie i dzieci bardzo ,dba ,troszczy,w domu wszystko robi o co tylko go poprosze,dzwoni co chwile z pracy pyta jak sie czuje i zeby od tak pogadc-kocham go bardzo :)fakt nie jest typem romantyka,ale nigdy nie byl wiec nie moge nagle tego wymagac-no coz nie mozna miec wszystkiego:)

A ja juz jestem pewna ze brzuch mi opadl,potwierdzone przez 3 osoby,i od tego momentu mam mega klucia w pochwie ,jakby mi ktos noz wbijal....hmmm poczekamy zobaczymy...

beti-mi wczoraj z pupy krew poleciala ,takze mozemy sobie rece podac:)ale hemoroida mam na zewnatrz...
 
Mysia to już lada dzionek nie smutkaj się.
Ja w 1 ciąży miałam też fałszywy alarm niby skurcze były przyjęli mnie na oddział a tam stres spital itd no i adrenalina zastopowała akcje i tak poleżałam 3 dni puścili mnie do domcu twierdząc,że tam się rozluźnię i wsio wróci raz dwa.
Wiec zrezygnowana wróciłam do domku następnego dnia poszłam na SR luknąć film poród we wodzie i to chyba synka natchnęło do wyjścia, albo mnie rozluźniło bo następnego dnia bez żadnych oznak bóli skurczy wody odeszły koło 7 a koło 10 przyszły dopiero skurcze jak juz byłam w szpitalu i tak sie rozkręciły,że po 12,30 już mały był ze mną...
Więc lepiej jak się tak bobo w berka pobawi nasza cierpliwość potrenuje a potem z nienacka raz dwa wyskoczy :)
 
Witajcie dziewczyny!!!!!!!!!
U mnie leniwie od rana, wczoraj byłam na ognisku i grillu, bardzo się zrelaksowałam chociaż po 5 godzinach siedzenia miałam dosyć...ale wiecie co była tam taka mała dziewczynka Pakistanka po ojcu...śliczna:tak: nie mogłam się napatrzeć;-)
dziewczyny a moja dzidzia jakoś nie ma ochoty się odwrócić i nadal główką u góry:-:)-:)-( jestem załamana, taka rozczarowana bo chcę rodzić sn a nic na mojego maluszka nie działa i nie chce fiknąć koziołka:no: co mam robić??

A co do facetów mój też kochany, tak jak olci nie romantyk ale jak już mi coś powie kochanego to powie i pamiętam potem to przez miesiące :-)

Życzę wszystkim miłej niedzieli!!!!!!!!!!!
 
reklama
witajcie dziewczyny:)
MYSIA trzymam mocno kciukasy:)

Wczoraj bylismy z moim S u znajomych wieczorem i tak nagle siedze rozmawiam i okropne bole brzucha i wogole jakos wilgotno tam na dole sie zrobilo cale spodnie mokre no ale wody to nie byly bo wydaje mi sie ze za malo tego bylo ja zdenerwowana bo bylismy dosyc daleko od naszego domu i szpitala w ktorym chce rodzic, moj S juz po kilku drinkach nagle odechcialo mu sie pic no i czekalismy co dalej ze mna sie bedzie dzialo brzuch sie stawial i twardnial wiec ja juz bylam przekonana ze za chwile rozkreci sie na maxa no i nagle przeszlo wszystko hmmm i do teraz zastanawiam sie co to moglo byc:baffled: i skad ta wilgoc sie wziela??

Caluje was dziewczyny i zycze milej niedzieli odpoczywajcie poki mozecie:)
Wiesz ja mam tak samo od tygodnia musze 2-3 razy dziennie wkladke zmieniac i sama juz nie wiem czy to nie sa saczace sie wody plodowe.

Karolinkare lozeczko czadowe. Tylko brakuje lokatorow. A masz moze kontakt z Kasiona, cos sie do nas nie odzywa.
Mysia wierze Ci , ze masz dosyc ale teran na pewno juz na dniach sie zacznie.

A ja tez mam przeczucie ze u mnie sie powoli zaczyna, te mokre wkladki, od wczoraj mam takie luzne stolce 3-4 dziennie ( tak samo mialam z moim synkiem na kilka dnie przed porodem ) poza tym od kilku dniu spie 2-3 razy dziennie po pol godzinki tak jakby organizm magazynowal sily przed porodem, brzucho opadl, twardy non stop. Pozyjemy - zobaczymy ale daje sobie gora kilka dni.


Lilu a jest w Twoim miescie lekarz , ktoyr zajmuje sie akupunktura? Mojego synka wlasnie taki doktor obrocil. Dostalam skierowanie od poloznika i po jednym seansie synus sie obrocil.
W Niemczech wszystkie dzieciaczki obraca sie wlasnie przy pomocy akupunktury.
 
Ostatnia edycja:
Do góry