reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

jak dobrze przeczytac tak dobre wieści :))))) dużą córcie urodziła :)):-):-) Dorotka nie nadąży watek aktualizować :)

Sara Ty sie nie przejmuj, juz jest 19 sierpnia a Ty zaraz zaczniesz 38 tydz wiec możesz być kolejna :happy::tak:


ALE JESTEM WŚCIEKŁA
najpierw akcja z rana z kluczami, później szykowałam sie na wizyte i nie moge nigdzie znaleźć karty ciąży:angry::wściekła/y: a nie jestem pewna czy wizyte mam na 16 czy na 16-20 wiec dzwonie do lekarki a ta mi mówi ze mam młyn w szpitalu i czy moge byc o 18 bo napewno na 16 sie nie wyrobi:baffled: bardzo przepraszała ale nie miała mojego nr telefonu i nie miałam mnie o tym jak wczesniej poinformowac....
dziś wszystko nie po mojej myśli:frown::no2:
i tej karty chyba nie znajde.. ahhh aż mam ochote przeklinać....:angry::angry::angry:
 
reklama
Ja po wizycie , wszystko ok , troche zelazo mi spadlo na 10,8 wiec po raz pierwszy w tej ciazy mam brac witaminki. Lekarka powiedziala mi , ze nie ma sensu ustalac daty nastepnej wizyty bo w przyszlym tygodniu bedzie juz napewno po wszystkim. Ta umie pocieszac .:szok::szok::szok::szok::baffled: Przeciez termin cesarki mam na 1.09.:no::no::no:
Ja dzisiaj bylam u rodzinnego popatrzyla tak na mnie,pyta kiedy termin - ja ze 1.09,a ona dobrze jak pani do niedzieli dociagnie :) pozyjemy zobaczymy ,na razie zaciskam mocno nogi zeby chociaz do srody dotrzymac a potem niech sie dzieje co chce :)
 
gratuluje Angelus :)
Jola no my niestety jeszcze musimy poczekać do terminu bezpiecznego rozpakowania :(
ale większość już ma go za sobą jak widać jeszcze się "kulają";)
 
Angelus - gratulacje:)))))))))i dla P. rowniez:)))))


ja wiedzialam, ze to w porzadku facet:)ona mu wczoraj taki numer wywinela (przepraszam Angelus, ale takie moje zdanie), a on dzisiaj stanal na wysokosci zadania!!!!!!i wiecie co?pewnie mial wyrzuty sumienia, ze ja zdenerwowal i przez to porod przyspieszyl;)

Aguuska - trzymamy kciuki, bedzie dobrze, nasze forumowe dzidziusie maja duzo szczescia...

Dagna w polaczeniu z Beniaminka - dziekujemy za szybki przeplyw informacji:)
a swoja droga Dagna - jak u Ciebie z przemiana materii po tych sliwkach:)))))??????

Asiek - czyli w sumie dobrze, bo bys pojechala na 16, to bys musiala czekac:)

Saara i Trixi - a Wy z jednego kraju i dlatego tak "leb w leb"?albo niemieccy lekarze spanikowani?:)))lezcie i czekajcie:)))

a ja musialam zrobic sobie przerwe, bo sama do szpitala pojade...a u mnie to za wczesnie!Los mnie pokaral ta przeprowadzka..sprzatam i pakuje jednoczesnie!!!!zwariowac mozna i chyba tez musze pranie sciagac z balkonu, bo mi sie czarno za oknami zrobilo..uch...
 
dziewczyny uspokojcie mnie bo zaraz z nerwow padne chodzi o to ze dzisiaj w nocy snila mi sie moja juz dawno nie zyjaca babcia wygladalo to tak ze lezala ona w lozku juz umierajaca i jak do niej podeszlam to mocno mnie zlapala i nie chciala puscic w koncu sie jej wyrwalam podnioslam bluzke i powiedzialam ze jestem w ciazy a ona oznajmila ze jest na mnie o to wsciekla wiec zaczelam uciekac a ona mnie gonila dosc dlugo co bylo dalej to nie pamietam ale juz chyba sie wtedy obudzilam;( i teraz sie strasznie boje bo w senniku przeczytalam ze to jakies ostrzezenie i teraz mam takie filmy w glowie ze nie pytajcie boje sie ze cos moze sie nie dobrego wydarzyc;(

HELP ME:-(
 
dziewczyny uspokojcie mnie bo zaraz z nerwow padne chodzi o to ze dzisiaj w nocy snila mi sie moja juz dawno nie zyjaca babcia wygladalo to tak ze lezala ona w lozku juz umierajaca i jak do niej podeszlam to mocno mnie zlapala i nie chciala puscic w koncu sie jej wyrwalam podnioslam bluzke i powiedzialam ze jestem w ciazy a ona oznajmila ze jest na mnie o to wsciekla wiec zaczelam uciekac a ona mnie gonila dosc dlugo co bylo dalej to nie pamietam ale juz chyba sie wtedy obudzilam;( i teraz sie strasznie boje bo w senniku przeczytalam ze to jakies ostrzezenie i teraz mam takie filmy w glowie ze nie pytajcie boje sie ze cos moze sie nie dobrego wydarzyc;(

HELP ME:-(

Nie przejmuj się ja w nocy co głowe do poduszki to inny koszmar :/ Chyba taka noc była:sorry:
 
Dziewczyny - ja tak szybko. Właśnie wróciłam i od razu włączyłam komputer, żeby napisać nowiny! Rozmawiałam przez telefon z Beniaminka, dostała wiadomości od Angelus i Agusski i nie ma ich jak przekazać, bo nie ma jej w domu - właśnie się robi na bóstwo (wszystkie wiemy, że jej urody poprawiać nie trzeba ;) ).

Angelus urodziła córeczkę - waży chyba 3850g, wszystko jest OK, rodziła razem z P, siłami natury!

Agusska od wtorku jest w szpitalu, coś nie tak z przepływami i wagą dzieciątka, zatrzymała się w miejscu. Poleży więc tam chyba dłużej, a z tego co mówiła Beniaminka chyba do końca.

Jak coś pomieszałam, to Beniaminka poprawi!

O retyyy super wiesci :-) Dobrze, ze jej P. byl w koncu przy niej :-)

Trzymam kciuki za Aguske.
 
Jej rewelacyjna wiadomość od Angelus witamy kolejną lalunie :) I to jaką pokaźną

maja888 kurcze nie myśl nad tym to przypadek, a może wręcz przeciwnie jak to często w snach bywa i babcia się cieszy najlepiej weź zmów modlitwę w intencji babci i będzie już dobrze

Oj a jakie ja mam parcie dziś na pęcherz i na moje biedne pachwiny że chodzić nie mogę i boli niesamowicie....
 
Ja po obiadku ......;-)
Odliczam godziny do jutrzejszej wizyty u lekarza.......... mam nadzieję dostać skierowanie do szpitala na przyszły tydzień ............chyba go zjem :angry: jak zacznie wymyslac ale po ostatniej wizycie kiedy widzial moja przerażoną mine aby mnie porod w domu nie zaskoczył chyba nie będzie mnie katował ??:eek::eek: w końcu wydaje sie byc dobrym człowiekiem:laugh2::laugh2:i lekarzem przed wszystkim:tak:

Chyba zabiore pieska na mały spacer( mamy na wakacjach yorka brata bo pojechali nad morze a psinka zawsze jest u nas jak ich nie ma ) szalony pies ale da sie prowadzić nie to co nasze bydlę bokser:sorry::sorry::sorry:

pogoda przyjemna bo sloneczko świeci i fajnie wieje wiaterek:-p:-p

 
reklama
...ale dzisiaj dzień pełen dobrych wiadomości :-) lista dzieciaczków znowu się powiększyła... ciekawe czy coś na wrzesień zostanie :-)
byłam dziś na ktg... położna mnie opierdzieliła że wcale się nie oszczędzam bo wyszły całkiem niezłe skurcze... na 18-tą znowu idę na ktg do szpitala i jak będzie dalej taka akcja to zostaję...
...Znaleźliśmy w końcu mieszkanie... mam nadzieję że tym razem się wprowadzimy bo mieszkanko jest całkiem spoko- kuchnia, pokój 4x5m i łazienka, możliwość korzystania z piwnicy i strychu i całkiem spoko okolica w poniedziałek jedziemy podpisywać umowę a 1 września możemy się wprowadzać :-) mam nadzieję że dzidziuś wytrzyma w brzusiu do tej pory...
 
Do góry