reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

ja depilator chyba tez przeprosze, jade maszynka , a taka bylam napalona na depilator , wkoncu dostalam od meza i co ogolilam 1 noge i zanim podeszlam do 2 ta pierwsza zdazyla odrasnac, czy bol z czasem jest mniejszy? jak sie goli ktorys raz? bo strasznie sie boje
 
reklama
ja depilator chyba tez przeprosze, jade maszynka , a taka bylam napalona na depilator , wkoncu dostalam od meza i co ogolilam 1 noge i zanim podeszlam do 2 ta pierwsza zdazyla odrasnac, czy bol z czasem jest mniejszy? jak sie goli ktorys raz? bo strasznie sie boje


Sylwia za drugim razem powinno juz mniej bolec, ale jak depilujesz to takie dłuższe włoski bardzo boli, lepiej wtedy maszynką i jak odrosną takie na 3-4mm to depilatorem, wtedy mniej boli, i najlepiej po kąpieli, można peeleng wcześniej zrobic też mniej boli, w sumie ja tam ledwo co czuje ból, a juz długiii czas nie używałam.
smacznego - ja dzis tez fryty wciągałam :D


kalcha zaraz sobie obejżę ten film :)
 
Dorotko - korzystaj z lenistwa, bo jutro znowu szczeki i żuchwy w robocie :-)

Dagna - a mnie jakie lenistwo ogarnelo.. Bylismy jedynie w sklepie, bo w lodowce ciagle czegosc brakuje.. Zrobilam na obiad makaron z indykiem w sosie musztardowym. Wyszlo smacznie, ale wole jednak kurczaka - ktorego nie dostalismy dzis w sklepie. Teraz dopycham sie arbuzem..

Tosia - co sie stalo?

nawet nie chcę o tym myśleć.. wraca coś z przed roku... coś strasznego, coś co doprowadziło mnie do choroby.. nie ważne nie będę o tym pisać...
a tak z innej beczki.. jak M o 12-tej założył słuchawki i włączył Spratakusa tak dopiero teraz sciągnął i się dziwi, ze Go uszy bolą.. nawet nie mam siły się wkurzać, że jest ale jakby Go nie było...
zazdroszczę Wam siły na pedicure.. ja jutro muszę jakoś sie pogimnastykowac, ale nie będzie to przyjemne..
 
Beniaminka - udanej wizyty u mamy życzę! Chyba się mama z P polubiła, prawda?
Ja też mam dzisiaj lenia, leżę z B przed tv, przysypiam, coś zjem i leżę i tak cały czas. Mój zadowolony jak cholera, bo się może wreszcie wybyczyć za wszystkie czasy.

Jutro podobno przychodzą ostatecznie do tej szafy, ale nie chce mi się w to już wierzyć - nie uwierzę dopóki nie zobaczę!

Tak, mama już polubiła mojego P. , natomiast tata nawet Go nie widzial na oczy, unika nas, jakbysmy rodzina nie byli. Dzikus normalny, zreszta wybyl na dzialke, łowi ryby i pewnie nawet sie nie dowie kiedy sie Julcia urodzi, juz sie z tym nienormalnym stanem pogodziłam- nic na siłe, daje radę z tym zyc.

Ja trzymam mocnooooo!!! kciuki, aby ekipa do szafy jutro sie pojawila, bo jak nie...to niech Ci panowie szykuja uszy na krzyk ciężarnej, wcieklej kobiety- prawda ? ;-) Oj dalabym im popalic teraz.
A te pieniadze wplacone to zaliczka czy zadatek? Jak zadatek mozesz odebrac za niewykonana umowe 2x zadatek. Zaliczka- to tylko odbierasz zaliczke + mozesz im zrobic antyreklame-masz prawo- firmy sie tego boja, wystarczy wspomniec o tej formie rewanzu, ida na ustepstwa.

Dorotko, słodkiego leniuchowania, odpoczywac tez trzeba sie nauczyc nasz pracusiu jeden :-)

hejka, u mnie nudy jak nic, za oknem szarówa, zrobiłam sobie dziś dzień dla siebie
o 11 zaczełam robic stopy- zrobiłam frencha żelem, pedicure frezarką, peeleng i maskę na stopy, nieudany masaż, żelik chłodzący...i maśc zeby się nie wysuszały...ah jak fajnie... teraz patrze na te mo9je stópki i się cieszę ze dałam rede bo jutro wizyta u gina to trzeba jakos wyglądac, i tak mi zeszło to do 14 a później się byczyłam :D
miałam jeszcze nogi depilatorem ogolic ale nie chce mi się już


spakowałam już kosmetyczkę do szpitala, a wieczorem spakuje całą torbę :)


dagna współczuję z tą szafą!!! tak cofam się pamięcią wstecz i wydaje mi się ze spooooro czasu jeż się męczycie, a szafa ciągle nie skończona, mnie szlag już by trafił i to ze 3 razy

jejku jak tu dziwnie bez mojego S. tak pusto, niedziela taka dziwna się wydaje, niech on już wraca do mnie bo tęskinie strasznie.

Guusiu jestes bardzo zdolna i wygimnastykowana, brawo!!! Ja dzisiaj tylko domalowalam , co mi odpadlo z lakieru na paznokciach u stopek, ale sie zmeczylam...Oj ! Podziwiam i zazdroszczę cierpliowsci i zdolnosci :-)Ja ide na pedicure tuz przed planowanym porodem czyli koncowka sierpnia - a porod w okolicach 6 wrzesnia- chyba jednak CC.

Tosiu Kochana, wygadaj nam sie. Czasem to przynosi ulgę, na szczescie nie wszyscy na tej ziemi to gadziny, sa i ludzie bardzo Ok, przekonasz sie na pewno. Nie smutaj plizzz!
My juz po obiadku i w domu, jeszcze lody zaliczylismy po drodze, teraz moze mala drzemka przed TV,, jak sie dorwe do pilota ;-)
 
U mnie dziś leniwa niedziela na maxa, jestem zaskoczona trochę ,że plecy się zaczęły odzywać:eek: , nawet przy chodzeniu a tak było pięknie dotąd, no nic koniec pieśni w kwestii - mnie plecy nie bolą . Dziś mój B. wyprasował całą górę rzeczy dla maluszka a ja leniwie je składałam , ze dwie godziny nam to zajęło a potem nawet jeszcze mi ziemniaczki i ogórki obrał ,bo widział rano moją a minę jak śniadanie robiłam i męczyłam się z bólem pleców:-(
mb_1 się masowaliśmy z B. jakiś czas temu, potem remonty itp. i jakoś to porzuciliśmy , kurcze chyba znów zaczniemy , bo mięśnie kegla to sobie ćwiczę choć niezbyt regularnie a wartało by się przygotować na big moment :tak:
 
reklama
Witajcie. Widzę, że przygotowania idą pełną parą :) Ja już też mam wszystkie ciuszki poprane, spakowane do torby nawet razem z moimi, bo przez tą moją szyjkę to nie wiadomo kiedy się spodziewać akcji. Chociaż na ostatniej wizycie gin powiedział, że szyjka ok, trzyma i jeśli tak dalej będzie to będzie ok. Ale co innego zaprząta teraz moje myśli: mianowicie waga mojego maleństwa. Na początku 33 tyg. ważyła 1540 g., to trochę mało. Wg usg to 31/22 tydz. Skąd takie rozbieżności? Boję się, ze mało przybiera i urodzi się jako hipotrofik. Gin uspokaja, ale sam chyba był zaskoczony...
 
Do góry