reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

hej dziewczyny! Dziękuję za gratulacje - jakaś spokojniejsza jestem po tej wizycie. Tym bardziej, że lekarka powiedziała, że nie widzi żadnego powodu, dla którego miałabym się martwić wcześniejszym porodem, mam się nastawiać na wrzesień. A więc nie panikuję, nie pakuję jeszcze torby i czekam do września ;-)

Beniaminka - gratulacje z powodu udanej wizyty, trochę kiepsko z tym fenoterolem, ale dasz radę, już niedużo nam zostało. I czekam na wieści o USG4D ;-)

dopada mnie instynkt wicia gniazda i już przewracam szafy i sprzatam.....siostra zabrała dzieci nad jezioro a ja oglądam ciuszki maleństwa i widzę, że nie mam nic konkretnego:szok::szok::szok: same sukienki zupełnie nieprzydatne na poczatku.....nie mam kosmetyków, pościeli, materacyka....nic.....:baffled: co ja robię...muszę się ostro brać za zakupy:tak::tak::tak:
Dagna gratki udanej wizyty!!!!!!!!!!!Ja mam jutro a terminy mamy takie same to ciekawe ile moja córeczka waży....jutro porównamy pannice...:tak::tak::tak:
Boli mnie brzuch cały dzień mi się stawia ale teraz to już przesada!!!!!!!!!!! Idę odpoczywać!!!!!!!!!pa

Ja mam to samo - ani materaca, ani pościeli, ani kosmetyków... ale to dopiero w sierpniu, przez ten remont jestem spłukana.
Ciekawa jestem jak tam Twoja córeczka, trzymam kciuki za wizytę!

Karolina - hmmm, ja też mam wrażenie, że puchnę i woda zatrzymuje mi się w organizmie. Nie solę, rzadko jem coś smażonego, może to przez upał? Nno i waga też mi idzie sporo do góry, pomimo uważania na to co jem. Myślę, że lekarka wie, co robi. Dobrze, że trzyma rękę na pulsie. 22 kg to dużo, ale z drugiej strony to nie tragedia, zrzucisz. Tylko tyle, że teraz ciężko :-(

Mierzyłam wczoraj cukier po ok. 1,5 godz od zjedzenia, a zjadłam - kanapkę z żytniego chleba z serem żółtym, potem 3 nektarynki, ok. kilograma arbuza (1/4 całego) i cukier miałam - 94. Czyli nie jest źle. Po owocach mi nie skacze, już kilka razy sprawdzałam.


Udanych wizyt dziewczyny!

Ja wstałam skoro świt i pojechałam zawieźć zwolnienie do pracy, zanim zrobiło się koszmarnie gorąco. Oczywiście dowiedziałam się, że wyglądam jak wieloryb, nno ale cóż... u mnie większość zespołu to takie wredne małpy, więc postanowiłam się nie przejmować.
 
reklama
Witam porannie! U mnie od poniedziałkowego wieczoru teściowa jest, więc nawet nie mam kiedy zajrzeć na bb, bo ciągle biegamy po mieście, albo szwagierka z facetem siedzi u nas, więc niestety muszę się nimi zająć... Trochę już to męczące zaczyna być, bo za dużo ludzi się kręci i nawet odpocząć nie mogę ani nic...
Od rana upał nie do zniesienia, w domu duchota, a ja się fatalnie czuję...
 
Dzień dobry:-)
dzisiaj dzień bardzo gorący ale póki co myslami jestem u fryzjera( w koncu dzis na 19 mąz mnie zawiezie;-)) i skróce moje wloski
potem będzie trzeba jeszcze kupic farbę i jak juz będzie pogoda do życia to zrobic moje odrosty trzeba

wczoraj popołudnie miłe była koleżanka, która uwielbia taka pogodę
:szok:
Na razie kawka na wzmocnienie:-)
 
:-) Dziękuję dziewczyny!
Wiecie, odpukać ale odkąd mam dietę cukrzycową, nie puchnę. Jedynie same stopy jak za długo stoję czy siedzę, ale buty nadal te same i nawet jeszcze czasem w obcasach śmignę. A był juz czas, że miałam obrzmienia, łącznie z buzią. Wiec dieta c. to nie takie znowu skaranie. Ma swoje plusy. jedynie co zauważyłam, to od wczoraj mam wyższe cukry po jedzeniu, ale mój doktor spojrzał na to pobłażliwie, może to jest to że On praktykował w Anglii położnictwo, a tam same wiecie jak podchodzą do cukrzycy w ciązy- jakby jej nie było.
No nic to, sama będę pilnowała.
I cieszę się dzisiaj dodatkowo, bo będąc w Tychach na badaniu USG 4d spotkam się na kawce z JoląMI - jeszcze z żadną wrześnióweczką się nie spotkałam, a obie idziemy na USG do tego samego doktora, powymieniamy pozniej spostrzeżenia :-) Fajnie !

Karolina, tak jak dziewczyny mówia, mniej soli i nie smażone, a gotowane, duszone. unikać pokarmów zawierających dużo sodu (śledzie, wędliny, sery żółte, wędzone mięso i ryby, produkty marynowane i konserwowe, kiszonki, konserwy, ser Feta, potrawy Fast Food, chipsy, krakersy, słone paluszki, ) – sód podnosi ciśnienie. I pomidory jesc ale nie solić, bo to mieszkanka sodu i potasu i gromadzisz wodę.
 
Dziewczyny jak wy dajecie radę w te upały?? powietrze stoi , żar się leje z nieba , nawet dziś zrezygnowałam z wyjścia z domu, bo bym nie uszła daleko podejrzewam. Dziecinka tez wyraża każdym ruchem swój sprzeciw na gorąc.W nocy spać nie mogę a zasypiam nad ranem i tak od 2 tygodni , zaczynam się zastanawiać czy to taka mała zaprawa przed tym co mnie czeka od września :)
 
ja dzisiaj wstałam bardziej zmęczona niż się wczoraj położyłam... jest mi strasznie duszno i mam strasznie spuchnięte palce... MAM JUŻ DOŚĆ TYCH UPAŁÓW... z jednej strony to się cieszę że maleństwo jest jeszcze w brzuszku bo wiem że strasznie męczyłby się w takie upały a w brzuszku chyba jest mu dobrze

MIŁEGO DNIA BRZUCHATKI :-) trzymam kciuki za wszystkie ważne sprawy :-)
 
Hej kobitki

Znowu duchota, ale na szczescie w mieszkaniu nie najgorzej, bo cała noc na osciez okna miałam otwarte. I mimo ze wczoraj dolało, to nic, a nic sie na dworku nie ochłodziło. Kiedy to sie skonczy.....


Ja tez dzisiaj mam wizyte planowana, bo ta w zeszły czwartek to nieplanowana. I chyba juz usg nie bedzie bo robił mi wtedy.


Dagna
ciesze sie ze wizyta udana. I waga wydaje mi sie normalna, u mnie w 30. tyg. dzidzia wazyła ok.1450, wiec podobnie. A propo urlopow, moj ginek tez wybywa na urlop w sierpniu, i bede miała dłuzsza przerwe w wizytach. Mam nadzieje, ze w tym czasie dzidzia bedzie spokojnie w brzuszku siedziała. I chociaz taki plus Dagna ze ten urlop to nie we wrzesniu, bo wtedy bym panikowała.

Lilu mi tez najbardziej owoce teraz podchodza, z tym ze mnie na razie zgaga nie meczy, wiec wcinam ile wlezie. szczególnie smakuja mi takie mniej dojrzałe. A co do rzeczy dla malenstwa tez nic konkretnego nie mam, ani łózeczka, materaca, a o wózku to nie wspomne:no2:.

Agusska jak Ty robisz ta kukurydze, bo mi smaka narobiłas. Jakos nigdy nie robiłam, moze by mi zasmakowała. Bo tylko kalafior na zmiane z fasolka wcinam.


karolina najwazniejsze ze jestes pod opieka lekarza, trzymam kciuki zeby wszystko sie unormowało.

Beniaminka super ze z córcia wszystko ok. Pozdrów JoleMi. Udanej wizyty zycze i spotkania przy kawusi tez.

Calineczka pewnie samopoczucie po wizycie u fryzjera sie poprawi:-), ja tak zawsze mam.


Wczoraj miałam spotkanie z kolezankami ze studiów. Była czwórka dzieciaczków, z których dwumiesieczna Ola była najgrzeczniejsza. Zjadła i spała. Nawet nasze głosne rozmowy i wrzask dzieci jej nie przeszkadzały.
A reszta istne wariacje:oo:. W dodatku padało i troche w domu siedzieli, myslałam ze wszystko rozniosa. A ja przed ich przyjazdem wysprzatałam:eek:, tylko ze na marne, dzisiaj znów mnie to czeka :growl:

Kazdej z Nas zyczyłabym takiej Oli. Dzisiaj juz rozmawiałam z siostra, i mała spała cała nocke. Jest niesamowita. jak nie spi i nie je to sobie lezy i sie rozglada. bardzo lubi jak sie do nie mówi. Siostra mówi ze takie dziecko to co rok mozna miec:-D:tak:



Wszystkim mamusiom które maja dzis wizyty zycze pomyslnych wiesci.
 
Boże jak goraco a moja strasza córcia chyba zwariowała... właśnie przyszedł listonosz z paczuszkami i w jednej z nich był wełniany płaszczyk który zamówiłam jej na allegro na jesień, wiadomo chciałam przymiezyc jak mała w nim wyglada i ta mała cholerka uparła się że chce w nim chodzić.... w domu 30 stopni a ta łazi w płaszczu :/
 
reklama
Do góry