reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

reklama
witam,
Ja wczoraj chyba za dużo chodziłam, a za mało odpoczywałam, bo po powrocie ze szkoły rodzenia miałam kilka bolesnych skurczy:wściekła/y: wystraszyłam sie troche, zaraz wzięlam nospe i sie położylam, po godzinie mi na szczescie przeszło, ale obiecałam sobie więcej odpoczynku. Bo troche za wczesnie jeszcze na Jaśka. Wczoraj zaskoczyła mnie też babka w tramawaju, bo ustąpiła mi miejsca i jestem jej za to niezmiernie wdzięczna:tak: bo nie wystałabym tych 12 przystanków w tym skwarze i tłoku:crazy: ale w sklepach to potrafią się tylko gapić jakby kobieta w ciaży była jakimś wybrykiem natury, ale nie przepuszczą przy kasie:dry: tak jak któraś z Was napisała, po ciąży będe większą uwagę zwracała na kobiety w ciąży, może zmieni to podejście innych ludzi.
karolinko dziewczyny już chyba wszystko napisały, więc 3mam kciuki za poprawe

Miłego dnia i lepszego samopoczucia, choć wiem, że przy upałach jest to trudne
 
Onionek - u mnie to samo z oknami. Wczoraj mówiłam mojemu staremu przed snem, że jak skończymy remont, to ja piorę i prasuję firanki, a on myje okna i wiesza firanki - zaakceptował to skinieniem głowy. Jak mu o tym przypomnę, to pewnie będzie ściemniał, że już spał ;-)

Ja właśnie wyciągam wszystkie rzeczy z "meblościanki" która stoi w naszym pokoju, bo jutro przychodzi facet ją zdemontować, a być może w przyszłym tygodniu (mam taką nadzieję) zamontuje nam wreszcie tą zabudowę pokoju. Robię sobie co chwilkę przerwy, bo nie dość, że te rzeczy są ciężkie, to jeszcze gorąco jak cholera.

skad ja to znam: tak, umyje okna ale jutro moze.. a dzis mowi, ze zapomnial :-D

Witam upalnie. Kolejna porcja ciuszków schnie.
Wczoraj strsznie bolała mnie szyjka. Nie mogłam się dowlec do łazienki:baffled:Kurcze zaczynam się bać coraz bardziej..a M wraca za tydzień........
Macie pozdrowienia od Dorotki znad morza:-):-):-):-):-):-)

Czyli widze Kerna, ze tez masz w chalupie ciuszkowo :-) Ja wlasnie wstawilam tez nowa porcje prania, a za prasowanie wezme sie chyba wieczorkiem jak sie schlodzi.

Uwazaj na siebie i szyjke, moze za duzo latasz, sprzatasz itp..
Dzieki za pozdrowionka od Dorotki, tez ja pozdrow od nas :-)
 
Ostatnia edycja:
Witam wszystkie Brzuszki:-)
upały znów, ze az strach...nigdy nie myslałam, ze bedą tak męczyć, skoro zimą - ktora była tak długa - kazdy tesknił do słonka, ale teraz to przegięcie normalnie:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Moja córcia już pożegnała sie ze starym przedszkolem, panie miały łzy w oczach jak moje dziecko z bukiecikiem kwiatków podchodziło do kazdej pani ze słowami "dziekuję za opiekę"...mi także było miło,że tak ładnie mówiły o córci, ze bedzie im jej brakowało itd. A od sierpnia Mała idzie do nowej placówki.
Więc na razie mam ja w domku do konca lipca. I własnie z tego powodu łapie czasem małe dołki, bowidzę jak myszka nieraz sie nudzi, a mnie juz brakuje pomysłów na zabawy,a i sił nie mam z brzuszkiem w taki upał. Pocieszam sie tylko, ze naprawde nie mozna ryzykowac wychodzeniem w taki upał...za oknem w kuchni pokazuje własnie 34 st. w cieniu:szok: wiec nawet nie chce myslec ile jest w słoncu:no::no::no:

Beniaminko
i Dagna gratuluje udanych wizyt, super rosna wasze córeczki, powodzenia na dzisiejszym 4d i pozdrow jolę:-)
lilu nareszcze syncio uwolni nózke od gipsu, bedzie mu lepiej a i ty spokojniejsza
karolinka uwazaj na siebie, ja bym sie jednak skontaktowała z lekarzem chociazby rodzinnym w sprawie tego puchniecia:blink:
małgos fajnie, ze masz juz wolne, ciesz sie tym:tak:
asiek udana ta twoja mała modnisia:-D
kasik trzymam kciukaski za wizytkę, zdaj nam relację pozniej
onionek fajnie ze masz poprane, to juz duzy krok naprzod w przygotowaniach, a prasowanie to faktycznie zabojstwo w taki upał:zawstydzona/y:

pozdrawiam jeszcze raz i miłego dnia , jakos trzeba przetrwac do wieczorka, moze sie ochłodzi:sorry2:jak bede moze wieczorkiem na spacerku nad morzem to oczywiscie wirtualnie Was zabiore;-):-D:-)
 
Hejka Brzuchatki!

Padam na twarz... u mnie dzisiaj o dziwo chłodno bo zaledwie 25 stopni ale duchota taka, że nie ma czym oddychać.
n010.gif


Wczoraj miałam wizytę - schudłam 1,5 kg
a020.gif
nie wiem jak bo nawet zauwazyłam, że ostatnio wciągam co tylko mi pod rękę podejdzie.
Wszystko inne ok. Pobrali mi ostatni az krew na HB i żelazo, w moczu nic.
KTG nie wykazało żadnych skurczy - trochę mnie to dziwi bo czytam, że prawie każdej z Was twardnieje brzuch
a015.gif
.

Na dodatek wczoraj idę sobie spokojnie na przystanek żeby jechać do lekarza a tu szok - 15. lipca pozmieniali nie tylko rozkłady jazdy ale też niektóre busy zlikwidowali
c045.gif


Dobrze, że Gizelę zostawią w szpitalu. Trochę dopocznie o tych wszystkich porblemów z których się nam zwierzała.

Trixi podziwiam Cię za te gołąbki. Mnie na dwa dni nie chciałoby się w ogóle robić. Jak już to większą ilość i zamrozić. A tak tyle marasu ... odpadam.

monia.gryc hihi, dzięki tej akcji z pasikonikiem wiesz, że możesz na Swojego liczyć jak przyjdzie co do czego
a030.gif


Piszecie o pracy - mnie się właśnie wczoraj zaczął MACIERZYŃSKI
k005.gif
. A potem zostaję w domu na cały wychowawczy bo jestem tu całkiem sama a i nie zarabiam aż tyle, żeby mi się opłaciło wrócić do pracy i opłacać żłobek.

Tosia ja mialam zdarzenie w kolejce :) obladowana zakupami przy kasie moze 5-6 osob i facet przede mna taki tekst , ja to bym pania przepuscil ,ale i tak mala kolejka wiec sie nie oplaca ....... myslalam ze go w jogurcie utopie :)
Co za palant... ale ja dotychczas też nie spotkałam się z ani jednym życzliwym gestem kogokolwiek tutaj. Wręcz przeciwnie. Do autobusu to się pchają i mają w nosie, że ja też bym chciała wejść. W sklepach to samo. Jadą wózkami na slepo a ja już nieraz musiałam uciekać z brzuchem żeby mi nie wjechali.

Karolina84 o zatrzymywaniu wody niewiele wiem ale znalazłam takie coś:
Pod koniec ciąży tak powinny rozkładać się dodatkowe kilogramy
Dziecko
~3,5 kg
Macica
~2 kg
Płyn owodniowy
~3 kg
Łożysko
0,5-1,5 kg
Piersi
1-3kg
Tłuszczyk
2-5kg

Ja też piję baaaardzo dużo a jaki już idę siku to dosłownie kilka kropel poleci i koniec.

Akderk ja mam podobnie. Nie śpię gdzieś do trzeciej nad ranem. Gdzieś czytałam, że to normalne i właśnie tak nasz organizm przygotowuje się do czuwania nad dzieckiem.
Gotowanie obiadów to też męczarnia. Dzisiaj olewam, otwieram śledzie opiekane z zalewy i dogotuję kilka ziemniaków. Jak Małżowi nie odpowiada niech sam tworzy specjały.
Sprzątanie już od jakiegoś czasu jest u mnie baaaaardzo powierzchowne.... hihi.

Wczoraj wreszcie kupiłam maść Bepanthen bo idę patrzę a tu w jednej aptece akurat w promocji 25% taniej. No i w Rossmanie płytę fajną kupiłam z "naturalnymi dźwiekami z podkładem muzycznym". Jak ją nam wczoraj puściłam to mało na podłodze w dziecinnym pokoju nie zasnęliśmy :-D
 
cześć kwiatuszki :-) rozpływam się.. z rana (mojego rana ;-D ) ogarnęlam kuchnię i na nic innego już nie mam siły... a tu obiad trzeba zrobić.. ale pewnie zrobię spagetti, mój uwielbia a i roboty z tym nie za dużo.. ;-) wczoraj spotkałam koleżankę, która w przyszły wtorek idzie na cesarkę.. umówiłyśmy się na piątek na babskie spotkanie... będzie nas parę to się troszkę oderwę i może zapomnę o tym upale... pozdrowionka dla Dorotki!
buziaki
 
Dziewczynki kochane, dziękuje Wam za rady. Lilu pytasz, jak reagujemy, staram się tłumaczyć i nie wrzeszczeć, ale nie zawsze mi tej cierpliwości starcza, chyba raczej jestem przerażona że nie daję sobie z nim rady.
Ale po Waszych słowach postanowiłam sobie że nie wydrę się już na niego, tylko teraz spróbuję na spokojnie. No i oczywiście nigdzie z nim nie wychodzę, plac zabaw nawet nie wchodzi w grę, bo chyba bym się ze wstydu spaliła...
Mam nadzieję że to co mówicie się sprawdzi i mu to minie, oby jak najszybciej.
A tak pozatym to upał strasznie mi dokucza, siedzę ciągle w domu bo na dworze się duszę, nawet po bułki dziś nie poszłam, zawróciłam w połowie drogi, bo aż mi niedobrze z gorąca było.
Mieliśmy z mężem jechać w tym tyg. na zakupy dla maluszka, ale jak na razie to wychodzi zanim ja wstanę i wraca jak już jest ciemno... :-(
 
czesc dziewczynki!

mam kryzys normalnie jakis, wogole sie nie wsypalam tak jak pisala justynka jak wstalam bylam bardziej zmeczona niz jak kladlam sie spac...wszytsko mnie boli, krocze, brzuch mnie pobolewa tez, czuje sie ciezka i wogole nie mam na nic sily, co mam zrobic zeby sobie pomoc? eh..
 
reklama
Wczoraj miałam wizytę - schudłam 1,5 kg nie wiem jak bo nawet zauwazyłam, że ostatnio wciągam co tylko mi pod rękę podejdzie.
Wszystko inne ok. Pobrali mi ostatni az krew na HB i żelazo, w moczu nic.
KTG nie wykazało żadnych skurczy - trochę mnie to dziwi bo czytam, że prawie każdej z Was twardnieje brzuch

Wczoraj wreszcie kupiłam maść Bepanthen bo idę patrzę a tu w jednej aptece akurat w promocji 25% taniej. No i w Rossmanie płytę fajną kupiłam z "naturalnymi dźwiekami z podkładem muzycznym". Jak ją nam wczoraj puściłam to mało na podłodze w dziecinnym pokoju nie zasnęliśmy :-D[/QUOTE]

Widze , ze ostatnio tak samo nam sie porobilo tez schudlam 1 kg, na KTG nie wykryto skurczy, tez wczoraj kupilam masc Bepanthen w promocji i na dodatek tez mam te plyte z Rosmanna ( nie wiem czy masz na mysli te uspakajaca muzyke dla baby- tylko , ze ja ja dostalam za darmo z Rosmanna w pakiecie powitalnym, po zameldowaniu sie jako przyszla mama.)
 
Do góry