reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Witam serdecznie i ja! :-)
To mój pierwszy dzień wakacji, więc po małym sprzątaniu zamierzam leniuchować! :-) W przerwie odbiorę tylko wyniki morfologii i moczu...
Od dwóch dni jestem w małym szoku - moja koleżanka, która miała termin na 15 lipca, w sobotę urodziła!!! W piątek o 19 odeszły jej wody i o 13:20 w sobotę urodziła chłopczyka! Wiecie co, chociaż się naczytałam o tym, że można urodzić przed terminem, to chyba dopiero teraz do mnie dotarło, że to się zdarza naprawdę i może zdarzyć się i mnie... Dlatego w tym tygodniu zamierzam się już wybrać na jakieś zakupy, bo nadal nie mam nic dla dzidziusia...
Poza tym mam za sobą ciężki weekend (w sobotę tak sobie dałam w kość ze sprzątaniem i myciem łazienki i kuchni, że jeszcze wczoraj cały dzień byłam padnięta) i ciągle sobie obiecuję, że muszę w końcu zacząć się szanować i więcej odpoczywać, ale w moim przypadku jest to naprawdę niełatwe, bo ja po krótkim czasie zaczynam kombinować - a co by tu zrobić, a co by tu posprzątać, a gdzie by tu iść... A muszę wreszcie więcej na siebie uważać, bo już raz mi się ta cała szyjka skróciła! Za tydzień mam wizytę i nie chcę, żeby się okazało, że znowu jest skrócona... :/ Tak więc - mam wakacje i zamierzam je odpowiednio wykorzystać! :-)
Życzę Wam wszystkich pięknego dnia! :-)
 
reklama
Wiecie co, chociaż się naczytałam o tym, że można urodzić przed terminem, to chyba dopiero teraz do mnie dotarło, że to się zdarza naprawdę i może zdarzyć się i mnie... Dlatego w tym tygodniu zamierzam się już wybrać na jakieś zakupy, bo nadal nie mam nic dla dzidziusia...
Moja kumpela urodziła przedwczoraj, wprawdzie w terminie, ale mnie też dopadł jakiś szok i dotarło do mnie, że bywa różnie... jedna znajoma urodziła 6 tygodnia przed terminem - wcześniaka... a my też już się zbliżamy do naszych terminów. Ja też wybieram się na zakupy :) Lista już gotowa. Bez listy to tylko człowiek chodzi i nie wie co potrzeba...
 
Dorotko, ja Cię podziwiam za ten wyjazd nad morze, ja się w tym roku nie odważyłam i jedziemy tylko nad jez.Białe. Już we wtorek bo później się boję ....

no w sumie to do odwaznych swiat nalezy,no nie:)
a tak poza tym to analizowalismy dwa wyjazdy nad baltyk i za granice,za granice bym sie nie odwazyla,ale nad baltyk,wiesz jak kocham morze i nie wyobrazam sobie roku bez wyjazdu,poza tym wiem ze to corze dobrze zrobi dlatego jedziemy

wizyte u gina ma 30 czerwca wiec mam nadzieje ze wsio oki i ze pojedziemy
a i jeszcze jedno,po tym co juz przeszlam wyjazd nad balytk to pikus:)

nie wiem czy u was tak jest moj S sie smieje ze ja juz jestem uzalezniona od bb ,ledwo oczy otworze i juz do kompa lece:-)
oj budzi sie synalek lece do niego milego dziewczynki

bo bb bardzo uzaleznia

Wiecie co, chociaż się naczytałam o tym, że można urodzić przed terminem, to chyba dopiero teraz do mnie dotarło, że to się zdarza naprawdę i może zdarzyć się i mnie... Dlatego w tym tygodniu zamierzam się już wybrać na jakieś zakupy, bo nadal nie mam nic dla dzidziusia...
P

mozna mozna,ja z pierwszą cora termin mialam na 30 czerwca,urodzilam ja 18 czerwca czyli 12 dni przed terminem i wtedy juz wazyla 3580
wiec w 40tc moglaby do 4kg dojsc

witam przy kawie
pogoda cudna,oj jak mi sie zyc chce mowie Wam jak takie slonko jest
 
tak, tak z tymi porodami to tak może być :szok: już możemy się zacząć wypakowywać!
witam po weekendzie nieobecności, byliśmy u dziadków, było miło, synuś się wyhasał na działeczce, w piaskownicy i w basenie na zmianę cały dzień. mnie tylko po tym wypadzie boli kręgosłup, zresztą jak nigdzie nie jeżdżę też mnie boli:-D więc co by było nie ma co siedzieć w domu tylko korzystać z promyków słońca!
miłego dnia dla Was i brzuszków...
 
Witajcie poweekendowo,
Ja juz od 6 rano na nogach. Dzisiaj nawet niezle sie czuje i mam sporo energii. Narazie.
Nawet dosc szybko doszlam do pracy, zajelo mi to ok 25 minut, a nie jak ostatnio bywalo 40;-) To pewnie zasluga tego, ze przespalam prawie cala noc. Obudzilam sie tylko raz, ale nie dlatego, ze musialam do ubikacji, tylko dlatego, ze zmarzlam:szok:
marbus ja tez jeszcze praktycznie nic nie mam. Czekam, az przejde na urlop. Wtedy zaczne latac po sklepach;-)
Beniaminka super, ze wizyta sie udala.
Kinia glowa do gory. Remont wreszcie kiedys sie skonczy, a wtedy bedzie pieknie i milo:-)A z kurierem hmm nie mozesz sie jakos z nim skontaktowac?
 
Hej hej:)
od rana piekna pogoda a ja witam sie z pracy..dobrze ze tu slonko tak bardzo nie wpada wiec mam cien:) ja dzisiaj wyszlam z domu bez sniadania bo skonczyla mi sie nutella a zwykle to jem na sniadanie..:D troche sie pokrece po biurze i pojde do sklepu po cos do jedzenia. Moje kochanie pojechalo w trase do Holandii ale jak wroci to bierze urlop i za 9 dni jedziemy do Wladyslawowa:D juppiii:)

Beniaminka obiad musial wygladac uroczo skoro Twoj zalozyl garnitur:)

Dorotko ja tez uwazam ze swiat nalezy do odwaznych:) i tak samo jak Ty kocham morze i zawsze w wakacje jezdzimy na urlop ale w inne miejsca co roku:) chcielismy jechac ze znajomymi do Chorwacji ale to juz kawal drogi i kiedy dowiedzialam sie ze jestem w ciazy wiedzialam ze nie pojedziemy w tym roku.. synus wazniejszy:)
 
Witam!

Ja tylko na chwilę, zaraz powinna być u mnie mama zafarbować mi włosy. Cieszę się, że Beti się wreszcie odezwała - dobrze, że u Ciebie wszystko OK. Beniaminka - cieszę się, że wizyta się udała, szkoda tylko tej walki z komarami ;-)
Nas wczoraj zalali sąsiedzi, w łazience. B poszedł do nich, ale udawali, że ich nie ma (słyszałam ich, ale jak poszedł, to nagle cisza) i wkurzył się i zadzwonił do spółdzielni, żeby ktoś to przyszedł obejrzeć i hydraulik do nich poszedł i też mu nie otworzyli. Nie ma tragedii, niedawno wcześniejsi lokatorzy zalali nas dokładnie w tym samym miejscu i nie zdążyliśmy tego odmalować - i bardzo dobrze, bo wkurzyłabym się jeszcze bardziej. Na szczęście w lipcu jak będziemy remontować to odmalujemy i łazienkę.
 
reklama
witam :)
beniaminko super że rodzinne spotkanko udane :) a takie stresy były ;)
ja do toalety w nocy chodzę 2 nieraz 3 razy a dziś tylko raz przed 5 rano i tak jak się obudziłam odechciało mi się spać ale po pół godz usnęłam niedawno wstałam i jem śniadanko :) pogoda duchota aj jak ja nie lubie takiej parówki ale dziś tylko skoczę po prezent dla mamy na urodzinki i do domku :)
mnie strasznie boli krzyż,brzuch miałam w nocy twardy tam gdzie mała sie wypięła aż bolało ale przeszło jak mała skończyła harce heh ;)
miłego dnia mamuśki :)
 
Do góry