reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

jestem..wrocilam z wizyty i musialam truskawy obrobic i zamrozic:)

a wiec tak..z synkiem wszystko ok..ginek robil usg a synus kopal hehe..wazy niecale 1000g. ja cisnienie ok,szyjka jaka byla taka jest ale nie wiem ile ma..nadal zamknieta wiec mam dalej uwazac na siebie..waze 52100 czyli od poczatku ciazy przytylam prawie 10kg a przez miesiac 2.5 hehe. i wkoncu dal mi skierowanie na ta glukoze..uff.

wracajac zajechalam do lumka i nakupilam ciuszkow :D

moje kochanie kupilo rybke i mamcia smazy na kolacje a ja juz czuje zapachy:) uwielbiam rybe prosto z jeziora..jak sie nie myle to lin a on jest smaczny:)

milego wieczoru:)
 
reklama
Kasiona, no faktycznie znieczulica straszna.. szok :szok:

oj ja to juz sie przyzwyczailam do takiej znieczulicy

Emilia tylko 5,5 kilo - zazdroszcze ja juz pewnie z 8 :-(

musisz kochana sie oszczędzać juz nam duzo nie zostało...

ahh te babcie niby takie chore a jak patrze jak wbiegają do autobusu w pogoni za wolnym miejscem to aż czasem pełna podziwu jestem ::szok::-p

5,5 kg to i moja waga,ktora stoi juz 1miesiac

a co do wizyty to dziewczyny gratulacje udanych wizyt

milego wieczoru
 
oj małgos też bym sobie taką rybke wciagnęła ,ale bede musiała sie pocieszyc chlebem z ziarnami i twarozkiem z smietanką i cebulką,
właśnie pozegnałam wspaniała grupkę młodych ludzi(6 dzieciaków) przyjechało z moja córką na rowerach,napili sie zjedli truskawki z galaretką i pojechali dalej,a malutka leży przed tv i ogląda bajke bo cos dzisiaj nie w sosie,tak wiec mam czas dla siebie i wyrywam sobie brewki,zeby jutro jakoś iśc na zakończenie roku mojej córki i jakos wyglądać jak człowiek:-)
 
Malgos gratulacje udanej wizyty! Jak mi brakuje takiej świeżutkiej rybki. Za rok sobie odbije i wciągne lina albo sandacza z własnego połowu.
Kalcha to żeś sie kochana strachu najadła. Najważniejsze że już wszystko dobrze.

Kurde nie wiem co we mnie wstąpiło dzisiaj ale co rusz coś wcinam. Jak jakiś odkurzacz sie zachowuje a Mój sie cieszy że tak pałaszuje. Zobaczymy czy bedzie taki zadowolony jak mi sie od tego jedzenia przytyje i nie będzie już mu tak prosto mnie na podnieść.

 
malgos no to wizyta udana :) Synek widzę że tez średniaczek będzie tak jak mój :) Ale najważniejsze, że wsio jest ok :) Bo moja córa w 30 tc ważyła 2 kg to teraz to rzeczywiście chyba najmniejsze dzieciątko z moich wszystkich :) Ale co tam nadrobi swoje jak zacznie szamać :)
 
hej :-)

To ja szybko, bo mam dzisiaj zakręcony dzień i nie miałam czasu włączyć komputera. Przeczytałam Wasze posty, ale napisałyście ich tyle, że się nie ustosunkuje - bo na pewno kogoś pominę a tego bym nie chciała.

Gratulacje po wizytach - jak widzę, wszystkie udane a dzieciaki nam rosną, że hoho:-)

Ja dzisiaj rano pojechałam zrobić tą nieszczęsną glukozę 75. Rany, wypiłam to, usiadłam z gazetą i po jakiś 10 minutach odpłynęłam - zasłabłam, zrobiło mi się gorąco i walczyłam ze sobą, żeby nie zwrócić glukozy (nie wiedziałam gdzie mam w razie czego zwymiotować, a po 2 jak pomyślałam, że jutro musiałabym powtórzyć badanie, to zrobiło mi się jeszcze bardziej słabo). Położyłam się na ławce, koło mnie kilka osób do rejestracji do badań i w końcu podeszła jedna z pielęgniarek, które przechodziły i przerażona otworzyła mi okno i chciała zabrać na ginekologię. Mówiła, że jestem cała mokra i blada jak ściana i faktycznie jak dotknęłam włosów, to były mokre, cała reszta ciała zresztą też. Ale przeszło mi po kilkunastu minutach, pielęgniarka wracała co chwilkę sprawdzić, czy mi lepiej (jaka miła kobieta). Jeszcze jedna staruszka zapytała, czy wszystko w porządku, a kobitka z rejestracji wyszła do mnie gdzieś po godzinie i z taką skwaszoną miną zapytała "nno i jak się czujemy?". EH. Zadzwoniłam po mamę - mieszka niedaleko i przyszła ze mną posiedzieć do końca i zaprowadziła mnie do siebie. Okazało się, że wynik w normie - po 2 h 7.71 (norma <7.8) i jak zadzwoniłam do lekarki to powiedziała, że niby ok, ale będziemy musiały na wszelki wypadek powtórzyć w 32 tc.

Postanowiłam przejść na dietę dla słodkich mam, albo przynajmniej chociaż trochę ograniczyć rzeczy z wysokim indeksem glikemicznym, tak na wszelki wypadek, żeby dziecku nie zaszkodzić. Glukometr w domu mam, bo mój mąż jest słodki nie tylko z charakteru, więc jakoś to będzie ;-)

A co do wagi, to przytyłam przez miesiąc 2 kg, czyli 11 do przodu - myślałam, że będzie gorzej ;-)
 
A co do wagi, to przytyłam przez miesiąc 2 kg, czyli 11 do przodu - myślałam, że będzie gorzej ;-)

Ja też przez ostatni miesiąc 2 kg i jestem 9 do przodu :szok:
My dzis wybralismy się z mężemna usg, a pani doktor poszła do operacji i odwołane, wrr..... Zapisałam się na poniedziałek.

Nie mam dziś czasu nadrabiać co napisałyście, bo męża nie ma więc chcę skorzystać z samotności i trochę zająć się sobą w łazience, bo ostatnio trochę się zaniedbałam :no:

dobrej nocki
 
ja już też skorzystałam dzisiaj z okazji ze małzonek nie chciał kolacji i miałam czas dla siebie ,wykapałam dzieci a potem sama posiedziałam sobie dłuzej w łazience,trzeba było sie ogolić tu i tam,no i ciałko nabalsamować i od razu człowiek sie lepiej czuje ,dzieciaki w łożeczku a ja oczywiscie gdzie .......na bb i ALLEGRO!!!!! NORMALNIE MANIACZKA ZE MNIE:-Ddziewczyny miałam sie was pytac czy wy tez macie taki straszny cellulit na udach,bo ja mam jak stara babcia:-(
 
reklama
Postaram się nadrobić co pisałyście....
Gaja i Małgoś gratuluję udanych wizyt....co jak co ale duże macie te dzieciaczki:tak: Synkowie rosną na prawdziwych mężczyzn;-)

Karolina my to do siebie podobne jesteśmy jak nic....ja też non stop allegro i bb...a co do cellulitu ja też mam, okropny na pośladach i udach tam gdzie przytyłam najwięcej...a dzisiaj waga wskazywała już 8 kg do przodu..i też wydaje mi się, że inne dziewczyny jedzą to i tamto a tak nie tyją a ja non stop myślę o jedzeniu i nie mogę sie opanowac...ale mam pewne spostrzeżenia może nam się wydaje że inne jedzą wszystko jak się tak w ciągu dnia przeczyta co babki jedzą to wydaje się dużo ale jak na osobę już tak dużo nie jest:-D:-D:-D ale mam przemyślenia:szok: no i jeszcze jedno ja jem najwięcej jak siedzę w domu i nie mam co ze sobą zrobić...ale jak mam bieg to jeść mi nie chce, moze to jest sposób na ograniczenie apetytu:confused:

Jeszcze posiedzę trochę z wami, poczytam co jeszcze napisałyście, mój B. wraz z kolegą oglądają mecz wieć mam towarzystwo:tak:

Wszystkim które poszły spać dobrej nocki życze!!!!!!!
 
Do góry