reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2010...

jeju!!!!!! zimny browar... a najlepiej dwa... albo... cały browar... :-D o jej... i tatar a do niego wódeczka... nie lubię wódki, ale połączenie tatra i tego trunku jak dla mnie idealne.. zawsze tak raz na jakieś trzy miesiące (żeby się nie przejadło i nie przepiło) robiłyśmy sobie z koleżanką, jej menem i moim taki wieczór... najlepsze mięsko kupowane tylko w sobotę i tylko w jednym ze sklepów... o mniam.....
dziewczynki, ale się rozmarzyłam..

ja o browarze a Wy o porodzie... no chyba ze mnie nie baba tylko jakiś facet... ale tak poważnie... ja odganiam mysli coby się mega nie stresować... bo ja wrazliwa jestem.. no!!! :-D
 
reklama
Agnieszko, tak nie może być! Wracaj do tej poradni i żądaj wyjęcia kartoteki z Poradni K- tam lekarz zrobił adnotecje- czy masz zalecenie od niego mierzyc regularnie cukier czy nie. jesli taka notka istnieje, nic lekarzowi do tego, ktory wypisuje czy masz juz cukrzyce taka czy siaka czy tez nietolerancje glukozy. Ma wypisac repecpte bez łaski! I wiem, co piszę - prowadzę z mamą przychodnie lekarską - POZ, ginekologia i stomatologia.jesli beda protestowac - pisz skarge do kierownika przychodni za adnotacja ze zgłaszasz to do NFZ- zadziała! Należą Ci się paski na receptę i basta- ale warunek, ze ginekolog wpisal to do Twojej kartoteki.[/QUOTE]

Beniaminko dzięki za podpowiedź następnym razem nie dam się tak spławić (choć mam nadzieję, że mój rodzinny wróci z urlopu) tymczasem mój chłop kupił mi te paski bez refundacji.
Byłam w firmie zanieść zwolnienie, chwilę pogadałam i wróciłam taka padnięta jakbym tonę węgla przerzuciła.
 
Nie macie się co stresować porodem.
Będzie co ma być.

Ja dopiero dziś zauważyłam u siebie siarę, ale tylko z prawej piersi.
Ni cholery nie jestem w stanie sobie przypomnieć jak to było u mnie z siarą w poprzednich ciążach.
Z nawałem pokarmu to pamiętam 1 ciąża dzień po porodzie a ja tylko w koszuli bez stanika i wkładek laktacyjnych głupia myślałam,że na początku to maluch ssie, aby ssać i prawie nic tam nie leci a jak się obudziłam ze snu to mogłam mleko z koszuli wyciskać ha ha ha
2 ciąża dopiero tydzień po porodzie nawał się zjawił bo synuś coś leniwy był,źle ssał i dłużej mu trwało otwarcie fabryki mleka na dobre hihi
Ja już znikam z kompa
Miłego weekendu for all
Nie wiem czy znajdę czas lub ochotę, aby do was zajrzeć, chyba zrobię sobie weekend lenia i spędzę go w łóżku.
 
Witajcie dziewczynki cały tydzień mnie nie było, ale byłam troszke zabiegana i nie miełam na nic czasu... tułałam sie po lekarzach bo okazało sie że mój Dominik ma przepukline pachwinową tak że dzisiaj zaliczyłam i gina i chirurga.... Mały miał mieć w lipcu zabieg ale przełożyłam na drugą połowę sierpnia bo by miał 3 wakacje z rzędu zawalone...2 lata temu głowa rozwalona, rok temu 2 miesiące noga w gipsie także teraz chciałam zeby te wakacje były normalne bo w lipcu mamy wczasy wykupione a tak by było z nich nici....co do drugiej dzidzi to wszystko ok tylko ułożyła sie pośladkowo waży 900g i lekarz potwierdził ze będzie córcia
biggrin.gif
także od dzisiaj zaczynam robić wyprawkę
Pozdrowionka i miłego wieczorku
 
Witam na wieczór. Zaraz spadam zasnąć przy meczu, ale jeszcze sobie poczytam, popiszę...;-);-);-)
Dobrze, że u mnie nei ma dobrego kebaba...najlepszy to w Hiszpanii jaki jadłąm..no paluchy lizać..chyba, że Tosia mylę się??????????????to jutro na kebaba lecę:-D
A co wy tu się porodu boicie..no wiecie co. Pomyślcie sobie o nas..wiloródkach. Skoro to jest taki horror i terror to czemu te głupie baby znowu się w to pakują:-D:-D:-D;-)
A jak poró przyjdzie to nie bedziecie mieć czasu na myslenie i stres...sie zrobi i już:tak:
A ja kończe dosmażanie truskawek i jutro pewnie zasłoikuję, pomroziłam też conieco, kompocik zrobiłam i syn zeziarł mi resztę czereśni:szok: a było ich sporoooo
Ale nadal mam ochote na czekoladę:-D:-D:-D:-D:-D:-D
A wiecie, że ja w ciąży mam taka blokadę na alkohol, że nawet ochoty nie mam:eek: co ja potrafiłam swoje wypić...ale jużtak dawno pijana nie byłam ,ze juz nawet nie tęsknie bo nie pamietam jak to było:-D Ciąża, potem karmienie potem ciąża i znowu karmienie....nie ma miejsca na pierdoły:-D
 
Witam wieczorową porą:-)

W końcu koniec dnia, dziecko wykąpane i ułożone do snu. Dał mi dzisiaj syn popalić, kaprysy, płacze, marudzienie:no::no:Wrrr.. Do tego cały dzień miałam spokój ze skurczami a na wieczór jakby się osr..y:wściekła/y:Dobrze że tak krótko trwają.

Dziś łyknęłam książkę którą polecała Beniaminka "Śmieszny brzuszek" - fajna, zabawna, szkoda że taka krótka:sorry::sorry:

Co do apetytów to nie jadam tylko surowego mięsa, surowych jaj i ryb oraz serów niewiadomego pochodzenia:tak:POZA TY SZAMAM WSZYSTKO!!!!! Kocham jeść, zwłaszcza teraz:-D

Spokojnej nocki brzuchatki:tak:
 
Kernus nie ma, nie ma :-( jedynego, którego mogę zjeść to robią w Alcatraz, ale tam tez nie zawsze jest dobry.. jak się uda... więc tam to pizza u mnie wygrywa... :-D
 
Wy tu o kebabach :) Ja jadłam kilkakrotnie w czasie ciąży a jakbym patrzała co niedogotowane czy niedosmażone to w sumie chyba z większości mięs bym musiała zrezygnować. Z Olą w ciąży non stop z grilla jadłam :) Choć ostatnio jakos na mięsa obiadowe w ogóle ochoty nie mam, jem suche pyry z surówkami.
 
reklama
Wpadam na chwilke..jeju padam normalnie..caly dzien na nogach..ale mebelki zakupione i nawet w calosci wiec juz wszystko ustawione i gotowe:)

Kinia gratuluje piateczek:) super:)

co do jedzenia to nie przepadam za kebabem i jadam raczej rzadko w fast foodach..ale grilla nie odpuszczam:)

milej nocy dziewczyny..:)
 
Do góry