reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2010...

Kerna-podziwiam za te spacery na mieście:tak::tak: mnie dzisiaj od gorąca po prostu słabo i tylko co chwila po cos do picia sięgam ........a młody to nie wiem czy to oznaka radości czy , że gorąco w każdym razie kopie czasami pod skórą taka kuleczke to chyba nóżka :-D:-D

 
reklama
A moja przyjaciółka wczoraj urodziła synka!!! o 4 rano się zaczeło pojechali z mężem na porodówkę i przed 9 urodziła!!!:-D Dokładnie nie wiem jak było ale mówiła ,że szybko poszło i jest zadowolona bo bała się, że będzie gorzej!! Czują się znakomicie!!
 
ja sie odmeldowuje juz na weekend :D Lilu super ,ze juz jestes i trzymam kciukasy za bratowa :) A my mielismy wyjechac rano i co stwierdzilismu ,ze w tych upalach najwiekszych nie bedziemy siedziec w aucie i wyjezdzamy z poznania ok 17. Jednak wczesniej jedziemy jeszcze zatankowac i na obiadek na miescie wiec sie zbieramy :D Zycze milego dnia byscie sie nie meczyly w te upaly ( ja siedze caly czas przy wiatraku :) ) Uciekam paa
 
U nas też upał niemiłosierny, ale przeogromnie się cieszę, bo mój M właśnie przywiózł i zmontował mi wentylator.:-) Chyba miał już dosyć moich narzekań! :tak:Teraz mogę w miarę dobrze funkcjonować!
Nóżki mam bardzo spuchnięte i ciężkie, więc kupiłam sobie korzeń pietruszki. Przypomniałam sobie, że jak byłam w ciąży z córką, położyli mnie do szpitala z podejrzeniem gestozy i wtedy dawali mi do picia 3 razy dziennie ten obrzydliwy napój - wywar z pietruszki. Spróbuję - może pomoże!:baffled:


Hej DZIEWCZYNY!
No i ja dzis przezylam test na poziom glukozy . Okropne to badanie tak wogole - a po pierwsez ,ze trzeba tam siedziec tyle czasu . Mialam 50 g - kobieta byla zdziwiona,ze 50 nie 75 - ale na szczescie , bo 2 h bym tam zeswirowala , a tak tylko 1 h czekalam . Pod koniec tej godziny mialam chwile slabosci i myslalam , ze zemdleje ale kobieta powiedziala ,ze tak jest wlasnie w czasie wchlaniania i od pol godziny do godziny moze sie tak zrobic. Mam nadzieje,ze wyjda dobre wyniki i juz 75 nie bede musiala robic. Oh 3 probowki krwi mi pociagneli , bo do tego jeszcze morfologie mialam .
A upal straszny - ide odpoczywac:-)
No dzielna jesteś i masz już to za sobą. Ja mam do wypicia 75 g i już teraz zastanawiam się jak to zrobić? Idę w przyszłym tygodniu!

Hej brzuchatki!!!!!!!!!!!!!!!
WRÓCIŁAM :-D:-D:-D
Nawet nie patrzę ile mam do nadrobienia:wściekła/y: oj babki ale wy piszecie:tak:

U mnie ok, mam wprowadzony Fenoterol 8*1/2 tabletki czyli co 3 godziny ale jest poprawa brzuch mi się nie napina jest komfortowo:-):tak:

Szpital tragedia, nie personel czy sale, bo siostry były przewspaniałe, bardzo troskliwe i miłe, czyściutko w salach tylko 2 osobowe, fajnie.....ale współlokatorka...MASAKRA!!!!!

Spróbuję nadrobić zaległosci, cieszę się, ze jestem w domu.....a plusem szpitalnego jedzenia jest fakt ze schudłam 2 kg :tak:

Miłego i nie tak upalnego jak u mnie dnia dziewczyny!!!!!!!!

I prośba o kciuki.....moja bratowa właśnie jest na porodówce, dziecko obróciło się główką w dół i rodzi sn....od 9.00 tam jest....aż boję się dzwonić:tak: martwię się...ale wiem, ze jak wy potrzymacie kciuki to będzie ok....

No super, że już jesteś! Kciuki za siostrę zaciśnięte! Daj znać, jak coś będzie wiadomo!

Witajcie, dawno Mnie tutaj nie było. Remontowaliśmy mieszkanie i miałam odłączony komputer i net. Został na jeszcze jeden pokój do zrobienia, ale musimy poczekać aż mój mąż będzie mógł wziąć wolne.
Dołączam do wszystkich na diecie.
Nie spodziewałam się takich wyników krzywej cukrowej. Ja jestem w sumie na diecie od listopada, bo mam wysoki cholesterol i nic do tej pory w ciąży nie przytyłam. Teraz kolejna dieta to wyjdę pod koniec ciąży na minusie. Nie wiem czy ten mój wysoki cukier nie był spowodowany tym, że jak remontowaliśmy to nie było za bardzo warunków do jedzenia, więć między śniadaniem a późnym obiadem zajadałam batoniki, piłam słodkie napoje, zwykle pijam tylko wodę mineralną.
Najbardziej zestresowało mnie to, że miałam wysoki cukier na czczo o moja ginekolog powiedziała, że być może ja mam cukrzyce i nie wiedziałam o tym.
Nic mi się nie chce odkąd zrobiłam te badania.
Mam jakiegoś dołka psychicznego, najpierw ten test PAPPA z fatalnymi wynikami teraz ten cukier...

Zauważyłam, że gdzieś nam przepadłaś! Nie załamuj się! Może faktycznie to jest tylko kwestia odpowiedniej diety!

no wlasnie..;/ a nie Wiesz czy mozna zrobic na wlasna reke bez skierowania od gina?

Możesz! Ja chodzę prywatnie i wszystkie badania robię na własną rękę. Skierować cię może również lekarz rodzinny!
 
Hej dziewczyny.....sorki, ze jestem dzisiaj monotematyczna ale kto jak kto WY przecież rozumiecie :-D:-D:-D
Dostałam sms od bratowej....pewnie brat już padł albo uciekł:-D:-D:-D no i przebito właśnie jej pęcherz i biorą ją skurcze.....ale dla niej najistotniejsze (hihi) jest to,że robi się głodna:-D:-D:-D kurczę też chcę mieć taki humor na porodówce:tak::tak::tak:

U mnie po lekach cudowne samopoczucie, skurcze mam moze ze dwa razy tuż przed wzięciem leku....teraz mogę chodzić w ciąży:tak:
W szpitalu lekarze powiedzieli, że szyjka trzymam mocno, ale skoro skurcze mają taką częstotliwość trzeba Fenka....ogólnie pobyt ok, ..........dokończe później bo córka się przewróciła...........
 
Lilu kurcze to bratowa ma humorek:-) Super, jak widać nei zawsze porody przypominają rzeźnie:-D:-D:-D:-D
to ona już kilka godzin na porodówce jest..i to chyba sporo co...:confused:
A ja dzis z bratową mam w planie upieć rogalików drożdżowych...zaraz wyruszę do sklepu po skłądniki..z czym sa lepsze...z budyniem, czekoladą, marmoladą......:confused::-)
 
Moja bratowa jak ją wzięli do szpitala i miała skurcze zjadła całą czekoladę, bo zaczęła panikować, ze jak zacznie karmić piersią, to nie będzie mogła jej jeść ;-)

Tak jak koRba odmeldowuję się na weekend. Trzymajcie się dziewczyny i OBY upały dały nam żyć, a komary od nas uciekały ;-)
 
Dorotka Wiesz naprawde musze przyznac , ze w Niemczech dbaja w szpitalach o matki z dzieckiem jest naprawde wszystko od nich co potrzbujesz, a przy wypisie ze szpitala ja w moim dostalam w prezencie czapeczke z H&M, skarpetki, i takie widerko do pampersow , ktore skreca kazdy woreczek z pampersem. Na sniadanie dostajesz liste co wybierasz biale pieczywo, wiloziarniste, bulki do tego co chcesz dzem, ser, wedline. Na obiad sa do wyboru trzy zestawy obiadowe w tym jeden wegetarianski + deser, kawa i herbata jest caly czas tez dla Twoich odwiedzajacych. Tak , wiec naprawde nie mozna narzekac

oj to rzeczywiscie opieka luks
Witam się w końcu po wizycie... no i wyszło tak że jutro idę do szpitala i nawet nie wiadomo na jak długo :-( lekarzowi nie bardzo podobał się mój cukier i powiedział że to może być nietolerancja glukozy i koniecznie trzeba to sprawdzić... na oddział kładę się więc jutro rano a tam nie będę miała dostępu do neta... do tego lekarz powiedział że szyjka jakaś taka krótka jest ale na razie zamknięta... no nic trzeba się położyć to się położę całe szczęście że nie muszę jeździć do innego miasta...
Miłego dnia życzę wszystkim

Justynka powodzenia

Dorotko1, zgadzam się czosnek jest najlepszy. Ja tez teraz zajadam, bo mój P chory mocno, kaszel mi i kicha. Jednak czuje ze mnie katar juz dopada. Tylko tym czosnku na surowo mam później odbijanie i trochę żołądek czuję. Ale ja miałam kiedys wrzody dwunastnicze. Pewnie nadwrażliwy żołądek.
Pisałas o maleńkim wczesniaczku w inkubatorze....Znam ten widok z codziennej pracy w mojej klinice. Jestesmy codziennie po kilka razy na KPN ( klinika patologii noworodka) i na 'R" dzieci, tam sa najtrudniejsze przypadki z całego Ślaska i na poczatku byłam przerażona- 2 lata temu jak tam zaczęłam pracować, widok malenkich 0.5 kg dzieci był niemal kosmiczny. Skórka przeźroczysta, kilkanasice rurek, a ciałko maciupenkie, i taki mini mini pampersiki. Co najlepsze , ostatnie badanie jakie robiłam na KPN -pasaż jelit rtg u takiego maluszka, to sie okazuje ze juz bylam w ciąży pierwsze dni. I troche jestem wystraszona, bo jednak stalam w promieniach. Jednak dziewczyny mnie pocieszaja, a maja zdrowe dzieci, ze kazda z nas w tym zawodzie miala takie zdarzenie, bo malo kto wie od razu ze jest w ciąży.
Dlatego, obysmy jak najdluzej nosily swoje malenstwa w brzuszkach , niech rosna w sile i zdrowie.

oj Beniaminko swiete slowa,my sie mozemy meczyc a one niech siedzą skoro im dobrze

policz sobie tak:
11 kupek na dobe....czyli na tydzień potrzebujesz około 75 pieluszek:-D:-D:-D:-D chyba jedna paczka to mało i dzieci jednak aż tak szybko nie rosną...a kupek robia mega dużo:-D:-D:-D
Wydaje mi się, że około 3 paczki to możnaby się zaopatrzyć...a ja nawet jak jużmały wyrastał mi z pieluch a miałam jeszcze w paczce to po prostu luźniej zapinała i jakoś się dało do ostatniej wytrzymać.

ja wzielam z cora malą paczke do szpitala new born i na wieczor w drugiej dobie malz dowozil pieluchy,srają niemilosiernie to fakt

Hej DZIEWCZYNY!
No i ja dzis przezylam test na poziom glukozy . Okropne to badanie tak wogole - a po pierwsez ,ze trzeba tam siedziec tyle czasu . Mialam 50 g - kobieta byla zdziwiona,ze 50 nie 75 - ale na szczescie , bo 2 h bym tam zeswirowala , a tak tylko 1 h czekalam . Pod koniec tej godziny mialam chwile slabosci i myslalam , ze zemdleje ale kobieta powiedziala ,ze tak jest wlasnie w czasie wchlaniania i od pol godziny do godziny moze sie tak zrobic. Mam nadzieje,ze wyjda dobre wyniki i juz 75 nie bede musiala robic. Oh 3 probowki krwi mi pociagneli , bo do tego jeszcze morfologie mialam .
A upal straszny - ide odpoczywac:-)

powodzenia

Hej brzuchatki!!!!!!!!!!!!!!!
WRÓCIŁAM :-D:-D:-D
Nawet nie patrzę ile mam do nadrobienia:wściekła/y: oj babki ale wy piszecie:tak:

U mnie ok, mam wprowadzony Fenoterol 8*1/2 tabletki czyli co 3 godziny ale jest poprawa brzuch mi się nie napina jest komfortowo:-):tak:

Szpital tragedia, nie personel czy sale, bo siostry były przewspaniałe, bardzo troskliwe i miłe, czyściutko w salach tylko 2 osobowe, fajnie.....ale współlokatorka...MASAKRA!!!!!

Spróbuję nadrobić zaległosci, cieszę się, ze jestem w domu.....a plusem szpitalnego jedzenia jest fakt ze schudłam 2 kg :tak:

Miłego i nie tak upalnego jak u mnie dnia dziewczyny!!!!!!!!

I prośba o kciuki.....moja bratowa właśnie jest na porodówce, dziecko obróciło się główką w dół i rodzi sn....od 9.00 tam jest....aż boję się dzwonić:tak: martwię się...ale wiem, ze jak wy potrzymacie kciuki to będzie ok....

witaj,Anitka zreszta Ty tez spowrotem

oj rozplywam sie dziewczyny
spadam zaraz na plac zabaw z corą
dobrze ze katar choc troszke odpuscil

milego popoludnia
 
A ja dzis z bratową mam w planie upieć rogalików drożdżowych...zaraz wyruszę do sklepu po skłądniki..z czym sa lepsze...z budyniem, czekoladą, marmoladą......:confused::-)

Wszystkie pycha! Mniam, mniam! Poproszę przynajmniej o przepis!

Moja bratowa jak ją wzięli do szpitala i miała skurcze zjadła całą czekoladę, bo zaczęła panikować, ze jak zacznie karmić piersią, to nie będzie mogła jej jeść ;-)

Tak jak koRba odmeldowuję się na weekend. Trzymajcie się dziewczyny i OBY upały dały nam żyć, a komary od nas uciekały ;-)
Ja też chyba tak właśnie zrobię jeszcze w drodze do szpitala!

Miłego udanego odpoczynku życzę!
 
reklama
witam się i ja :-)
jako, ze M nadal nie ma w domku a ja dziś miałam odwiedziny kolegi to sobie pojechałam z nim na zakupy i wróciłam skonana... ale... lodówka pełna i jem nadal... ;-D
ubrałam sobie nową spódniczkę i... cholercia... chyba troszkę mi uda przytyły, więc mi sie ocierają o siebie i wcale nie jest tak fajnie... kurde nadal mam 10 kg na plusie, ale ten tłuszczyk mi się rozkłada tam gdzie nie powinien... chyba z cycek mi ubyło (ale to mój znawca jak wróci musi stwierdzić) i poszło w uda... to chyba grawitacja ;-D
ja na szczęście nie puchnę, choć upał doskwiera mi niemiłosiernie ;-(
taką miałam ochotę na truskawki i nie kupiłam.. bo mi sie w sklepie nie spodobały.. teraz sobie myślę, ze wcale nie były takie brzydkie.. ale cóż, przecież musi mi czegos brakować.. :-D jak nie M to truskawek.. a może piątek klepki..???? :-D
 
Do góry